Gospodarka Stanów Zjednoczonych była silna w II połowie roku. Cały czas tworzone są liczne miejsca pracy, płace rosną, stopa bezrobocia utrzymuje się na historycznie niskim poziomie a gospodarstwa domowe cały czas dużo konsumują. Fed zmniejszył tempo podwyżek stóp procentowych podnosząc je w grudniu o „jedyne” 50 punktów bazowych. Jednocześnie wzrosła szansa na to, że zakończenie cyklu zacieśniania monetarnego wypadnie wyżej niż wynikało to z wrześniowej mediany oczekiwań członków FOMC.
Urzędnicy amerykańscy starają się zaprzeczać spekulacjom o możliwych pierwszych obniżkach pod koniec 2023 roku. Cały czas istnieją duże obawy o kluczowe składniki inflacji w sektorze usług. Utrzymująca się „jastrzębia” retoryka Fed jest prawdopodobnie wynikiem obaw o to, że ostatnie gwałtowne spadki rentowności obligacji skarbowych oraz wartości dolara, w połączeniu z zawężeniem spreadów kredytowych, rozluźnią kondycję finansową. Taki obraz jest dokładnym przeciwieństwem tego, co Fed chciałby widzieć walcząc o obniżenie inflacji.
Rynek kontraktów futures wycenia pierwszą obniżkę stóp procentowych w USA w II połowie 2023 roku.
Spadające odczyty wskaźnika CPI oraz PCE sugerują, że szczyt inflacji jest już za Amerykanami. To w połączeniu ze złymi danymi z rynku nieruchomości oraz słabszym zaufaniem przedsiębiorców sprawia, że rynek oczekuje obniżek stóp procentowych od drugiej połowy 2023 roku.
Komentarze
Sortuj według: Najistotniejsze
Nie ma jeszcze komentarzy. Skomentuj jako pierwszy i rozpocznij dyskusję