Na rynek ropy naftowej powraca kwestia trudnych relacji pomiędzy Stanami Zjednoczonymi a Iranem. Ostatnie dekady były czasem dużych zmian w podejściu USA do Iranu. Dla przypomnienia: w 1979 roku, czyli po ataku na amerykańską ambasadę w Teheranie, Stany Zjednoczone zerwały relacje dyplomatyczne z Iranem, narzucając na ten kraj dotkliwe sankcje.
Napięcia pomiędzy tymi krajami trwały aż do rządów prezydenta Hassana Rouhaniego, który w 2013 roku rozpoczął negocjacje z prezydentem USA, Barackiem Obamą, na temat potencjalnego porozumienia. Ostatecznie zostało ono zawarte w 2015 roku (był to tzw. pakt nuklearny). Na mocy porozumienia USA zobowiązały się zdjąć większość sankcji w zamian za zaprzestanie prac nad programem nuklearnym w Iranie.
Notowania ropy naftowej WTI – dane dzienne
Zupełnie inne podejście do polityki wobec Iranu miał Donald Trump. Urzędujący prezydent Stanów Zjednoczonych zarządził odwrót od łagodnej polityki swojego poprzednika i w 2018 roku zrezygnował z kontynuowania porozumienia w postaci paktu nuklearnego, co oznaczało powrót wcześniej narzuconych sankcji (a później także ich zaostrzenie). Amerykanie zaczęli także wysyłać więcej swoich wojsk w rejon Zatoki Perskiej i Cieśniny Ormuz.
Nowy rozdział w relacjach amerykańsko-irańskich chce jednak nakreślić nowy prezydenta USA, Joe Biden. We wtorek rozpoczęła się nowa runda rozmów z Iranem, które przeprowadzane są w Europie, pod okiem europejskich negocjatorów. Na razie jednak przebieg rozmów pokazał, że dr