Wygląda na to, że prezydent USA wyregulował swój celownik na nowej osobie. Jest nim Jerome Powell, przewodniczący Fed. Trump przeprowadził w czwartek serię werbalnych ataków skierowanych w szefa banku centralnego.
Padły oskarżenie o “polityczną grę”. Trump zarzucał “spóźnialskość” i wytykał, jego zdaniem, poważne błędy w działaniach Fed. Przede wszystkim ma to być ociąganie się z obniżkami stóp procentowych, na czym rzekomo cierpieć ma gospodarka.
EBC ma po raz siódmy obniżyć stopy procentowe, a tymczasem 'Zawsze Spóźniony' Jerome Powell z Fedu, który ZAWSZE SIĘ SPÓŹNIA I ZAWSZE SIĘ MYLI, wczoraj opublikował raport, który był kolejnym, i typowym, kompletnym bałaganem! - napisał prezydent USA na platformie Truth Social.
Ceny ropy spadają, ceny żywności (nawet jajek!) spadają, a USA BOGACI SIĘ NA CŁACH. Spóźnialski powinien był obniżyć stopy procentowe, tak jak EBC, już dawno temu – ale teraz na pewno powinien to zrobić. Koniec kadencji Powella nie może nadejść wystarczająco szybko!
Źródło: oficjalny profil Donalda Trumpa na Truth Social.
Po tyradzie opublikowanej w mediach społecznościowych, Trump uzupełnił ofensywę wypowiedziami w Gabinecie Owalnym:
“Jeśli chcę, żeby odszedł, odejdzie stamtąd naprawdę szybko, uwierz mi” - powiedział prezydent USA w Gabinecie Owalnym, odpowiadając na pytania dziennikarzy.
"Fed jest naprawdę winien Amerykanom obniżenie stóp procentowych. To jedyna rzecz, do której się nadaje" - powiedział Trump. "Nie jestem z niego zadowolony. Jeśli chcę, żeby stamtąd odszedł, zrobi to naprawdę szybko, uwierz mi".
Poszukiwanie kozła ofiarnego?
Gospodarka słabnie z powodu rozpoczętej wojny handlowej i wydaje się, że prezydent chce zrzucić winę na przewodniczącego Fed. Jego krytyka wynika z jego poglądu, że inflacja w Stanach Zjednoczonych jest niska.
“Zasadniczo nie mamy inflacji”, podkreślił Trump w czwartek, po raz kolejny. Sęk w tym, że to nieprawda.
Amerykańska inflacja po raz ostatni w celu banku centralnego notowana była… w marcu 2021 roku, czyli cztery lata temu. Rezerwa Federalna dąży do tego, żeby w średnim terminie wskaźnik CPI znalazł się na poziomie 2% rdr. Ostatni odczyt za kwiecień wyniósł 2,4% rok do roku.
Wykres: Stopa inflacji CPI w USA (rdr).
Źródło: US Bureau of Labor Statistics, Trading Economics.
Trzeba przyznać jednak, że stopa inflacji nie znajduje się daleko od celu Fed. Ostatnie trzy lata to zresztą spadek wartości wskaźnika ze szczytowego poziomu 9,1% w 2022 roku. Niemniej, ścieżka wskaźnika CPI na przestrzeni ostatniego roku jest dość wyboista.
Zarzut o monetarną stagnację Fed nie jest w pełni uzasadniony: pod koniec ubiegłego roku stopy procentowe w USA obniżono trzykrotnie.
Trzeba też przyznać, że obecny przedział 4,25-4,50% dla stopy funduszy federalnych nie jest wartością wysoką na tle danych historycznych, co odzwierciedla poniższy wykres:
Wykres: Stopa funduszy federalnych w USA.
Źródło: Rezerwa Federalna, TradingView.
Niemniej, Rezerwa Federalna pauzuje. Stopa procentowa została ścięta po raz ostatni w połowie grudnia, czyli cztery miesiące temu. Prawdopodobieństwo poluzowania polityki na kolejnym posiedzeniu to raptem 9%. Dlaczego Fed czeka, gdy inflacja zbliża się do celu?
Fed czeka, bo Trump namieszał?
Powell, i inni przedstawiciele Rezerwy Federalnej podkreślali, że utrzymują stopy procentowe bez zmian ze względu na niepewność i potencjalne skutki ekonomiczne nowej polityki celnej Donalda Trumpa. Zresztą, jeszcze w środę przewodniczący Fed powtórzył, że bank centralny czeka na “większą jasność” w kwestii taryf celnych przed przeprowadzeniem ruchów stopy procentowej.
Jerome Powell zwrócił uwagę, że taryfy prawdopodobnie wpłyną negatywnie na inflację. Zagrożony jest także wzrost gospodarczy, który po części zbieżny jest z innym celem: maksymalizacją zatrudnienia.
Oskarżenia ze strony Trumpa nie mają zatem mocnego oparcia w stanie rzeczywistym, a próby wywarcia wpływu na bank centralny uderzają w jego niezależność.
Powell podkreślił, że Fed oprze swoje decyzje wyłącznie na dobrze Amerykanów. “To jedyna rzecz, jaką kiedykolwiek zrobimy”, zaznaczył prezes banku centralnego.
Nigdy nie będziemy pod wpływem żadnych nacisków politycznych. - zaznaczył przewodniczący Fed, Jerome Powell.
Czy presja ze strony Trumpa się powiedzie, a Powell ustąpi ze stanowiska? Bankier centralny przyznał, że nie planuje rezygnacji nawet wtedy, gdy prezydent go o to poprosi. Dodał, że niezależność Fed jest kwestią prawa. “Nie można nas usunąć bez przyczyny”, zaznaczył Jerome Powell.
Czteroletnia kadencja przewodniczącego Rezerwy Federalnej kończy się w maju 2026 roku. Został on ponownie powołany na to stanowisko w 2022 roku, a wcześniej nominowany przez samego Donalda Trumpa w 2017 roku. Przymusowe zwolnienie szefa Fed ze sprawowanej funkcji jest możliwe tylko w przypadku przewinień. Na ten moment, takich nie było.
Zobacz również: Wojna Trumpa z szefem Fed. "Zawsze się spóźnia i zawsze się myli"
Komentarze
Sortuj według: Najistotniejsze
Nie ma jeszcze komentarzy. Skomentuj jako pierwszy i rozpocznij dyskusję