Reklama
twitter
youtube
facebook
instagram
linkedin
Reklama
Reklama

Spadło zainteresowanie Polaków obligacjami. Warto być przygotowanym na odbicie na rynku papierów dłużnych

|
selectedselectedselected
Spadło zainteresowanie Polaków obligacjami. Warto być przygotowanym na odbicie na rynku papierów dłużnych | FXMAG INWESTOR
freepik.com
Reklama
Aa
Udostępnij
facebook
twitter
linkedin
wykop

Krajowe obligacje ma obecnie w portfelu 26 proc. polskich inwestorów. W ostatnim kwartale popularność obligacji spadła. Tylko 15 proc. inwestorów planuje natomiast inwestycje w obligacje w ciągu najbliższego roku. W IV kwartale 2021, gdy obligacje kupował premier Morawiecki, tak samo chciało postąpić 20 proc. polskich inwestorów.

Polskie obligacje w swoich portfelach posiada obecnie 26 proc. polskich inwestorów, wynika z badania eToro Puls Inwestora Indywidualnego. W efekcie mocnego spadku cen obligacji, wynikającego ze wzrostu inflacji i stóp procentowych, popularność obligacji spadła z poziomu 29 proc. w poprzednim kwartale. Jest to trend jaki obserwujemy na całym świecie, bowiem na wszystkich globalnych rynkach spadło zainteresowanie obligacjami. 11 proc. polskich inwestorów ma w swoich portfelach także obligacje zagraniczne. Nie odbiegamy w tym wypadku od światowej średniej, bowiem globalnie takie instrumenty w portfelu ma 12 proc. Inwestorów

Spadło zainteresowanie Polaków obligacjami. Komentarz analityka rynków eToro w Polsce - 1Spadło zainteresowanie Polaków obligacjami. Komentarz analityka rynków eToro w Polsce - 1

 

Obligacje krajowe ma w portfelu 27 proc. globalnych inwestorów

Polacy inwestują w krajowe obligacje częściej niż Niemcy (23 proc.), ale rzadziej niż Włosi (45 proc.), Francuzi (33 proc.), Brytyjczycy (31 proc.) czy Amerykanie (29 proc.). Z naszym regionie więcej obligacji w portfelach mają Rumunii (29 proc.). Czesi natomiast mają ich tyle samo co Polacy (26 proc.). Do tej kategorii krajowych obligacji zaliczamy zarówno obligacje rządowe o stałym oprocentowaniu, jak i te indeksowane o inflację (lub wskaźnik WIBOR). A także krajowe obligacje korporacyjne. Spadki w ciągu ostatniego roku odnotowały obligacje o stałym oprocentowaniu, zwiększyła się natomiast popularność obligacji o zmiennym oprocentowaniu indeksowanych inflacją, jako środka ochrony przed wzrostem cen w przyszłości. Gdy inflacja osiągnie szczyt, a stopy zaczną spadać, trend się odwróci i wartość obligacji o stałym oprocentowaniu zacznie rosnąć wobec tych ze zmienna stopą procentową.

Reklama

 

Inwestorzy nie wierzą jednak w odwrócenie tego trendu w ciągu najbliższych 12 miesięcy

Tylko 15 proc. inwestorów w Polsce zamierza zainwestować w obligacje w tym okresie, ta liczba spadła z 20 proc. w poprzednim kwartale. Także 20 proc. polskich inwestorów było zainteresowanych zakupem obligacji w IV kwartale 2021 roku, kiedy to zakup 10-letnich obligacji indeksowanych o inflację był atrakcyjniejszy niż obecnie (w pierwszym roku oprocentowanie wynosiło 1,7 proc., w kolejnym już inflacja +1 pp.). Wtedy też według doniesień mediów obligacje o znacznej wartości zakupił premier Mateusz Morawiecki.

 

Obligacje indeksowane są obecnie jednym ze sposobów na ochronę przed inflacją

Gdy inflacja zacznie hamować, a my znajdziemy się bliżej końca cyklu podwyżek stóp, ceny obligacji o stałym oprocentowaniu zaczną iść w górę. Warto ten proces obserwować i być przygotowanym na odbicie na rynku obligacji.

Jesteś dziennikarzem i szukasz pracy? Napisz do nas

Masz lekkie pióro? Interesujesz się gospodarką i finansami? Możliwe, że szukamy właśnie Ciebie.

Zgłoś swoją kandydaturę


Paweł Majtkowski

Paweł Majtkowski

Analityk eToro na polskim rynku, który będzie dzielił się swoim cotygodniowym komentarzem na temat najnowszych informacji giełdowych. Paweł jest uznanym ekspertem rynków finansowych z dużym doświadczeniem jako analityk w instytucjach finansowych. Jest on też jednym z najczęściej cytowanych ekspertów w dziedzinie gospodarki i rynków finansowych w Polsce. Ukończył studia prawnicze na Uniwersytecie Warszawskim. Jest także autorem wielu publikacji z zakresu inwestowania, finansów osobistych i gospodarki.


Reklama
Reklama