W środę o godzinie 16:30, ze Stanów Zjednoczonych napłynęły najnowsze dane dotyczące zapasów ropy naftowej WTI:
Zapasy ropy naftowej: 4,892 mln (prognoza: -2,088 mln, poprzednio: -7,493 mln)
Raport Seevol Cushing Storage: 0,769 mln (poprzednio: 1,748 mln)
Inwentarze ropy naftowej w Cushing: 1,375 mln (prognoza: mln; poprzednio: 0,949 mln)
Zapasy oleju opałowego: -0,750 mln (poprzednio: 0,420 mln)
Produkcja benzyny: -0,016 mln (poprzednio: 0,050 mln)
Zapasy benzyny: -1,802 mln (prognoza: -1,386 mln; poprzednio: -3,147 mln)
Po wybuchu pandemii koronawirusa mieliśmy do czynienia z gigantyczną nadpodażą ropy naftowej. Doprowadziła ona do rekordowych stanów magazynowych, wynoszących 15 kwietnia 2020 roku dodatkowe 19,248 mln baryłek. Od tamtej pory sytuacja zmiana się z tygodnia na tydzień, natomiast nie powtórzył się już tak spektakularny wzrost. Stabilizująco powinno działać utrzymywanie zmniejszonego wydobycia przez kraje OPEC+. W zeszłym tygodniu mieliśmy do czynienia z największym ubytkiem zapasów od czasy wybuchu pandemii koronawirusa. Ilość zmagazynowanej ropy naftowej spadła w ciągu tygodnia o -7,494 mln baryłek.
Wykres 1. Zapasy ropy naftowej w Stanach Zjednoczonych (od 2020 roku)
Po bardzo energicznych energicznym wybiciu z konsolidacji, do którego doszło wczoraj, obecnie mamy do czynienia na ruchem powrotnym. Jeżeli rynkowe byki mają utrzymać kontrolę na rynku, to kurs ropy naftowej nie powini