Reklama
twitter
youtube
facebook
instagram
linkedin
profile icon
Reklama

Jaki skutek będą miały cła dla Europy i Polski? Eksperci o brawurowym zachowaniu prezydenta USA.

Umowa handlowa między Stanami Zjednoczonymi a Unią Europejską zagrożona? Donald Trump wytoczył potężne działo w kierunku “Wspólnoty”. Zagroził wprowadzeniem 50% ceł, które mogą doprowadzić do zdemolowania europejskich gospodarek.

Trump grozi Unii Europejskiej 50% cłami. Czy jest to możliwe i jaki miałoby to skutek dla “Wspólnoty”? Eksperci dla FXMAG o zachowaniu prezydenta USA
MANDEL NGAN/AFP/East News
Reklama
Aa
Udostępnij
facebook
twitter
linkedin
wykop

Spis treści

  1. Zapowiedź Trumpa to straszak na Komisję Europejską
    1. Skutki ceł byłyby katastrofalne

      Prezydent Stanów Zjednoczonych po raz kolejny w ostatnich dniach zaatakował Unię Europejską, z którą negocjacje w sprawie umowy handlowej utknęły w miejscu. Donald Trump zarekomendował wprowadzenie 50% taryf celnych na towary importowane do USA z 28 krajów Unii Europejskiej. Opłaty miałyby obowiązywać od 1 czerwca.

       

       

      We wpisie zamieszczonym w mediach społecznościowych przywódca Białego Domu skrytykował “Wspólnotę” za politykę podatkową, która jego zdaniem jest wymierzona w USA. 

      “Unia Europejska, która została utworzona przede wszystkim w celu wykorzystania Stanów Zjednoczonych w handlu (...). Ich potężne bariery handlowe, podatki VAT, śmieszne kary korporacyjne, niepieniężne bariery handlowe, manipulacje monetarne, niesprawiedliwe i nieuzasadnione pozwy przeciwko amerykańskim firmom i wiele innych, doprowadziły do ​​deficytu handlowego z USA wynoszącego ponad 250 mln USD rocznie, co jest kwotą całkowicie nie do przyjęcia” - czytamy we wpisie Trumpa.

      Reklama

       

      Czytaj też: Wszystkie kłamstwa Nawrockiego i Trzaskowskiego z ostatniej debaty. Internet wrze!

      Zapowiedź Trumpa to straszak na Komisję Europejską

      Słowa Donalda Trumpa mogą świadczyć o narastającej frustracji prezydenta Stanów Zjednoczonych wynikającej z tego, że jego plan napotyka przeszkody. Jedną z nich wydają się być negocjacje z Komisją Europejską, która dbając o interesy Europejczyków okazała się twardym graczem. 

      To, że cła w zaproponowanej przez Trumpa formie zostaną wprowadzone jest mało prawdopodobne - ocenia politolog doktor Agnieszka Zaremba, która dodaje, że to forma straszaka, który ma wywrzeć presję na unijnych przywódcach i doprowadzić do podpisania handlowego porozumienia.

      - Trump używa ceł, jako swojego stanowiska negocjacyjnego. Pytanie tylko, których krajów mogą dotyczyć te cła? Są kraje, które mają ujemny bilans

      handlowy
      Bank Handlowy w Warszawie S.A.
      111.3991
      -2.28 %
      Dywidendy
      1 dzień
      -0.18 %
      1 tydzień
      -8.09 %
      1 miesiąc
      -5.43 %
      6 miesięcy
      22.82 %
      z USA. W sytuacji, gdyby te kraje nałożyły cła odwetowe, to straciłyby na tym Stany Zjednoczone. Patrząc na to, że europejskie kraje przede wszystkim kupują z Ameryki gaz i ropę, to moim zdaniem działanie Trumpa pozbawione jest sensu - ocenia dr Agnieszka Zaremba.

      Politolog zwraca uwagę na to, że podobna sytuacja między Stanami Zjednoczonymi i Unią Europejską miała miejsce w pierwszej kadencji Trumpa. Wówczas mimo dużych perturbacji z obu stron udało się dojść do porozumienia. 

      Reklama

      - To, co obecnie robi Trump odbije się na Stanach Zjednoczonych. To jest nie do przecenienia, jak USA tracą w oczach kontrahentów. Przedstawiciele poważnego biznesu zaczynają poszukiwać nowych alternatywnych partnerów do prowadzenia swojej działalności - zauważa dr Agnieszka Zaremba.

       

      Skutki ceł byłyby katastrofalne

      Trudno prorokować, co wydarzyłoby się z europejskimi rynkami, gdyby cła faktycznie zaczęły obowiązywać. Pewne jest to, że skutki byłyby poważne - ocenia doktor Marek Leszczyński, profesor Uniwersytetu Jana Kochanowskiego w Kielcach. 

      - Wpędziło by to gospodarkę europejską, ale nie tylko w trudne do przewidzenia zdarzenia kryzysowe. Stany Zjednoczone są głównym partnerem handlowych wszystkich unijnych krajów, oczywiście w różnym zakresie. Chodzi między innymi o eksport towarów konsumpcyjnych, obszary rolnictwa i szeregu innych asortymentów, wśród nich także przemysł samochodowy, który w takiej sytuacji bardzo by ucierpiał - powiedział dr Marek Leszczyński.

      Profesor UJK zaznacza, że skutki bezpośrednie i pośrednie ceł dotknęłyby wszystkie europejskie kraje. Związane byłyby one między innymi z przemysłem motoryzacyjnym, na którym opierają się największe europejskie gospodarki takie jak: Niemcy, Hiszpania i Włochy. 

      - Trudno mówić o konkretnych skutkach, ale pewne jest to, że byłby to dramat dla europejskich rynków, które są ze sobą ściśle powiązane - powiedział Marek Leszczyński.

      Reklama

      Ekonomista podkreślił także, że sytuacja byłaby zła nawet dla takich krajów jak Polska, która nie ma nadwyżki handlowej z USA. Nasz kraj jest powiązany ściśle z gospodarką niemiecką. Jeśli cła dotknęłyby naszych zachodnich sąsiadów, to skutki odczuwane byłyby także w naszym kraju.

      - Jesteśmy bardzo silnie powiązani z gospodarką niemiecką czy nam się to podoba czy nie. Nasze powiązanie kooperacyjne jest bardzo duże, dlatego wszystkie skutki, które odczują Niemcy, Polska odczuje podwójnie - podkreśla Marek Leszczyński. 

       

      Zobacz również: Zysk tej spółki giełdowej wystrzelił o 55%! Nie zarabia tylko na sprzedaży paliw

       


      Kamil Markiewicz

      Kamil Markiewicz

      Dziennikarz, który od 20 lat pracuje w mediach. Zaczynał od relacjonowania lokalnych wydarzeń w regionalnych gazetach ukazujących się w województwie świętokrzyskim. Najdłużej, bo ponad dekadę pisał o sporcie na łamach dziennika Echo Dnia. W swojej dotychczasowej karierze zawodowej zajmował się nie tylko sportem. Przez ponad sześć lat współpracował z Telewizją Polską, gdzie zajmował się tematami społecznymi, gospodarczymi, politycznymi oraz sportowymi. Przez blisko pięć lat współprowadził audycję "Interwencja" na antenie Polskiego Radia Kielce. Pracę w magazynie łączy z pracą w telewizji. Gospodarz programu publicystycznego "Uważam, że..." na antenie Lokalna TV. Oprócz pracy w mediach prowadzi także szkolenia z autoprezentacji.
       


      Tematy

      komentarze

      Komentarze

      Sortuj według:  Najistotniejsze

      • Najnowsze
      • Najstarsze
      świr

      1 miesiąc temu

      Odpowiedz
      vote_img72
      vote_img1

      trump chciał się dogadać na Plaza albo na KeyLargo ale japonia to zrobiła i do dziś ma problem ekonomiczny. Prawdopodobnie nie wykaraska się jeszcze przez dekadę. No to jak nie chcecie po dobroci to obniży wartość dolara skokowo. USA już dziś płaca 4.5% za obsługę długu. Będzie dobrze jak nie zrobią wymiany dolarów. przez ten czas wszyscy robili wymiany pieniedzy . Dlaczego USA nie miała by zrobic takiego numeru.Każdy kto nie jest amerykaninem w USA nie może wymienić więcej niż 100 tyś w gotówce. Pasuje?

      Jan

      1 miesiąc temu

      Odpowiedz
      vote_img2
      vote_img4

      Trump działa również w interesie Europejczyków - wie to każdy, kto próbował np. sprowadzić używany samochód z USA. Ilość i wysokość opłat na produkty z USA, w UE, jest absurdalna i zwyczajnie bandycka.

      red is evil

      1 miesiąc temu

      Odpowiedz
      vote_img45
      vote_img75

      lewacka ekonomia EU powoli umiera nawet bez Amerykańskich ceł. Dobrze by było żeby Trump te cła wprowadził, dobre lekarstwo zawsze jest gorzkie.

      Reklama
      Reklama

      Najnowsze

      Polecane