Reklama
twitter
youtube
facebook
instagram
linkedin
profile icon
Reklama

Manipulacje na rynku ropy naftowej. Czy załamią ceny paliw w Polsce?

Już kilka tygodni zostało do początku kwietnia, gdy dojdzie do zwiększenia o 130-140 tys. baryłek dziennie wydobycia ropy przez kartel OPEC+. Czy takie sterowanie rynkiem wywoła załamanie kursu ropy naftowej, a w rezultacie cen na polskich stacjach paliw? W tym artykule dokładnie przeanalizowaliśmy potencjalne konsekwencje.

Manipulacje na rynku ropy naftowej. Czy załamią ceny paliw w Polsce?
Freepik
Reklama
Aa
Udostępnij
facebook
twitter
linkedin
wykop

Spis treści

  1. 8 państw OPEC+ od kwietnia zwiększy wydobycie ropy naftowej
    1. Rynek ropy naftowej jest praktycznie zbilansowany
      1. Proste przeliczniki ułatwiają życie inwestorom

        Od zwycięstwa Donalda Trumpa w listopadzie 2024 r. w wyborach prezydenckich cena baryłki ropy gatunku Brent poszła w dół o ok. 7%. Powodów do zachwytu nie mieli również posiadacze akcji spółek z sektora. Papiery Saudi Aramco (ticker: 2222), ExxonMobil (XOM), Shell (SHEL) i PetroChina (857), największych przedstawicieli przemysłu wydobycia i przetwórstwa ropy naftowej zniżkowały. A jedynym rodzynkiem w tym gronie był Chevron (CVX), który zakończył omawiany okres minimalnie nad kreską.

         

        manipulacje na rynku ropy naftowej czy zalamia ceny paliw w polsce grafika numer 1manipulacje na rynku ropy naftowej czy zalamia ceny paliw w polsce grafika numer 1

        Źródło: TradingView.

         

        W dłuższej perspektywie akcje branży, poza skromnymi wyjątkami, również nie dostarczyły powodów do radości. Na poniższej infografice zostały zaprezentowane podstawowe wskaźniki opisujące Top10 sektora oil&gas wraz ze stopami zwrotu w perspektywie: od początku roku (YTD) do dłuższych okresów (1 rok, 3 lata, 5 lat).

        Reklama

         

        manipulacje na rynku ropy naftowej czy zalamia ceny paliw w polsce grafika numer 2manipulacje na rynku ropy naftowej czy zalamia ceny paliw w polsce grafika numer 2

        Źródło: opracowanie własne na podstawie FactSet.

         

        8 państw OPEC+ od kwietnia zwiększy wydobycie ropy naftowej

        3 marca br. podczas wirtualnego posiedzenia państw tworzących blok OPEC+ zapadła decyzja o stopniowym zwiększeniu poziomu wydobycia „czarnego złota”. W tej grupie znalazły się  Algieria, Irak, Kuwejt, Arabia Saudyjska, ZEA, Kazachstan, Oman i Rosja. Stopniowa podwyżka poziomu wydobycia wejdzie w życie z początkiem kwietnia 2025. To pierwsze zwiększenie limitu od 2022 r., na co kurs ropy natychmiast po ogłoszeniu decyzji zareagował 2% zniżką. Doprowadzi to według wyliczeń analityków do wzrostu podaży surowca o 130-140 tys. baryłek dziennie.

        W ostatnich tygodniach przed wdrożeniem marcowego postanowienia ropa naftowa była notowana w przedziale 70-82 dolarów za baryłkę w oczekiwaniu m.in. na zmiany w amerykańskich sankcjach nałożonych na dużych producentów ropy naftowej: Iran, Rosję i Wenezuelę. Trump wywierał presję na OPEC, aby organizacja przyczyniła się do obniżki cen.

        Reklama

         

        manipulacje na rynku ropy naftowej czy zalamia ceny paliw w polsce grafika numer 3manipulacje na rynku ropy naftowej czy zalamia ceny paliw w polsce grafika numer 3

        Źródło: OPEC.

         

        „Wzrost produkcji prawdopodobnie odzwierciedla dwa czynniki. Po pierwsze, zapasy spadają rok do roku, co jest zgodne z odpornymi spreadami czasowymi ropy naftowej podczas ostatniej wyprzedaży, napędzanej przez ceny długoterminowe. Po drugie, jak pisaliśmy zeszłego lata, rynek prawdopodobnie nieznacznie przesuwa się z równowagi, w której OPEC wspiera bilanse spot, do bardziej długoterminowej równowagi skupionej na strategicznym dyscyplinowaniu podaży spoza OPEC i wspieraniu spójności” – ocenili eksperci Goldman Sachs. 

        „To powiedziawszy, widzimy dwa źródła ryzyka spadku cen wobec naszych prognoz średnich notowań ropy Brent na poziomie 78/73 dolary na lata 2025/2026 (i 74/68 dolarów dla ropy WTI) oraz naszego przedziału wahań ceny ropy Brent na poziomie 70–85 dolarów. Po pierwsze, podaż może być wyższa, niż się spodziewamy. Konkretnie, negatywna reakcja wzrostu produkcji ropy w USA na ceny ropy Brent poniżej 70 dolarów jest bardziej opóźnionym mechanizmem rebalansowania niż cięcia produkcji OPEC8+, oraz możliwe są dłuższe wzrosty produkcji OPEC8+. Po drugie, słabsze dane dotyczące aktywności w USA i eskalacja taryf sugerują pewne ryzyko spadku popytu na ropę” – dodali analitycy banku inwestycyjnego.

        Reklama

         

        Rynek ropy naftowej jest praktycznie zbilansowany

        Na rynku towarowym niezwykle istotną rolę odgrywa m.in. wzajemna relacja popytu i podaży. Przewaga popytu prowadzi zwykle do tego, że ceny surowca zwyżkują. I odwrotnie, tam gdzie dominuje podaż, to jej nadmiar najczęściej przyczynia się do spadków. Od 2021 r. w segmencie ropy naftowej panuje równowaga, czyli popyt mniej więcej równoważy się z podażą (pokazane jest to na prawym wykresie poniższej infografiki). 

        I sporo wskazuje na to, że ten rok nie będzie przełomowy pod względem zmiany trzyletniej tendencji zbilansowania obu siły rynkowych. Nie dojdzie do sytuacji, gdy będziemy mieli do czynienia z pokaźnym deficytem w jedną lub drugą stronę. 

        Na potrzeby tej analizy przejrzałem prognozy najbardziej szacownych organizacji i think-tanków specjalizujących się w ropie naftowej. Dla jednolitości przewidywań uwzględnione zostały raporty wydane tego samego miesiąca (w lutym, a zatem przed podwyżką wydobycia zadeklarowanego na początku marca br. przez OPEC+). 

        Większość ośrodków analitycznych oczekuje niewielkiej przewagi podaży nad popytem. IEA i Argus widzą nadwyżkę podaży na poziomie 0,5 mln baryłek dziennie (mmbpd), zaś EIA 0,4 mln sztuk. Z tej jednomyślności wyłamał się jedynie oksfordzki OIES, który spodziewa się przewagi popytu nad zapotrzebowaniem na surowiec w wysokości 0,2 mln baryłek. 

        Takie szacunki bilansu podażowego-popytowego nie powinny znacząco wpłynąć na poziom zapasów. Z danych Saudi Aramco (lewy wykres poniższej infografiki) wynika, że zgromadzone zapasy są dużo poniżej średniej 5-letniej. Do chwili, gdy światowa gospodarka nie ruszy ostro z kopyta, a wzrost PKB, wspierany m.in. przez konsumpcję i inwestycje, nie przyspieszy ponadnormatywnie, to trudno oczekiwać jakichś gwałtownych zmian w zakresie zapasów.

        Reklama

         

        manipulacje na rynku ropy naftowej czy zalamia ceny paliw w polsce grafika numer 4manipulacje na rynku ropy naftowej czy zalamia ceny paliw w polsce grafika numer 4

        Źródło: Saudi Aramco.

         

        Proste przeliczniki ułatwiają życie inwestorom

        Poza bilansem popytowo-podażowym czynnikiem wpływu jest również kurs dolara, mierzony indeksem DXY lub parytetem wobec najważniejszych walut państw odbiorców ropy naftowej (m.in. euro, jen, juan, rupia indyjska). Słabszy dolar z reguły przekłada się na wzrost ceny „czarnego złota”.

        Jak widać w równaniu wpływu warto uwzględniać przede wszystkim dwa czynniki: zmianę poziomu wydobycia surowca przez państwa bloku OPEC oraz zmianę kursu dolara. Splot sytuacyjny, gdy

        dolar
        USD/PLN
        3.82
        1.64 %
        1 tydzień
        -1.3 %
        1 miesiąc
        -5.42 %
        1 rok
        -4.18 %
        5 lat
        -6.13 %
        słabnie, a OPEC zwiększa „fedrowanie” ropy naftowej, w sporej mierze prowadzi do równoważenia się wektorowego. To jest właśnie to, co obecnie obserwujemy.

        Reklama

        Ale, jak to dokładnie przekłada się na liczby? Ibrahim Ahmed Onour z University of Khartoum opublikował w czerwcu 2022 r. na łamach Journal of Sustainable Business and Economy badanie, które dotyczyło właśnie tych dwóch wspomnianych przeze mnie zmiennych. Onour wziął pod uwagę bardzo długi szereg czasowy dla notowań ropy naftowej, ponieważ objął on lata 1965-2021.

        Badanie dostarczyło dwóch najważniejszych konkluzji. Po pierwsze, gdy dolar osłabia się o 1%, to cena ropy naftowej przeciętnie zwyżkuje o 71 centów za baryłkę. Po drugie, gdy OPEC podnosi wydobycie surowca o 1%, to średnio skutkuje to obniżką ceny ropy naftowej o 82 centy. 

        Te dwa parametry warto, żeby każdy inwestor operujący w segmencie tego surowca dokładnie zapamiętał. I nie miał problemu z odpowiedzią na pytanie, co i jak wpływa na cenę „czarnego złota”, nawet wtedy, gdy obudzą go w środku nocy.

        Podsumowując, OPEC+ podwyższy wydobycie ropy naftowej od kwietnia, ale to nie doprowadzi do istotnej zmiany ceny ropy naftowej.


        Marcin Kuchciak

        Marcin Kuchciak

        Analityk rynków finansowych ze szczególnym uwzględnieniem konceptu cross-asset w wymiarze międzynarodowym. Od przeszło 30 lat związany zawodowo z rynkiem kapitałowym. Publikował m. in. w Parkiecie, PAP Biznes, Dzienniku Gazecie Prawnej, Profesjonalnym Inwestorze, Subiektywnie o Finansach, ISBiznes.pl, HomoDigital, Home&Market, dot.com. Zwolennik strategii nietradingowych, wykorzystujących instrumenty rynku kasowego i terminowego (głównie opcje).


        Tematy

        ceny paliwa paliwoROPA ceny ropycena ropy

        paliwo po ile

        benzyna cena benzyny

        cena on

        cena e95

        OPEC

        ropa opec

        ropa z rosji

        ropa arabia

        kartel OPEC+rynek ropy
        komentarze

        Komentarze

        Sortuj według:  Najistotniejsze

        • Najnowsze
        • Najstarsze

        Nie ma jeszcze komentarzy. Skomentuj jako pierwszy i rozpocznij dyskusję

        Reklama
        Reklama