- Zwykle, gdy azjatyckie giełdy mocno spadają, szanse na przeceny na rynkach w USA i Europie są podwyższone
- Szczególnie mocno ucierpiały akcje z bardzo ważnego dla koniunktury sektora
- Co stało się na rynku w Azji?
Kluczowy rynek akcji wskazał drogę?
Spadki na giełdach w Azji dziś rano były pokaźne. Sesja 4 września przyniosła przecenę japońskiego indeksu Nikkei 225 o 4,24%.
Był to najgorszy dzień Nikkei 225 od miesiąca. Jest do czego porównywać: przed miesiącem 5 sierpnia benchmark giełdy w Japonii spadł o 12,4%.
Wówczas, spadki na azjatyckich giełdach poprzedziły słabe sesje w USA, a także w Polsce. To często spotykane zjawisko.
Wykres: Notowania indeksu Nikkei 225.
Źródło: TradingView.
Jeśli giełda w Azji, a zwłaszcza w Japonii, kończy dzień dużymi spadkami, to inwestorzy na całym świecie zaczynają się niepokoić. To, co dzieje się na rynkach azjatyckich, może być sygnałem, że w Europie i Stanach Zjednoczonych także szykują się turbulencje.
Rynki finansowe są ze sobą mocno powiązane, a strach inwestorów łatwo przenosi się z jednego rynku czy kontynentu na drugi. Dlatego niektórzy zagraniczni inwestorzy mówią, że “kiedy Azja kicha, to reszta świata może złapać przeziębienie”.
Na japońskiej giełdzie mocno taniały spółki technologiczne, a zwłaszcza te związane z “półprzewodnikami”. Wśród największych zniżek wymienić należy spadki notowań Renesas Electronics o 9%, Tokyo Electron o 8,73% oraz Advantest o 7,7%. To gwiazdy hossy ostatnich lat, które od kilku miesięcy radzą sobie wyraźnie gorzej.
Nie tylko w Japonii giełdy “zapaliły się na czerwono”. Spadki obserwowane były również w Korei Południowej. Indeks Kospi spadł o 3,05%, a Kosdaq o 3,8%. Akcje Samsung potaniały o 3,6%, a SK Hynix o 7,72%. Obie spółki dostarczają podzespoły dla Nvidia.
Giełda w Tajwanie runęła o 4,46%. Oczy inwestorów zwrócone były na taniejące walory TSMC, które zniżkowały o 5,2%. W Australii indeks ASX200 osunął się w dół o niecałe 2%.
Zobacz również: Zagraniczne banki rzuciły się na akcje z GPW
Fatalna sesja w USA dzień wcześniej
Dzisiejsze spadki w Azji zostały poprzedzone słabym dniem na giełdzie w Stanach Zjednoczonych. Szczególnie słabo radziły sobie spółki technologiczne związane z produkcją układów scalonych.
Indeks VanEck Semiconductor ETF, który śledzi notowania firm z tej branży, zanotował najgorszy dzień od marca 2020 roku spadając o 7,5%.
Wykres: Notowania VanEck Semiconductor ETF.
Źródło: TradingView.
Z kolei akcje Nvidia, największej nadziei dla branży generatywnej sztucznej inteligencji i centrów danych, potaniały o 9,5%.
Wykres: Kurs akcji Nvidia.
Źródło: TradingView.
Indeksy amerykańskiej giełdy odnotowały najgorszą sesję od wyprzedaży z początku sierpnia. Dow Jones Industrial Average (DJIA) spadł o 1,51%, a S&P 500 o 2,12%. Nasdaq Composite odnotował największą stratę, spadając o 3,26%.
Powodów przeceny można doszukiwać się w słabych danych gospodarczych ze Stanów Zjednoczonych. Indeks ISM dla przemysłu za sierpień wyniósł 47,2%. To wynik poniżej oczekiwań wskazujących na 47,9%, a także znacznie niżej niż próg 50% wyznaczający granicę między spadkiem a poprawą koniunktury.
Czytaj również: Spółka legendarnego inwestora dołączyła do elitarnego grona na giełdzie. Bajeczne sumy
Komentarze
Sortuj według: Najistotniejsze
Nie ma jeszcze komentarzy. Skomentuj jako pierwszy i rozpocznij dyskusję