Reklama
twitter
youtube
facebook
instagram
linkedin
Reklama
Reklama

Przed nami tąpnięcie oprocentowania obligacji wartych miliardy złotych

|
selectedselectedselected

Inflacja hamuje w tempie, które jeszcze rok temu wydawało się niemal nieprawdopodobne. Większość osób to cieszy, ale nie wszystkich. Hamująca inflacja to informacja, która może rozsierdzić osoby posiadające w portfelu detaliczne obligacje skarbowe. W skrajnym przypadku kwietniowa aktualizacja oprocentowania może doprowadzić do spadku stawki z prawie 20% do niewiele ponad 4%.

 

Przed nami tąpnięcie oprocentowania obligacji wartych miliardy złotych
pexels.com
Reklama
Aa
Udostępnij
facebook
twitter
linkedin
wykop

Trzeba bowiem wiedzieć, że jeśli Ministerstwo Finansów aktualizuje oprocentowanie obligacji detalicznych w kwietniu, to bierze pod uwagę najnowsze znane informacje. W związku z tym, że na zebranie, sprawdzenie i opracowywanie danych o inflacji GUS potrzebuje trochę czasu, to w kwietniu pod uwagę brane są dane za luty. W efekcie zaskakujący spadek dynamiki wzrostu cen dóbr i usług do poziomu 2,8% jest złą informacją dla posiadaczy detalicznych obligacji skarbowych indeksowanych inflacją, którzy kupowali swoje papiery w kwietniu poprzednich lat.

 

przed nami tapniecie oprocentowania obligacji wartych miliardy zlotych grafika numer 1przed nami tapniecie oprocentowania obligacji wartych miliardy zlotych grafika numer 1

 

Niemal żaden się nie spodziewał

Nawiasem mówiąc inflacja spada w tempie, które jeszcze rok temu wydawało się niemal nieprawdopodobne. Według projekcji inflacji przygotowanej przez NBP w marcu 2023 roku realizujący się dziś scenariusz miał co najwyżej kilkuprocentowe prawdopodobieństwo. Małe to jednak pocieszenie dla posiadaczy obligacji indeksowanych inflacją (cztero-, sześcio-, dziesięcio- i dwunastoletnich). Po aktualizacji oprocentowania stawka, po której doliczane są odsetki do tych papierów może spaść nawet ponad pięciokrotnie. W najbliższych miesiącach szybko przybywać będzie osób, których ten problem dotyczy.

Reklama

Już w marcu tąpnięcie oprocentowania detalicznych papierów dotyczyło obligacji o łącznej wartości około 4,5 miliardów złotych. W kwietniu wartość ta wzrośnie o prawie 6 miliardów, a niemal pewne jest, że w maju dołączą do tego niechlubnego grona papiery o wartości kolejnych ponad 5 miliardów. Potem może być jeszcze gorzej, bo emisje czerwcowe i lipcowe były w 2022 roku rekordowe.

 

Ponad pięciokrotny spadek oprocentowania

Wróćmy jednak do pespektywy tąpnięcia oprocentowania, które nastąpi w przypadku części obligacji indeksowanych inflacją już w kwietniu 2024 roku. Najlepiej pokazać to na konkretnym przykładzie. Załóżmy, że kupowaliśmy dziesięcioletnią obligację skarbową w kwietniu 2021 roku. Ta cieszyła w ostatnich miesiącach inwestora oprocentowaniem na poziomie aż 19,4%, ale od kwietnia 2024 roku będzie to już tylko 3,8%. 

W przypadku obligacji czteroletnich takim skrajnym przykładem ponad pięciokrotnego spadku oprocentowania byłyby również obligacje kupowane w kwietniu 2021 roku. Cieszyła ona w ostatnich miesiącach inwestora oprocentowaniem na poziomie 19,15%, ale od kwietnia 2024 roku będzie to już tylko 3,55%.

 

W drugim roku też się nie odkuję

Mniej spektakularny byłby przykład inwestora, który obligacje cztero- czy dziesięcioletnie kupował niecały rok temu, a więc w kwietniu 2023 roku. Nikłe to jednak pocieszenie jeśli wtedy wielu Polaków kupowało detaliczne obligacje w otoczeniu dwucyfrowej inflacji mając nadzieję, że po pierwszym roku oszczędzania ich oprocentowanie wrośnie. Okazało się jednak, że ono spadnie i to prawie o połowę. W przypadku „dziesięciolatek" kupowanych w kwietniu 2023 roku mówimy o spadku oprocentowania z 7,25% przed aktualizacją do 4,05% po aktualizacji. W przypadku „czterolatek" kupowanych w kwietniu 2023 roku byłby to spadek z 7% do 3,8%

Reklama

W efekcie Minister Finansów musi spodziewać się, że spora część oszczędzających widząc gwałtownie spadające oprocentowanie obligacji postanowi pozbyć się ich z portfela. Nawet trzymanie pieniędzy na bankowej lokacie pozwala przecież zarobić nierzadko więcej, nie mówiąc już nic o innych formach inwestowania czy nawet zamianie obligacji na nowe.

Tak się bowiem akurat składa, że rośnie nam grono inwestorów, którzy jeśli zażądają przedterminowego wykupu obligacji indeksowanych inflacją, to będą mogli kupić papiery nowych emisji na lepszych warunkach. Przecież dostępne w marcowej ofercie trzyletnie papiery kuszą inwestorów stałym oprocentowaniem na poziomie 6,4%. Czteroletnie obligacje detaliczne w pierwszym roku pozwalają zarobić 6,55%, a potem 1,25 pkt. proc. ponad inflację. „Dziesięciolatki" natomiast w pierwszym roku dają obietnicę 6,8% odsetek, a potem 1,5 pkt. proc. ponad inflację. Przy tym trzeba mieć świadomość, że jeszcze nie wiemy na jakich warunkach przeprowadzana będzie emisja nowych detalicznych obligacji w kwietniu.

 

Przedterminowy wykup kosztuje

Minusem zamiany posiadanej obligacji dziesięcioletniej na nową jest konieczność poniesienia opłaty. Przy przedterminowym wykupie tego typu papierów mówimy o 2 złotych za sztukę (pojedyncza obligacja ma wartość nominalną 100 zł). W przypadku obligacji czteroletniej opłata jest znacznie niższa i wynosi maksymalnie 0,7 zł w przeliczeniu na jedną obligację. Wypłata należności następuje po upływie 5 dni roboczych od dnia złożenia dyspozycji przedterminowego wykupu.

 

Zobacz także: Inflacja w Polsce w marcu 2024: mamy już nowe szacunki!

 

Wynik aktualizacji oprocentowania wybranych serii obligacji w 2024 roku

Typ obligacji

Moment emisji

Oprocentowanie w 2024 roku

Wartość emisji obligacji z danej serii (w mln zł)

Przed aktualizacją

Po aktualizacji

Czteroletnie

marzec '21

17,95%

4,65%

1282

Czteroletnie

marzec '22

18,20%

4,90%

844

Czteroletnie

marzec '23

7,00%

4,90%

1500

Dziesięcioletnie

marzec '15

18,70%

5,40%

26

Dziesięcioletnie

marzec '16

18,70%

5,40%

17

Dziesięcioletnie

marzec '17

18,70%

5,40%

38

Dziesięcioletnie

marzec '18

18,70%

5,40%

67

Dziesięcioletnie

marzec '19

18,70%

5,40%

88

Dziesięcioletnie

marzec '20

18,70%

5,40%

206

Dziesięcioletnie

marzec '21

18,20%

4,90%

244

Dziesięcioletnie

marzec '22

18,45%

5,15%

260

Dziesięcioletnie

marzec '23

7,25%

5,15%

396

Czteroletnie

kwiecień '21

19,15%

3,55%

1266,9

Czteroletnie

kwiecień '22

19,40%

3,80%

1347,4

Czteroletnie

kwiecień '23

7,00%

3,80%

1343,0

Dziesięcioletnie

kwiecień '15

19,90%

4,30%

11,5

Dziesięcioletnie

kwiecień '16

19,90%

4,30%

17,7

Dziesięcioletnie

kwiecień '17

19,90%

4,30%

29,3

Dziesięcioletnie

kwiecień '18

19,90%

4,30%

78,5

Dziesięcioletnie

kwiecień '19

19,90%

4,30%

106,1

Dziesięcioletnie

kwiecień '20

19,90%

4,30%

626,2

Dziesięcioletnie

kwiecień '21

19,40%

3,80%

358,2

Dziesięcioletnie

kwiecień '22

19,65%

4,05%

418,1

Dziesięcioletnie

kwiecień '23

7,25%

4,05%

364,9

SUMA

10936,0

Szacunki HREIT na podstawie danych MF i GUS

Reklama

 


 

Nie przegap najciekawszych artykułów! Obserwuj nas w Wiadomościach Google (GOOGLE NEWS)!  Obserwuj FXMAG>>

 


 

Jesteś dziennikarzem i szukasz pracy? Napisz do nas

Masz lekkie pióro? Interesujesz się gospodarką i finansami? Możliwe, że szukamy właśnie Ciebie.

Zgłoś swoją kandydaturę


Heritage Real Estate Investment Trust

Heritage Real Estate Investment Trust

Firma powstała w 2018 roku w oparciu o szczegółowe analizy rynku nieruchomości oraz na bazie wieloletnich doświadczeń wykwalifikowanych ekspertów. HREIT dostarcza najwyższej jakości deweloperskie know-how, od wyboru lokalizacji po komercjalizację i wyjście z inwestycji. Każdy projekt traktowany jest ze szczególną uwagą, zarówno na etapie analiz, jak i realizacji. W ramach podmiotów celowych spółka realizuje również własne projekty z sektora nieruchomości mieszkaniowych i komercyjnych. Inwestycje wyróżnia szereg rozwiązań proekologicznych, a nad ich realizacją czuwa wykwalifikowana kadra specjalistów. Właścicielem firmy jest Michał Sapota, a jej siedziba znajduje się w Warszawie.


Reklama
Reklama