Złoty zyskiwał w relacji do euro podczas piątkowej sesji kończąc nieco powyżej poziomu 4,70, jednak w skali całego tygodnia euro podrożało o blisko 2 grosze. Polska waluta umacniała się również wobec dolara i zszedł poniżej poziomu 4,32 co stanowi najniższy poziom od czerwca zeszłego roku. Ten ruch na parze USD/PLN był w dużym stopniu wynikiem wzrostu notowań EUR/USD powyżej poziomu 1,09.
W piątek negatywnym zaskoczeniem okazały się krajowe dane z rynku pracy, gdzie w grudniu dynamika wzrostu płac spowolniła do 10,3% r/r (z 13,9% w listopadzie) i była niższa od rynkowego konsensusu na poziomi 12,4%. Dane nie miały jednak istotnego wpływu na wyceny krajowych aktywów, gdyż po pierwsze dane są obciążone czynnikami jednorazowymi (wypłaty premii), a dynamika na rynku pracy (m.in. z tytułu wzrost płacy minimalnej) wskazuje na utrzymanie wysokiego tempa wzrostu wynagrodzeń. Dane nie wpływały istotnie na oczekiwania wobec przyszłych działań RPP. Na ostatniej sesji notowania złotego istotnie nie odbiegały od trendów obserwowanych dla pozostałych walut CEE. Jednak od początku roku złoty tracił nieco wobec korony czy forinta. Na niekorzyść złotego może wpływać oddalający się termin napływu środków unijnych z tytułu KPO. Oczekujemy jednak, że notowani