- Ponad połowa Amerykanów sądzi, że gospodarka się kurczy i trwa recesja
- Ilu obywateli wierzy w najwyższe od 50 lat bezrobocie?
- Dlaczego Amerykanie tak bardzo się mylą?
Gospodarka w USA a amerykański stan umysłu
W najwyższe od 50 lat bezrobocie wierzy 49% Amerykanów. Spadek amerykańskiej giełdy dostrzega 49% obywateli USA. Z kolei 55% społeczeństwa sądzi, że gospodarka się kurczy, natomiast 56% sądzi, że obecnie w Stanach Zjednoczonych trwa recesja. To wyniki sondażu Harris przeprowadzonego dla The Guardian.
Tymczasem, żadna z wymienionych rzeczy nie ma obecnie miejsca. Jest zupełnie przeciwnie. Giełda jest w hossie, gospodarka zaskakiwała solidnymi wskaźnikami, a niedawno bezrobocie było najniższe od 55 lat!
Jak to możliwe, że Amerykanie mają tak zaburzoną wizję własnego kraju?
Recesja, której nie ma, ale wierzy w nią większość
Obecnie, prawie trzech na pięciu Amerykanów uważa, że Stany Zjednoczone znajdują się w recesji gospodarczej. Większość obywateli USA, bo aż 56% sądzi, że w kraju gospodarka kurczy się, a PKB spada.
Tymczasem, w świetle danych gospodarczych o recesji w Stanach Zjednoczonych w ogóle nie ma mowy. Gospodarka ma się wręcz świetnie. W 2022 roku PKB wzrosło o 1,9%, a w 2023 roku o 2,5%. To całkiem solidne wartości świadczące o pomyślnej koniunkturze.
Wykres: Roczna stopa wzrostu PKB w USA
Źródło: US Bureau of Economic Analysis, Trading Economics.
Ostatnia recesja miała miejsce w 2020 roku, gdy rozpoczęła się pandemia COVID. Od tego czasu koniunktura w gospodarce USA jest dobra, a nawet bardzo dobra, wynika z oficjalnych danych.
Czym jednak jest recesja? Powszechnie ekonomiści uważają, że jest to spadek aktywności gospodarczej, zwykle mierzony wskaźnikiem PKB, przez co najmniej dwa kwartały z rzędu. Wówczas, mówić można o recesji technicznej.
Jednak finalnie o tym czy w USA jest recesja czy jej nie ma, decyduje Narodowe Biuro Badań Ekonomicznych (NBER). Dwa kwartały ujemnego wzrostu PKB z rzędu miały miejsce w pierwszej połowie 2022 roku. Jednak NBER nie uznał tego załamania wzrostu za recesję.
Czy słusznie? PKB USA w całym 2022 roku wzrosło o 1,9%. To nie jest wartość recesyjna.
Wykres: Stopa bezrobocia w USA w ujęciu kwartalnym.

Źródło: US Bureau of Economic Analysis, Trading Economics.
Czytaj również: Kryzys emerytalny nabiera na sile. Emerytury nie będzie dla 25% pracowników. Rządowi kończą się pieniądze
Zamiast kryzysu bezrobocia w USA jest solidny rynek pracy
Blisko połowa ankietowanych Amerykanów w sondażu Harris sądzi, że w Stanach Zjednoczonych bezrobocie jest najwyższe od 50 lat. Spójrzmy zatem na statystyki.
Stopa bezrobocia w USA w kwietniu 2023 roku wyniosła 3,9%. Nie brzmi to jak wartość katastrofalna. W porównaniu do poziomów z 2009 i 2010 roku, gdy było to około 10%, jest to obraz sytuacji o wiele lepszej.
Jednak w wyniku pandemii bezrobocie w Stanach Zjednoczonych wystrzeliło do 14,9% w kwietniu 2020 roku, by potem konsekwentnie spadać do 3,5% w styczniu 2023 roku. Wartość ze stycznia 2023 roku (3,4%) była najniższym odczytem od od 1969 roku, czyli od blisko 55 lat.
Jednak połowa Amerykanów widzi sprawy inaczej. Według 49% ankietowanych obywateli USA, stopa bezrobocia jest najwyższa od 50 lat.
Wykres: Stopa bezrobocia w USA od 1948 do 2024 roku

Źródło: U.S. Bureau of Labor Statistics, Trading Economics.
Giełda, która spada, choć rośnie
Amerykański indeks S&P 500 zyskał w 2024 roku już 10,4%. Minęło niecałe 5 miesięcy, a giełda w USA wzrosła w większym stopniu niż przeciętnie rocznie na przestrzeni ostatnich kilkudziesięciu lat (10,26%).
To kontynuacja zwyżki z 2023 roku, gdy amerykański indeks S&P 500 zyskał ponad 24%. Na giełdzie w Stanach Zjednoczonych trwa hossa.
Wykres: Notowania indeksu S&P 500

Źródło: TradingView.
Jednocześnie, 49% Amerykanów uważa, giełdowy indeks S&P 500 od początku roku zanotował spadek notowań. To ciekawe, biorąc pod uwagę to, że w 2023 roku około 61% Amerykanów inwestowało na rynku akcji, wynika z danych Statista.
Dlaczego Amerykanie widzą kompletnie inny stan gospodarki?
Fatalny stan wiedzy połowy Amerykanów o sytuacji we własnym kraju może poddać w wątpliwość jakość amerykańskiego systemu edukacji.
W zdumienie wpędza również to, jak spolaryzowany jest pogląd obywateli w USA. Nie ma przecież recesji, jest okres prosperity. Nie ma rekordowego bezrobocia, a raczej wysoki poziom zatrudnienia.
Choć trudno pojąć jak to możliwe, że Amerykanie wiedzą o swym kraju tak mało, to nieco łatwiej zrozumieć dlaczego tak wielu z nich odpowiedziało w tak negatywny sposób.
Amerykanie odczuwają skumulowany efekt inflacji. W ankiecie 70% mieszkańców USA stwierdziło, że ich największym zmartwieniem są koszty utrzymania. Z kolei 68% badanych odpowiedziało, że inflacja.
Kryzys kosztów życia w USA to realny problem. Dodajmy do tego dynamicznie drożejące mieszkania i kryzys przystępności cenowej na rynku nieruchomości i nietrudno zrozumieć frustrację Amerykanów. Choć braki w elementarnej wiedzy już nieco trudniej.
Komentarze
Sortuj według: Najistotniejsze
Nie ma jeszcze komentarzy. Skomentuj jako pierwszy i rozpocznij dyskusję