- Niepokoje związane z wojną na Bliskim Wschodzie i konfliktem na Ukrainie napędziły rajd złota
- W 2024 roku odbędą się również wybory prezydenckie w USA
- Jakie są prognozy dla ceny metalu szlachetnego?
Złoto najdroższe w historii po spektakularnej zwyżce
Kurs złota w zeszły piątek wspiął się do najwyższych poziomów w historii osiągając poziom 2431 USD. W rezultacie, w okresie od połowy lutego do zeszłego piątku, cena metalu zyskała ponad 22%!
Obecnie, złoto notowane jest w okolicach 2350 USD za uncję. Jednak eksperci z amerykańskiego banku inwestycyjnego Goldman Sachs uważają, że to jeszcze nie koniec rajdu ceny metalu w 2024 roku.
Według nich, na przestrzeni kolejnych 8 miesięcy, kurs kruszcu może zyskać nawet 15%! Nowa rekomendacja od Goldman Sachs zakłada, że jeszcze w 2024 roku zobaczymy złoto po 2700 USD za uncję.
Wykres: Notowania ceny złota w USD za uncję
Źródło: tradingview.com
“Biorąc pod uwagę, że te pozytywne czynniki cenowe wciąż mają się przed nami rozegrać, podnosimy naszą prognozę cen do 2700 USD za uncję na koniec 2024 roku (w porównaniu z 2300 USD na koniec roku poprzednio)” - czytamy w analizie Goldman Sachs.
Zakładając obecny poziom kursu dolara do złotego, czyli około 4 PLN, oznaczałoby to, że kurs złota mógłby zbliżyć się do 10,8 tys. PLN na rynku spot.
“(...) Większość wzrostów ceny złota od połowy 2022 roku była napędzana przez nowe czynniki fizyczne, w tym znaczne przyspieszenie akumulacji kruszcu przez banki centralne z rynków wschodzących, a także azjatyckie zakupy detaliczne” - stwierdzili eksperci z Goldman Sachs.
“Co więcej, biorąc pod uwagę, że cięcia stóp procentowych przez Fed nadal są prawdopodobnym katalizatorem (...), a także ryzyko związane z cyklem wyborczym w USA i ustawieniami fiskalnymi, pozytywne nastawienie wobec wzrostu ceny złota pozostaje wyraźne” - dodali.
Strach ważny dla hossy ceny złota
Według Goldman Sachs, przydatne jest spoglądanie na cenę metalu przez pryzmat jej roli jako barometru strachu oraz bogactwa.
“Komponent strachu może mieć charakter cykliczny lub bardziej strukturalny, gdy zaufanie do międzynarodowego systemu walutowego opartego na dolarze jest kwestionowane. Kluczem do różnicy między cyklicznym a strukturalnym strachem jest korelacja złota z realnymi stopami procentowymi w USA. Jeśli ci, którzy kupują złoto, kupują również obligacje skarbowe, ich zaufanie do systemu pozostaje” - stwierdzili ekonomiści Goldman Sachs.
“Przyspieszona akumulacja złota przez banki centralne z rynków wschodzących była wzmacniana przez strach przed sankcjami, wzmocniony preferencją do bezpośredniego przechowywania złota” - czytamy w analizie Goldman Sachs.
Istotny był jednak również popyt ze strony inwestorów detalicznych w Chinach, czy ten związany z zakupami biżuterii w Azji.
“Azjatycki popyt detaliczny, na czele z Chinami, był napędzany obawami o stabilność gospodarczą i deprecjację waluty, szczególnie związanymi w Chinach z sektorem nieruchomości. Obawy o stabilność fiskalną Stanów Zjednoczonych, w połączeniu z rosnącym ryzykiem związanym z cyklem wyborczym, mogą być postrzegane jako kolejna cecha narastającego strachu strukturalnego, mającego pozytywny wpływ na zakup złota” - skomentowali eksperci z amerykańskiego banku inwestycyjnego.
Zobacz również: Cena metalu wystrzeli o 30% po silnych wzrostach. Ta spółka z GPW może na tym skorzystać
Kiedy koniec hossy na rynku złota?
W obliczu tak pokaźnej zwyżki kursu złota, przy jednoczesnym oddechu ze strony rynku na deeskalację napięć między Iranem i Izraelem, naturalne jest zastanawianie się nad możliwą korektą ceny złota. Analitycy rynku towarowego z Goldman Sachs wyliczyli elementy, które mogą okazać się kluczowe dla przerwania wzrostowego trendu ceny metalu.
Zwrócili oni uwagę na cztery możliwe wydarzenia, które w pewnym stopniu mogłyby pomóc przynajmniej powstrzymać wzrosty, jeśli nie wygenerować odwrócenie kierunku notowań złota. Jednak ich zdaniem nie są one zbyt poważne, by ograniczeń trend wzrostowy.
“Po pierwsze, pokojowe rozwiązanie bieżących kwestii na Bliskim Wschodzie i Ukrainie oraz ograniczenie związanego z tym ryzyka sankcji. Prawdopodobnie stanowiłoby to ograniczenie dla zakupów dokonywanych przez banki centralne z rynków wschodzących” - czytamy w analizie Goldman Sachs.
“Po drugie, główne banki centralne z rynków wschodzących mogłyby ostatecznie zakończyć swoje programy zakupu złota, biorąc pod uwagę, że cele portfelowe dotyczące udziału złota zostały osiągnięte” - dodano.
Jako trzeci czynniki wymieniają oni możliwe uspokojenie obaw o wzrost gospodarczy w Chinach, z uwagi na prawdopodobnie znacznie większe niż obecnie wsparcie polityczne dla sektora nieruchomości. Zdaniem Goldman Sachs, powinno to zmniejszyć apetyt na złoto wśród inwestorów detalicznych.
“Po czwarte, znacząca jastrzębia korekta Fed prowadząca do podwyżek stóp procentowych stanowiłaby rosnącą przeszkodę dla złota, biorąc pod uwagę jego nieskończony czas trwania” - zwrócili uwagę analitycy amerykańskiego banku.
Komentarze
Sortuj według: Najistotniejsze
Nie ma jeszcze komentarzy. Skomentuj jako pierwszy i rozpocznij dyskusję