Buffett postawił na te spółki. Dokupił ich akcji, sporo już na nich zarobił
Przełom dla spółki z GPW! Inwestorzy kupują akcje, to lider wzrostów giełdy
Idzie kryzys w branży IT? 90% pracy programistów zastąpi AI
Zapaść branży deweloperskiej. Zagrożonych 30% inwestycji. Obwiniane... zwierzęta
Amerykanie spodziewają się kryzysu? Są wyraźne sygnały
Aprecjacyjny ruch dolara amerykańskiego utrzymuje GBP/USD pod kontrolą poniżej 1,4000. Para poniosła duże straty po tym, jak jastrzębi pogląd Fedu podniósł popyt na dolara. Opóźnione ponowne otwarcie gospodarcze Wielkiej Brytanii i chaos Brexitu dodatkowo osłabiają funta szterlinga. Z technicznego punktu widzenia nocny spadek potwierdził spadkowe załamanie w dwumiesięcznym kanale trendu wzrostowego. To z kolei sprzyja niedźwiedzim traderom i wspiera perspektywy dodatkowej słabości.
że wskaźniki techniczne na wykresie dziennym trzymają się głęboko w strefie niedźwiedzi i wciąż daleko im do strefy wyprzedaży. Stąd dalszy spadek w kierunku 100-dniowego wsparcia SMA w pobliżu regionu 1,3945-40, po drodze do 1,3900 okrągłego poziomu, pozostaje wyraźną możliwością. Z drugiej strony, każda znacząca próba ożywienia może być postrzegana jako okazja do sprzedaży i pozostać ograniczona w pobliżu rejonu 1,4040-50.
niektóre dalsze zakupy mogą skłonić do jakiegoś ruchu obejmującego krótkie pozycje i podnieść parę z powrotem w kierunku okrągłej wartości 1,4100. Tuż za tym znajduje się punkt przełamania wsparcia kanału trendu, wokół rejonu 1.4115-20, który powinien działać jako silny opór. Para GBP/USD miała w środę problemy z wykonaniem pozytywnego ruchu w ciągu dnia, zamiast tego doświadczyła dramatycznego zwrotu i spadła o prawie 150 pipsów z tygodniowych szczytów. Para zyskała pewną pozytywną trakcję po publikacji wyższych niż oczekiwano danych o inflacji w Wielkiej Brytanii. W rzeczywistości, główny CPI w Wielkiej Brytanii przekroczył cel Banku Anglii po raz pierwszy od prawie dwóch lat i osiągnął w maju 2,1% r/r.
a także przewyższyło konsensus szacowany na 1,8%. Para dotknęła dziennego szczytu, wynoszący 1,4132, zanim pogorszyła się w reakcji na nagły jastrzębi zwrot ze strony Fed-u, który wywołał masowy wzrost kursu dolara amerykańskiego. Fed zaskoczył inwestorów i zasygnalizował, że może podnosić stopy procentowe w znacznie szybszym tempie niż wcześniej przewidywano. Tzw. wykres kropkowy wskazywał na dwie podwyżki stóp do końca 2023 r. w porównaniu z marcową prognozą braku podwyżki do 2024 roku.
Urzędnicy Fed również znacząco podnieśli prognozy gospodarcze na ten rok. Szacuje się, że PKB Stanów Zjednoczonych wzrośnie o 7,0% w 2021 roku, w porównaniu z wcześniejszymi szacunkami 6,5% i 3,3% w 2022 roku.
Jeśli chodzi o inflację, główny wskaźnik CPI ma osiągnąć 3,4%, czyli o cały punkt procentowy wyższy niż poprzednie szacunki. Jednak prezes Fed Jerome Powell nadal określił wzrost cen jako „przejściowy” na konferencji prasowej po posiedzeniu. Niemniej jednak, super jastrzębi zwrot Fed pchnął rentowności amerykańskich obligacji skarbowych i dolara ostro w górę.
Gdy inwestorzy przetrawili zmienność po FOMC, para znalazła pewne wsparcie na niższych poziomach i zyskała pewną pozytywną trakcję podczas czwartkowej sesji azjatyckiej. Wzrost ten można przypisać wyłącznie technicznemu odbiciu od warunków wyprzedaży na wykresach godzinowych i grozi raczej szybkim fiaskiem. Wobec braku jakichkolwiek znaczących, poruszających rynek publikacji ekonomicznych z Wielkiej Brytanii, para pozostaje na łasce dynamiki cen USD.
Komentarze
Sortuj według: Najistotniejsze
Nie ma jeszcze komentarzy. Skomentuj jako pierwszy i rozpocznij dyskusję