- Stany Zjednoczone zmagają się z kryzysem mieszkaniowym
- Z rynku znikają mieszkania przeznaczone dla osób o niskich dochodach
- Do 2040 roku utratą przystępności cenowej może być zagrożonych milion nieruchomości mieszkaniowych
Kryzys mieszkaniowy w USA
W Stanach Zjednoczonych narasta kolejny problem w sektorze mieszkaniowym. Kraj nie nadąża za rosnącą populacją, a z każdym dniem zaczyna brakować przystępnych cenowo lokali.
Teraz, jak podaje Associated Press, aż 223 tys. niedrogich mieszkań może zniknąć w USA w ciągu najbliższych 5 lat. Dla mieszkańców oznacza to nie tylko zagrożenie eksmisją, ale również zmierzenie się z wysokimi cenami mieszkań i domów na rynku.
Przystępne cenowo mieszkania w USA są efektem ulgi podatkowej na mieszkania dla osób o niskich dochodach (Low-Income Housing Tax Credit, LIHTC). Program powstał na szczeblu federalnym na mocy ustawy o reformie podatkowej z 1986 roku. Miał on na celu zachęcenie deweloperów do budowy tanich mieszkań, a tym samym rozwiązanie problemu ich niedoboru wśród osób o niskich dochodach.
W ciągu pierwszych 15 lat po przystąpieniu do programu właściciele nieruchomości są zobowiązani do utrzymania przystępności cenowej mieszkań. Kolejne 15 lat to przedłużenie tego okresu, w którym właściciele musza zdecydować o chęci kontynuowania lub opuszczenia programu. Wtedy wówczas mogą przekształcić swoje nieruchomości w jednostki o stawce rynkowej.
Dla mieszkań zbudowanych w późnych latach 80. kończy się czas taniej eksploatacji, co oznacza, że zamieszkujące je osoby będą zmuszone do zapłacenia wyższych czynszów lub ich całkowitego opuszczenia.
Do 2030 roku około 350 tys. jednostek z progrmu LIHTC jest zagrożonych utratą przystępności cenowej. To 1 milion jednostek do 2040 roku, według National Housing Preservation Database.
Źródło: Associated Press
Zobacz również: Alarm z rynku mieszkaniowego w USA. Nieruchomości mniej opłacalne niż w 2007
Co dalej z tanimi mieszkaniami?
Wygasająca ważność inwestycji objętych programem LIHTC stanowi problem dla wielu Amerykanów. Nadchodzą jednak stopniowe zmiany - stan Kalifornia wymaga obecnie, aby wszystkie nowe nieruchomości objęte programem LIHTC były dostępne przez okres 55 lat, mimo że wiele stanów nie przedłużyło umów LIHTC po 30 latach i nie podjęło żadnych środków, aby utrzymać wygasające mieszkania w przystępnej cenie.
Inwestycje, które brały udział w programie, a teraz ich ważność wygasa, są również priorytetowe w przyznawaniu nowych ulg podatkowych. Co więcej, kraj wymaga, aby wszyscy kandydaci do programu LIHTC mieli doświadczenie w posiadaniu i zarządzaniu niedrogimi mieszkaniami.
Istotny w tym przypadku jest również wymóg informowania lokalnych rządów i najemców o zbliżającym się terminie wygaśnięcia ważności programu w poszczególnych budynkach. Teraz wymaga tego stan Kalifornia i Kolorado.
Jak informuje Associated Press, niektóre z mieszkań w USA są utrzymywane w przystępnej cenie dzięki dotacjom rządowym lub stanom tj. Kalifornia, Kolorado, czy Nowy Jork, które we własnym zakresie zajmują się powyższym problemem. Także zamorządy lokalne i organizacje non-profit mogą kupować mieszkania, których ulga wkrótce wygaśnie. W innym przypadku, gdy najemcy pozostają z problemem sami, są zmuszeni do podjęcia własnych działań wobec właścicieli i urzędników miejskich, aby utrzymać swój dach nad głową.
Temat mieszkalnictwa jest żywy w kampaniach prezydenckich Kamali Harris i Donalda Trumpa. O tym, co proponują po potencjalnej wygranie pisaliśmy w artykule Zbyt drogie mieszkania w USA. Jak kryzys naprawić chcą Trump i Harris?
Komentarze
Sortuj według: Najistotniejsze
Nie ma jeszcze komentarzy. Skomentuj jako pierwszy i rozpocznij dyskusję