W czasach galopującej inflacji, w okresie zmian politycznych i gospodarczych w kraju wielu z nas nie zauważa dynamicznego rozwoju polskiego PKB. Analitycy z
nie mają złudzeń - Polska od lat imponuje wzrostem gospodarczym. Na arenie międzynarodowej nasz kraj podawany jest za wzór udanej transformacji.
Polska „cudem gospodarczym”? Statystyki mówią same za siebie
W najnowszym raporcie Pekao „Czas Polski. Jak się wzbogaciła i zmienia w odporną gospodarkę opartą na wiedzy?” analitycy podsumowali dotychczasowe osiągnięcia polskiej gospodarki, jak również określili szanse rozwojowe Rzeczpospolitej na następne 10 lat. Efekt? Potwierdzenie śmiałych opinii środowiska międzynarodowego, traktujących o Polsce jako o „cudzie gospodarczym”.
Według ekspertów Polska w ostatniej dekadzie zwiększyła swoje PKB o ponad 1/3. Wskaźnik ten był nieosiągalny dla większości państw Unii Europejskiej. Sceptycy mogą stwierdzić, że „gonienie europejskiej czołówki” nie jest powodem do dumy, a jednak statystyki obrazują, że w zaledwie dekadę dystans względem średniej unijnej w zakresie PKB skurczył się o 10 punktów procentowych.

Źródło: Raport Pekao „Czas Polski. Jak się wzbogaciła i zmienia w odporną gospodarkę opartą na wiedzy?”
Co więcej, Polska podwoiła wartość zagranicznej sprzedaży towarów i potroiła sprzedaż usług za granicami kraju. Wartości te sprawiają, że nasz kraj staje się coraz bardziej konkurencyjny dla rynkowych gigantów, którzy mają coraz mniejsze obawy przed budową kolejnych filii właśnie na terytorium Rzeczpospolitej.
Zobacz też: Trzęsienie ziemi w branży napojów wyskokowych. Takiej zmiany nikt się nie spodziewał
Polacy wyprzedzają światową czołówkę? Przodują naukowcy
Na uwagę zasługuje fakt, że jednym z najszybciej rozwijających się obszarów w kraju są tak zwane „usługi wiedzo chłonne”. Polska jest najszybciej rozwijającym się w regionie krajem pod kątem aktywności badawczo-rozwojowej, zaliczając kolejne awanse w unijnych rankingach innowacyjności. Nie bez powodu polscy naukowcy zapraszani są do współpracy z najznamienitszymi naukowcami, a polscy studenci odnoszą cykliczne sukcesy międzynarodowe.
Co jednak stoi za spektakularnym rozwojem Polski w ciągu ostatniej dekady? Na to pytanie odpowiada dr Ernest Pytlarczyk, główny ekonomista Banku Pekao S.A.
Głównymi źródłami sukcesu polskiej gospodarki były w tym czasie jej główne przewagi konkurencyjne: niskie koszty pracy przy rosnącej jakości i wydajności, korzystna lokalizacja w sercu Europy, stały postęp w dziedzinie infrastruktury, a także stabilność polityczna, ekonomiczna i finansowa kraju. Przewagi te wzmacniane były mechanizmami ochronnymi unijnego rynku, na którym Polska odgrywa coraz ważniejszą rolę. Ich owocami był nie tylko dalszy napływ kapitału zagranicznego i silne włączenie w regionalne łańcuchy dostaw, ale też mocny rynek wewnętrzny i postępująca internacjonalizacja polskich firm – czytamy na stronie Pekao.
Zobacz też: W Rosji trwa kryzys ziemniaczany. Ceny warzywa szokują
Polska 2035 europejskim eldorado? Analitycy przewidują świetlaną przyszłość
Eksperci Pekao nie mają wątpliwości – przy stabilnym tempie rozwoju gospodarczego, Polska za 10 lat stanie się krajem zamożniejszym, lepiej skomunikowanym i bardziej zaawansowanym technologicznie. Wskazują na to również liczne inwestycje prowadzone na terenie kraju, które w 2030 roku mają przekroczyć wartość biliona złotych. Środki te według Krzysztofa Mrówczyńskiego, menedżera ds. analiz sektorowych, współautora raportu, przeznaczone będą między innymi na rozwój:
- sektora energetycznego,
- bezpieczeństwa militarnego,
- cyfryzacji,
- infrastruktury transportowej,
- zielonej transformacji.
Przewidujemy, że PKB per capita Polski może do tego czasu przekroczyć poziom Włoch, a inwestycje sięgnąć 25% PKB. Polska będzie też miejscem życia o wyższej jakości – Polacy będą żyli średnio o 5 lat dłużej, płace osiągną poziom 80% średniej UE, a domknięciu ulegnie luka w zakresie podaży mieszkań – dodaje dr Piotr Bartkiewicz, współautor raportu.

Źródło: Raport Pekao „Czas Polski. Jak się wzbogaciła i zmienia w odporną gospodarkę opartą na wiedzy?”
Eksperci zakładają, że do 2035 roku kwoty przeznaczone na badania i rozwój pochłoną 2,5% PKB, a infrastruktura transportowa i energetyczna osiągnie zachodnie standardy. Co więcej, w najbardziej optymistycznych wizjach przyszłości Polski, do 2035 roku aż 60% energii będziemy produkowali ze źródeł odnawialnych. Chociaż cele te wydają się aż nazbyt odległe, analitycy są przekonani, że są one w pełni realistyczne.
Zobacz też: Polska rajem pracy dla imigrantów. Gigantyczny wzrost zatrudnienia obywateli nieoczywistego kraju
Komentarze
Sortuj według: Najistotniejsze
Nie ma jeszcze komentarzy. Skomentuj jako pierwszy i rozpocznij dyskusję