W poniedziałek poznaliśmy wykonanie budżetu za maj 2025 roku. Deficyt przekroczył 100 mld zł, co jeszcze przed półmetkiem roku może wydawać się niepokojące. To o blisko połowę więcej niż w analogicznym okresie rok wcześniej, gdy deficyt wynosił 53 mld.
Analitycy z banku
uspokajają, że sytuacja może nie być tak straszna, na jaką wygląda i przypominają, że statystyki są zaburzone przez reformę dochodów samorządów, w wyniku której
Ministerstwo Finansów przekazało do gmin i powiatów 93 mld zł wpływów z w tym roku. To o wiele więcej niż do końca maja 2024 roku, gdy do samorządów trafiło zaledwie 30,4 mld zł.
“W dużej mierze odzwierciedla to jednak przyspieszenie finansowania samorządów przez ministerstwo i zmianę jego struktury (więcej podatków, mniej subsydiów) a nie jego realne zwiększenie. Dlatego spodziewamy się, że w drugiej połowie roku miesięczne przyrosty deficytu wyraźnie spowolnią” - czytamy w komunikacie banku Pekao.
Analitycy dodają, że póki co nie widzą ryzyka, aby Ministerstwo Finansów przekroczyło zaplanowany poziom deficytu na koniec roku.

Źródło: Bank Pekao Serwis Ekonomiczny.
Wyższe dochody z VAT i PIT
Patrząc na dotychczasowe wykonanie budżetu, analitycy Pekao wskazują na pozytywne zmiany. Chodzi o zwiększenie dochodu do budżetu państwa z tytułu podatku VAT, który — jak wskazują analitycy — od jesieni ubiegłego roku rośnie w stabilnym tempie 15%. W maju wzrost wpływów z podatku VAT był wyższy o 20% niż w analogicznym okresie rok wcześniej, wyniósł 26,5 mld zł względem 22 mld zł w maju 2024 roku.
“To ważne ponieważ w pierwszym kwartale 2025 dynamikę VAT zawyżała niska baza odniesienia z ubiegłego roku w związku z zerowym VAT-em na żywność. W kwietniu i maju ten efekt stracił na znaczeniu a dochody z VAT nie wyhamowały i utrzymują się na wyższym poziomie niż nominalny wzrost konsumpcji” - czytamy we wpisie banku.

Źródło: Bank Pekao Serwis Ekonomiczny.
Znacznie mniejsza dynamika wpływów do budżetu państwa nastąpiła z akcyzy, która w maju 2025 roku była o 5% wyższa niż w analogicznym okresie rok wcześniej. Należy jednak zwrócić uwagę na to, że z początkiem bieżącego roku nastąpiła podwyżka akcyzy na alkohol i papierosy. Według wyliczeń analityków Pekao wzrost wpływów nastąpił także z podatku PIT (biorąc pod uwagę także tę kwotę, która trafiła do samorządów) o 6% w porównaniu rok do roku.
Czytaj też: Nie mamy polityki gospodarczej w Polsce – grzmi znany ekonomista
Niższe wpływy z podatku CIT
Znacznie niższe wpływy do budżetu państwa nastąpiły z podatku CIT. W ujęciu roku płynnego były niższe o 28%.
“Wprawdzie podatek ten również został objęty reformą finansowania samorządów, ale wg naszej wiedzy otrzymują one z niego zbliżone wpływy jak w roku ubiegłym. Oznacza to, że spadek dochodów budżetowych z tego podatku jest realny i jest następstwem z pogorszenia wyniku finansowego sektora przedsiębiorstw w ubiegłym roku” - wskazują analitycy Pekao.
Analitycy banku Pekao zauważają, że w pierwszym kwartale 2025 roku sytuacja zaczęła się stopniowo poprawiać.
“Można mieć nadzieję co najmniej na wyhamowanie spadków dochodów CIT do budżetu państwa w tym roku oraz ich wyraźny wzrost w przyszłym” - czytamy w komunikacie.

Źródło: Bank Pekao Serwis Ekonomiczny.
Niewielkie wpływy (zaledwie 1% porównując rok do roku) do budżetu państwa nastąpiły z dochodów niepodatkowych, czyli przede wszystkim dywidend przekazywanych ze spółek Skarbu Państwa.
“Wykonanie budżetu państwa wydaje się mniej więcej zgodne z planem Ministerstwa Finansów, co oznacza że deficyt będzie wysoki (okolice 6% PKB), ale nie widzimy ryzyka, że zaskoczy po wyższej stronie jak w 2024 roku i będzie konieczna nowelizacja budżetu państwa” - zaznaczają analitycy banku Pekao.
Zobacz również: Imigranci ratują czy pogrążają gospodarkę Europy? Oto ich wpływ na PKB
Komentarze
Sortuj według: Najistotniejsze
Nie ma jeszcze komentarzy. Skomentuj jako pierwszy i rozpocznij dyskusję