Reklama
twitter
youtube
facebook
instagram
linkedin
profile icon

Ceny wystrzeliły! Efekty polityki Trumpa są już namacalne

Już widać pierwsze efekty polityki handlowej administracji prezydenckiej USA. Dane z rynku stalowego i morskich frachtów kontenerowych nie wyglądają zachęcająco. Donald Trump przystopował z ekspansją taryfową. I nawet chce się dogadać z Chińczykami. Tylko oni jakoś ostrożnie podchodzą do deklaracji Republikanina, że teraz będzie miły. Rynki akcji odreagowują wyprzedaż, ale czy przypadkiem nie przeceniają wartości godziwej zysków spółek z S&P 500?

Ceny wystrzeliły! Efekty polityki Trumpa są już namacalne
By Gage Skidmore, CC BY-SA 3.0, https://commons.wikimedia.org/w/index.php?curid=47943348
Reklama
Aa
Udostępnij
facebook
twitter
linkedin
wykop

Spis treści

  1. Potężne wzrosty cen wyrobów stalowych
    1. Kto ma bardziej stalowe… walory?
      1. Cyganka prawdę Ci powie
        1. Cięcia prognoz dla S&P 500 aż nadto zauważalne
          1. Rzadko zdarzają się równoległe spadki akcji i obligacji

            Donald Trump zaczyna łagodzić swoje stanowisko w odniesieniu do rozpętanej przez niego na dobre 2 kwietnia br. wojny celnej z niemal całym światem. To przejaw podejścia „najpierw niezbyt roztropnie coś niszczymy, a potem bohatersko próbujemy odbudować”.

            Do 8 lipca br. trwa stan zawieszenia dodatkowych ceł wzajemnych - poza Chinami (w tym przypadku zważywszy na trzycyfrowe cła, to w zasadzie można mówić o faktycznym embargo). Niemniej na biurko prezydenta USA napływają zapewne różne raporty, pokazujące, jak sobie radzi gospodarka amerykańska w obliczu 10% podstawowej taryfy i dodatkowych ceł sektorowych (niektóre metale i motoryzacja). A radzi sobie chyba nie tak, jak spodziewali się decydenci z obozu republikańskiego.

            Wielu z nich obstawiało, że eksporterzy zdecydują się na zejście ze swoich marż, byleby tylko nie stracić dostępu do lukratywnego rynku amerykańskiego, zapominając być przy tym, że 10% cła powszechne ograniczają zasadniczo pole manewru nawet, gdyby przedsiębiorstwa zareagowały zgodnie z oczekiwaniami Republikanów.

            Większość ekonomistów przekonywała, że cięcia swoich marż przez korporacje to marzenia senne, bo eksporterzy prędzej przeniosą podwyżkę ceł podstawowych na konsumentów, niż przytną sobie palce, lecz decydenci z Białego Domu trwają w niezłomnym uporze. Co więcej, zapomniano o tym, że taryfy importowe stanowią fantastyczny pretekst do tego, żeby firmy krajowe też odpowiednio podziałały.

            Potężne wzrosty cen wyrobów stalowych

            A o tym, że rzeczywiście podziałały na swoją korzyść, co odbije się na budżetach gospodarstw domowych i sektorze przedsiębiorstw, świadczy sytuacja, którą obserwujemy w segmencie produkcji wyrobów stalowych w USA. Ceny wielu półproduktów stalowych produkowanych w USA (a zatem nie importowanych) skoczyły znacząco w górę – np. stalowe płyty standardowe czy stalowe kręgi walcowane na gorąco zaliczyły zwyżkę rzędu 30-40%. Podobny trend, choć mniej intensywny, występował w przypadku innych produktów stalowych.

            Nie da się tego uzasadnić jakimikolwiek wzorcami sezonowymi. Ani ogólnoświatową koniunkturą, ponieważ przykładowo według danych SteelBenchmarker cena kręgów walcowanych na gorąco w sprzedaży eksportowej wręcz spadła (-8,4%). Skoro już jesteśmy przy tym wyrobie, to warto zauważyć, że Amerykanie obecnie płacą za niego 127% więcej niż wynosi przeciętna eksportowa w skali globalnej.

            Nie trzeba raczej dodawać, jak negatywny wpływ ma to m.in. na projekty budowlane czy infrastrukturalne, za które w wielu przypadkach zapłaci przeciętny wyborca Donalda Trumpa, a może przyczyniać się to do podbijania stopy inflacji. I w tym kontekście nie powinna dziwić wstrzemięźliwość Jerome Powella, szefa FOMC, który nie chce opowiedzieć się za dalszym luzowaniem polityki stóp pieniężnych.

            Te zmiany odnotowane w „stalówce” w Stanach Zjednoczonych widać na poniższej infografice – uwzględniony w niej termin dotyczy jak najbliższej zaprzysiężeniu Donalda Trumpa (20 stycznia 2025) daty i ostatnich dostępnych kwotowań produktów stalowych z całego świata.

             

            ceny wystrzelily efekty polityki trumpa sa juz namacalne grafika numer 1ceny wystrzelily efekty polityki trumpa sa juz namacalne grafika numer 1

            Źródło: SteelBenchmarker

             

            Kto ma bardziej stalowe… walory?

            Donald Trump rozpętał krucjatę handlową przede wszystkim przeciwko Chinom. A tam cena kręgów walcowanych na gorąco prawie nie drgnęła (spadek o 1,3% w przyjętym okresie). Za tonę metryczną tego produktu trzeba tam zapłacić 381 dol., a to dużo mniej niż w USA (1 009 dol.).

            „Różni amerykańscy urzędnicy sugerowali przyszłą amerykańsko-chińską umowę handlową, ale jak dotąd Pekin nie wydaje się mieć dużego apetytu na przyjęcie taktyki

            Art
            Artifex Mundi S.A.
            17.1806
            16.72 %
            Dywidendy
            1 dzień
            -0.46 %
            1 tydzień
            11.42 %
            1 miesiąc
            7.51 %
            6 miesięcy
            -7.13 %
             of the Deal w wydaniu Trumpa. Chiny pozycjonują się jako dorosły w pokoju, twierdząc, że zlekceważą dalsze podwyżki ceł w USA (które i tak straciły znaczenie), jednocześnie korzystając z takich instrumentów, jak ograniczenia eksportowe na metale krytyczne, umieszczenie amerykańskich firm na czarnej liście i wstrzymanie zakupów Boeingów, LNG itp.” – wyjaśnił 24 kwietnia br. Arjen van Dijkhuizen, starszy ekonomista niderlandzkiego ABN Amro.

            „Chiny mają również wpływ na Stany Zjednoczone poprzez duże zasoby amerykańskich obligacji skarbowych. Pekin prawdopodobnie czuje, że ma teraz przewagę, ponieważ Stany Zjednoczone stoją w obliczu makroekonomicznych i rynkowych skutków swojej polityki celnej. Chiny również odczują ból z powodu wojny handlowej, ale w przyszłym roku nie odbędą się w nich wybory połówkowe, a zatem mogą mieć wyższą tolerancję na ból” – dodał ekspert.

            A łańcuchy zakłócenia dostaw zdają się coraz bardziej pewne. Według danych WABTEC Corporation, która zarządza portem morskim w Los Angeles na Zachodnim Wybrzeżu dane wyprzedzające, pokazujące import kontenerowy, dla najbliższych tygodni wskazują na załamanie przywozów.

            W 18 tygodniu kalendarzowym roku (27.IV-3.V) liczba kontenerów, która dotrze do Miasta Aniołów, spadnie o 10,5% rdr. Jeszcze gorzej ma być w kolejnym – dziewiętnastym tygodniu (4-10.V), gdyż ubytek rdr wyniesie 32,8%.

            W poniedziałek odbyło się spotkanie za zamkniętymi drzwiami pomiędzy prezydentem a szefami największych sieci detalicznych w USA – Walmart i Target. Dyrektorzy obu firm przestrzegli Trumpa, że jego szeroko zakrojona polityka celna może zakłócić łańcuchy dostaw i doprowadzić do pustych półek w nadchodzących tygodniach.

            W tym kontekście nawet zabawnie może brzmieć oświadczenie Briana Cornella, CEO Target, który powiedział, że konsumenci prawdopodobnie zobaczą wzrost cen w ciągu najbliższych kilku dni (dni, a nie tygodni, czy miesięcy), tylko że chyba klienci sieci handlowej nie poznają się na tym żarcie.

             

            Cyganka prawdę Ci powie

            Wcale nie trzeba szukać szczęścia u wróżki, żeby dojść do posępnych wniosków, że wojna taryfowa do niczego dobrego nie doprowadzi. Wystarczy odwołać się do dwóch poprzednich – fakt, że zmierzchłych, ale innych nie mamy na podorędziu – epizodów.

            Chodzi o wojny celne Ameryki ze światem, jakie wybuchły przed dekadami. Dotyczy to zaostrzenia taryf u schyłku XIX wieku za czasów McKinleya (I epizod) i w latach 30. XX wieku z inicjatywy Smoota-Hawleya (II epizod). Według obliczeń japońskiego MUFG obecny poziom taryf celnych wprowadzonych za sprawą decyzji Trumpa jest najwyższy od 130 lat.

             

            ceny wystrzelily efekty polityki trumpa sa juz namacalne grafika numer 2ceny wystrzelily efekty polityki trumpa sa juz namacalne grafika numer 2

            Źródło: MUFG

             

            Manish Kabra, szef strategów ds. akcji amerykańskich Societe Generale, przeanalizował, co się działo z zyskami spółek zza oceanu, które wchodziły w skład ówczesnego indeksu S&P, podczas obu wspomnianych epizodów. Wyszło mu na to, że zysk na jedną akcję (EPS) w okresach ponadprzeciętnych taryf McKinleya i Smoota-Hawleya zmniejszał się firmom o 60-70%.

            Tak tragicznych oczekiwań nie mają aktualnie analitycy banków inwestycyjnych, którzy spodziewają się, że EPS dla korporacji z S&P 500 pójdzie w górę o nieco ponad 10%, choć trzeba przyznać, że tendencja w porównaniu z początkiem roku jest malejąca.

             

            ceny wystrzelily efekty polityki trumpa sa juz namacalne grafika numer 3ceny wystrzelily efekty polityki trumpa sa juz namacalne grafika numer 3

            Źródło: Societe Generale

             

            Cięcia prognoz dla S&P 500 aż nadto zauważalne

            Po dwóch latach z rzędu, gdy S&P 500 zwyżkował o ponad 20%, weszliśmy w ten rok z wyśrubowanymi oczekiwaniami. Swoje do tego dorzucili analitycy firm inwestycyjnych, z których dominująca większość spodziewała się kolejnego udanego roku dla akcji.

            Polityka Trumpa spowodowała, że ekspertom banków inwestycyjnych przyszło, w niektórych przypadkach drastycznie, zredukować swoje oczekiwania. W tym gronie znalazły się m.in. najbardziej rozpoznawalne marki na Wall Street: J.P. Morgan, Royal Bank of Canada (RBC), Bank of America, Goldman Sachs czy Barclays.

            Nie wszyscy tak postąpili. Przykładowo uparcie obstają przy tym, że S&P 500 zbliży się do 7 tys. punktów na koniec tego roku, analitycy Wells Fargo i Deutsche Banku. Pytanie, czy nie zachowują się z tego powodu, jak jelenie na drodze oślepione nocą światłami nadjeżdżającego pojazdu.

             

            ceny wystrzelily efekty polityki trumpa sa juz namacalne grafika numer 4ceny wystrzelily efekty polityki trumpa sa juz namacalne grafika numer 4

            Źródło: opracowanie własne na podstawie Bloomberg

             

            Rzadko zdarzają się równoległe spadki akcji i obligacji

            To fakt. Tylko, jakie wnioski można z tego wyciągnąć? Podpowiedź podrzucili ostatnio analitycy First Trust Advisors (FTA), amerykańskiej firmy zarządzającej aktywami rzędu 200 mld dol. Przygotowali oni matrycę finansową, na której porównali rentowności 10-letnich obligacji skarbowych z USA (oś X) z potencjalnymi zmianami zysku spółek z S&P 500 (oś Y). Ten model jest o tyle wartościowy, że opiera się na długim ciągu czasowym (lata 1955-2025).

            W chwili pisania tego materiału S&P 500 był kwotowany w okolicach 5 450 pkt, zaś dochodowość dziesięciolatek nieznacznie przekraczała 4,3%. To implikowałoby, że rynek zakłada wzrostu zysków firm z indeksu na poziomie 25%. Naprawdę? Raczej należałoby pokiwać z dezaprobatą wobec takiego scenariusza.

            Analitycy twierdzą, że zyski wzrosną w tym roku o nieco ponad 10%, a przy utrzymaniu rentowności dziesięciolatek na teraźniejszym poziomie, wartość godziwa S&P 500 jest bliższa 4,8 tys. pkt, co dawałoby potencjał spadków o 12%.

            Zamieszczona poniżej infografika z tą matrycą jest moim zdaniem przydatnym narzędziem dla czytelników FXMAG, gdyż żeby uzyskać odpowiedni wynik, wystarczy znać rentowność 10-letnich obligacji skarbowych USA i ostatni poziom notowań S&P 500. Wówczas należy odszukać na matrycy właściwy punkt, odpowiadający obu kwotowaniom, żeby uzyskać odpowiedź, jakie tempo zmiany zysków wycenia akurat rynek akcji.

             

            ceny wystrzelily efekty polityki trumpa sa juz namacalne grafika numer 5ceny wystrzelily efekty polityki trumpa sa juz namacalne grafika numer 5

            Źródło: opracowanie własne na podstawie FTA

             

            Czytaj także: Zły stan gospodarki i obawy o recesję. Słaba ocena dla prezydenta

            Reklama

            Marcin Kuchciak

            Marcin Kuchciak

            Analityk rynków finansowych ze szczególnym uwzględnieniem konceptu cross-asset w wymiarze międzynarodowym. Od przeszło 30 lat związany zawodowo z rynkiem kapitałowym. Publikował m. in. w Parkiecie, PAP Biznes, Dzienniku Gazecie Prawnej, Profesjonalnym Inwestorze, Subiektywnie o Finansach, ISBiznes.pl, HomoDigital, Home&Market, dot.com. Zwolennik strategii nietradingowych, wykorzystujących instrumenty rynku kasowego i terminowego (głównie opcje).


            komentarze

            Komentarze

            Sortuj według:  Najistotniejsze

            • Najnowsze
            • Najstarsze

            Nie ma jeszcze komentarzy. Skomentuj jako pierwszy i rozpocznij dyskusję

            Reklama
            Reklama