Notowania ropy naftowej rozpoczęły bieżący tydzień od zwyżki. Cena „czarnego złota” dotarła wtedy do okolic tegorocznych rekordów. W przypadku ropy naftowej WTI, poniedziałkowe zamknięcie ukształtowało się wyraźnie powyżej 66 USD za baryłkę, z kolei na rynku ropy Brent wyniosło ono około 69,50 USD za baryłkę. Następnego dnia ceny ropy naftowej Brent przystąpiły do ataku na tegoroczne maksima, a jednocześnie na ważny poziom psychologiczny, czyli barierę na poziomie 70 USD za baryłkę.
Pierwsza popandemiczna próba pokonania tego oporu miała miejsce w marcu bieżącego roku. O ile poziomy przewyższające 70 USD za baryłkę już się wtedy pojawiały, to cenom ropy nie udało się wypracować ani jednego zamknięcia sesji powyżej tego poziomu. Podobnie było i tym razem: w bieżącym tygodniu cena ropy Brent na chwilę znalazła się powyżej 70 USD za baryłkę, ale wywołało to zdecydowaną kontrę sprzedających. Ostatecznie cena ropy zdecydowanie spadły.
Notowania cen ropy Brent, YTD, źródło: Teletrader.com
Notowania cen ropy WTI, YTD, źródło: Teletrader.com
Zniżki prawdopodobnie byłyby jeszcze większe, gdyby nie dość dobre dane, zaprezentowane przez Departament Energii USA, dotyczące zapasów paliw w tym kraju. Departament co prawda podał, że w poprzednim tygodniu zapasy ropy w USA zwyżkowały o 1,32 mln baryłek, jednak i tak była to mniejsza zwyżka niż oczekiwano na rynku (spodziewano się wzrostu o 1,6 mln baryłek). Poza tym, pozytywną wiadomością w raporcie był większy od oczekiwań spadek zapasów benzyny i destylatów. Zwłaszcza spadek zapasów benzyny jest ważny, ponieważ pokazuje on, że popyt na paliwa w sezonie wiosenno-letnim w USA jednak ożywa.
Jednak na rynku ropy naftowej presja na spadek cen się utrzymuje. Wynika to przede wszystkim z sytuacji w Azji. Wzrost liczby zakażeń w Indiach oraz pojawianie się nowych mutacji także w innych krajach azjatyckich budzi wątpliwości co do szybkiego znoszenia restrykcji. Ten efekt częściowo jest łagodzony przez większy optymizm w Europie, ale i tu pojawia się niepewność co do sytuacji w drugiej połowie roku.
Komentarze
Sortuj według: Najistotniejsze
Nie ma jeszcze komentarzy. Skomentuj jako pierwszy i rozpocznij dyskusję