Kamil Markiewicz (FXMAG): Czy konflikt na Bliskim Wschodzie oddziałuje na gospodarkę i rynki światowe?
Piotr Kuczyński (analityk DI Xelion): Na razie w sposób znikomy. Cena ropy rzeczywiście podskoczyła o kilka procent, ale nie jest to nic dramatycznego. 72 USD zamiast 63-65 USD, czyli około 9-10% w szczycie, to nie jest potężny skok. Ta cena może jeszcze zawrócić, gdyby ten konflikt się zakończył, co jest możliwe. Podsumowując, póki co wpływ na gospodarki światowe jest bardzo mały.
Jeśli chodzi natomiast o rynki, to owszem indeksy giełdowe momentami trochę spadały, ale jak można było zaobserwować w Azji, te spadki były nieznaczne. W Izraelu indeks wręcz rósł od momentu uderzenia na Iran. W Stanach Zjednoczonych początek był spadkowy, ale następnego dnia wszystkie straty zostały wyrównane, potem znowu niewielki spadek. Inaczej mówiąc: bujanie się i czekanie na rozwój sytuacji.
Czytaj też: USA włączy się w konflikt na Bliskim Wschodzie? Ekspert uważa, że jest to możliwe
W takim razie, co musiałoby się stać, aby skutki konfliktu między Izraelem a Iranem były odczuwane przez światowe gospodarki?
Musiałyby zaistnieć dwie okoliczności. Jedna z nich, bardziej prawdopodobna, że Stany Zjednoczone wejdą do gry i pozwolą uderzyć Izraelowi w te głębinowe laboratoria, w których Irańczycy wzbogacają uran. Bo Izrael nie ma takich bomb, jakie mają Amerykanie. Wtedy niewykluczone, że jakieś inne państwo arabskie mogłoby się włączyć w ten konflikt i mogłaby powstać z tego olbrzymia zawierucha, ale uważam, że jest na to 10% prawdopodobieństwa. Nie spodziewam się, aby inne państwa muzułmańskie chciały się włączyć w tę wojnę.
Druga możliwość, która również jest prawdopodobna, jest taka, że Iran może zachować się zgodnie z angielskim powiedzeniem, że “ktoś walczy, jak szczur zagoniony do kąta”, a ten kraj jest w takiej sytuacji. Jego przestrzeń powietrzna jest całkowicie dostępna dla samolotów bombardujących ich terytorium. Nie mają praktycznie żadnej obrony. Za chwilę może się okazać, że poczują się w sytuacji szczura i zablokują cieśninę Ormuz, czego najbardziej obawia się świat.
Przez cieśninę Ormuz transportowane jest wiele towarów i surowców, w tym blisko 20% światowej ropy. Jakie skutki wywołałaby blokada tego przepływu?
To byłby cios dla wielu krajów, w tym między innymi Niemiec, do których właśnie tym kanałem transportowane są towary. Blokada cieśniny mogłaby spowodować wystrzelenie ceny ropy w górę, z tych około 72 USD do nawet 120 USD, co byłoby niewątpliwie dotkliwe dla globalnych gospodarek. Miałoby to wpływ zarówno na inflację, jak i sytuację gospodarczą wielu krajów.
Gdyby doszło do zablokowania cieśniny, można by się spodziewać, że do akcji wkroczyłaby marynarka wojenna Stanów Zjednoczonych, chcąc odblokować transport tą drogą, co mogłoby się wiązać z rozprzestrzenieniem tego konfliktu. W mojej ocenie to jeden z najważniejszych czynników, który musiałby zaistnieć, aby skutki tego, co dzieje się na Bliskim Wschodzie, były odczuwane globalnie.
Czy w związku z tym, że konflikt między Izraelem i Iranem wciąż eskaluje cena złota, może być jeszcze wyższa?
Złoto ugrzęzło pod rekordem wszech czasów i praktycznie nie reaguje. Uważam, że obecnie złoto jest stabilne, szczególnie patrząc na to, co dzieje się z dolarem, który przed wybuchem tego konfliktu utracił status bezpiecznej przystani. W tej chwili zaczął odzyskiwać tę pozycję. Gdy
Jakie mogą być długofalowe skutki gospodarcze, w związku z tym, co dzieje się na Bliskim Wschodzie?
Mało prawdopodobne jest to, aby konflikt zatrzymał się w miejscu. Uważam, że coś musi się wydarzyć. Albo zostanie zawarta umowa między Stanami Zjednoczonymi a Iranem, a wówczas Izrael odpuści lub Amerykanie dokonają bombardowania zasobów irańskich. Nie sądzę, aby ten konflikt przerodził się w podobną wojnę kilkuletnią taką, z jaką mamy do czynienia na Ukrainie. Myślę, że kwestią dni, może tygodni pozostaje, jak sytuacja zacznie się tam normować. Pytaniem otwartym pozostaje, jakie środki zostaną do tego użyte?
W ostatnich latach była widoczna duża współpraca gospodarcza między Iranem a Rosją i Chinami. Czy te kraje mogą odczuć skutki konfliktu na Bliskim Wschodzie? Czy są jeszcze jakieś kraje, na które prędzej czy później może to wpłynąć?
Znaczenie Iranu dla tych państw jest niewielkie. Owszem, Iran współpracował z Rosją między innymi w zakresie budowy dronów, ale należy pamiętać o tym, że w dużej części są one produkowane przede wszystkim w Rosji na licencji irańskiej.
Chinom Iran dostarczał ropę, ale nie były to tak duże ilości, aby obecna sytuacja mogła mieć wpływ na chińską gospodarkę.
Oprócz cieśniny Ormuz, o której wspomniałem wcześniej, nie widzę żadnego innego zagrożenia.
Dziękuję za rozmowę.
Zobacz również: Szefowie koncernów paliwowych biją na alarm. Liczy się każda godzina
Komentarze
Sortuj według: Najistotniejsze
Nie ma jeszcze komentarzy. Skomentuj jako pierwszy i rozpocznij dyskusję