przeważnie umacnia się, gdy stopy procentowe w USA są wyższe niż w Europie, i odwrotnie. Jednak mechanizm ten nie działa już w ten sam sposób, jak zwykle.
Dolar, waluty i banki centralne
“Kursy walut zazwyczaj zmieniają się wraz z różnicami w stopach procentowych” – tłumaczy główny ekonomista Apollo Global Management, Torsten Slok.
W teorii, gdy Rezerwa Federalna Stanów Zjednoczonych utrzymuje wysokie stopy procentowe, gdy inne banki centralne je obniżają, to dolar umacnia się, bo inwestorzy preferują amerykańską walutę.
„Na przykład, gdy Fed utrzymuje wyższe stopy procentowe przez dłuższy czas z powodu wyższej inflacji, to dolar amerykański zyskuje na wartości” - czytamy w notatce Apollo Global Management.
Wykres: Porównanie ścieżki stóp procentowych w USA (linia czerwona) oraz w strefie euro (linia niebieska).

Źródło: TradingView.
Tymczasem dolar jest słabszy, niż wskazywałyby na to różnice w polityce pieniężnej prowadzonej przez banki centralne. Ekonomiści z Apollo oceniają, że o około 10%. Innymi słowy, za jednego dolara powinniśmy dziś płacić więcej, niż rzeczywiście płacimy, jeśli "monetarna" zależność byłaby tak silna, jak zazwyczaj. Albo, patrząc z drugiej strony, euro lub złoty powinno być tańsze względem dolara.
Jak to możliwe? Na wartość dolara w znacznie większej mierze, niż miało to do tej pory, wpływają inne czynniki. Przede wszystkim, osłabienie USD w dużej mierze wywołały w dużej mierze konsekwencje polityki celnej administracji Donalda Trumpa.
Dolar w innym świecie niż rok temu
„Odkąd rozpoczęła się wojna handlowa, zależność ta uległa załamaniu” – zauważają analitycy Apollo Global Management.
„Teraz dolar napędzany jest przez inne siły niż różnice stóp procentowych” - dodali.
Od czasu wzrostu napięć między USA a Chinami, które szczególnie nasiliły się od marca, kurs dolara zaczął być kształtowany przez inne czynniki niż tylko stopy procentowe.
W jaskrawy sposób odzwierciedla to poniższy wykres, który porównuje
do dolara (EUR/USD) z różnicą w wysokości rocznych stóp procentowych (rentowności obligacji) między USA a strefą euro:
Wykres: Kurs euro do dolara (EUR/USD)
Źródło: Apollo Global Management.
Szybka analiza wykresu pokazuje, że wspomniana premia 10% była jeszcze większa w połowie kwietnia. Co się zmieniło? Dolar częściowo odreagował dotkliwą korektę z początku zeszłego miesiąca.
“Tymczasowe obniżki ceł, wskazujące na pole do negocjacji, pomogły premii za ryzyko na dolarze zmniejszyć się o około 5 pkt. proc.” - zauważyli analitycy z
Think.
“Maj był dobrym miesiącem dla dolara, ponieważ amerykańscy i chińscy decydenci zdecydowali się na deeskalację, choć wątpimy, by rajd USD miał solidne podstawy do kontynuacji. Wzrost gospodarczy i stopy procentowe w USA powinny być nadal niższe niż w wielu innych dużych gospodarkach. Wciąż istnieje spore ryzyko, że kwestie wiarygodności polityki fiskalnej odbiją się tego lata na amerykańskich aktywach” - dodali.
“Bezpieczna przystań” dolara już nie taka bezpieczna?
Dolar od lat znany jest jako “bezpieczna przystań” rynków finansowych: jak trwoga, to do dolara. Popyt na dolara wzrasta wtedy, gdy na świecie robi się niespokojnie. Zwykle bywało tak, że im wyższa niepewność, tym silniejszy trend umocnienia USD. Nawet wtedy, gdy obawy rynków związane były ze Stanami Zjednoczonymi.
Co istotne, również niezależnie od tego, czy polityka Fed faktycznie uzasadniałaby jego siłę. To powodowało, że dolar zyskiwał na wartości, nawet jeśli fundamenty sugerowały co innego.
„Innymi słowy, dolar jest o około 10% słabszy, niż sugerowałyby różnice stóp procentowych” – podsumowuje raport Apollo Global Management.
To sygnał, że reguły gry na rynku walutowym się zmieniły. A skoro dolar nie podąża już utartą ścieżką, to warto przygotować się na więcej nietypowych sytuacji na rynku walutowym.
Zobacz również: "Kurs dolara wyraźnie w górę! Będzie wyżej, ostrzegają eksperci"
Komentarze
Sortuj według: Najistotniejsze
Nie ma jeszcze komentarzy. Skomentuj jako pierwszy i rozpocznij dyskusję