W środę wieczorem Trump ogłosił długo zapowiadany pakiet ceł wzajemnych na wszystkie państwa świata. Podstawowa stawka taryfowa wynosi 10%, ale w przypadku wybranych krajów plasuje się na zdecydowanie wyższym poziomie, który z założenia miał stanowić mniej więcej połowę stawki stosowanej przez dany kraj wobec produktów z USA.
Dzień przeceny po dniu wyzwolenia
Reakcja rynków na nowe cła administracji Trumpa jest zgodna z wcześniejszymi przewidywaniami. Ceny akcji w handlu przedsesyjnym pokazują, że nowe taryfy wywołały duży szok, a giełdy szykują się na „dzień wyprzedaży”.
„To ogromny wstrząs dla gospodarki. Zaskakujące, że akcje nie spadły jeszcze bardziej. Być może inwestorzy zakładają, że później zwycięży zdrowy rozsądek, ale ja bym na to nie liczył” - ocenił Neil Dutta, szef działu ekonomicznego w Renaissance Macro Research, w rozmowie z Yahoo Finance.
Nieco dalej w swoich prognozach poszedł Brett Ryan, starszy ekonomista Deutsche banku ds. USA, który w cłach widzi ogromne ryzyko dla amerykańskiej gospodarki.
„Cła były zdecydowanie gorsze, niż się spodziewaliśmy […] Nie powiedziałbym, że to od razu oznacza recesję, ale na pewno zwiększa jej ryzyko” - ocenił na łamach Yahoo Finance.
Czytaj także: Trump ogłasza nowe potężne cła. Znamy konkrety! "USA były grabione, gwałcone, rabowane i plądrowane"
Wyraźnie straty najważniejszych indeksów
Nowe amerykańskie cła, które w ocenie Evercore ISI osiągnęły najwyższy poziom od ponad 100 lat, w środę mocno odbijają się na najważniejszych indeksach. Kontrakty terminowe na Nasdaq tracą na wartości, ich kurs o ponad 3,6%.

Źródło: TradingView
Niewiele lepiej wygląda sytuacja indeksu S&P 500. W tym przypadku ceny kontraktów terminowych spadają o mniej więcej 3%.

Źródło: TradingView
Stratę na poziomie 2,3% zaliczają z kolei kontrakty terminowe na indeks Dow Jones.

Źródło: TradingView
Największe spółki tracą w handlu przedsesyjnym
Oczywiście „dzień wyprzedaży” nie ominął amerykańskich gigantów giełdowych. Największe spółki wtorkową sesję zamykały w dobrych humorach, ale wraz z nastaniem „dnia wyzwolenia” nastroje znów stały się minorowe.
Tesla, której akcja w środę w podrożały o 5,33%, do 282,76 USD, w handlu przedsesyjnym traci 5,70
Akcje Tesli w handlu przedsesyjnym

Źródło: Yahoo Finance
W jeszcze gorszym położeniu znalazła się Apple, którego akcje w trakcie ostatniej sesji podrożały o 0,31%, (223,89 USD) a w handlu przedsesyjnym tracą aż 6,14%. Podobnie wygląda sytuacja Nvidii - kurs akcji spółki we wtorek wzrósł o 0,25%, do 110,42 USD, a przed rozpoczęciem kolejnej traci 4,59%.
Akcje Apple w handlu przedsesyjnym

Źródło: Yahoo Finance
Przecenę na podobnym poziomie notują również akcje Walmartu, które w środę podrożały o 1,05% (89,75%), a przed rozpoczęciem czwartkowej sesji idą w dół o 6,41%. Z kolei Amazon traci 4,89% wobec wzrostu notowań o 2% (196,01 USD) w środę.
Akcje Walmartu w handlu przedsesyjnym

Źródło: Yahoo Finance
Yahoo Finance podaje, że na największe ryzyko narażone są przedsiębiorstwa mocno uzależnione od Chin, które zostały obciążone dodatkowym 34% cłem. Łączna stawka celna na chińskie towary wynosi obecnie aż 54%. Firmy takie jak Apple czy Nvidia obawiają się, że nowe, bardzo wysokie taryfy zakłócą ich łańcuchy dostaw i podniosą koszty handlu produktami związanymi ze sztuczną inteligencją.
„To [cła] powinno spowolnić handel i podnieść inflację, ograniczając marże zysku. To jeszcze bardziej spowolni słabnącą gospodarkę, ponieważ spowoduje tarcia i zniekształcenia w globalnym handlu. Myślę, że musimy spodziewać się odwetu, który prawdopodobnie doprowadzi do dalszej eskalacji” — ocenił Michael O’Rourke, główny strateg rynkowy w Jones Trading Institutional Services.
Czytaj także: Dolar najtańszy od pół roku. Waluta pali się na naszych oczach
Komentarze
Sortuj według: Najistotniejsze
Nie ma jeszcze komentarzy. Skomentuj jako pierwszy i rozpocznij dyskusję