- Fala imigracji w dużej mierze przyczyniła się do wzrostu cen najmu mieszkań w Wielkiej Brytanii
- Jak bardzo wzrosły czynsze?
- Ile kosztuje obecnie przeciętne mieszkanie w Wielkiej Brytanii?
- Jak mocno rynek nieruchomości przebił inflację i wzrost płac?
Czynsze wystrzeliły, mieszkania znów drożeją
Rynek mieszkaniowy w Wielkiej Brytanii charakteryzował się w ostatnich latach przede wszystkim rosnącymi czynszami. W marcu 2024 roku wysokość czynszów najmu osiągnęła swój rekordowy szczyt.
Nowe dane pokazują, że w kwietniu czynsze najmu w Wielkiej Brytanii nieco spadły miesiąc do miesiąca, ale jest to tylko pewne pocieszenie, gdy odniesiemy dane do zeszłego roku.
Wysokość przeciętnego prywatnego czynszu najmu mieszkania wzrosła w Wielkiej Brytanii w kwietniu o 8,9% rok do roku, wynika z nowych danych ONS. To mniejsza stopa wzrostu niż 9,2% w marcu 2024 roku, jednak nadal obraz pogarszającej się sytuacji najemców na rynku nieruchomości.
Czytaj również: Ceny mieszkań w dużym mieście pójdą w dół? Popyt maleje od niemal roku, a podaż rośnie
Wykres: Ceny prywatnego czynszu najmu mieszkań w Wielkiej Brytanii
Źródło: Trading Economics, dane ONS.
Zwłaszcza, że czynsze drożały szybciej niż ogólny poziom cen w brytyjskiej gospodarce. Stopa inflacji konsumenckiej w Wielkiej Brytanii wyniosła 2,3% rok do roku w kwietniu, to również dane, które poznaliśmy w środę.
Wykres: Stopa inflacji CPI w Wielkiej Brytanii.
Źródło: Trading Economics.
Drożały również mieszkania, szacuje ONS. Choć pod koniec 2023 roku mieliśmy do czynienia z przeceną na rynku nieruchomości w Wielkiej Brytanii, to ceny ponownie rosły w kolejnych miesiącach 2024 roku, a w kwietniu osiągnęły wartość rekordową, wynika z danych portalu nieruchomościowego Rightmove. Za przeciętne mieszkanie w Wielkiej Brytanii należało zapłacić w kwietniu ponad 375 tys. GBP
Osobne dane ONS pokazały, że ceny mieszkań w Wielkiej Brytanii wzrosły o 1,8% w ciągu roku do marca. Dane ONS pokazują, że to pierwszy roczny wzrost od czerwca 2023 roku.
W marcu 2024 roku średnia cena mieszkania w Wielkiej Brytanii wyniosła 283 tys. GBP, oszacował z kolei ONS.
Po dwóch latach bezprecedensowego i ogólnie przyspieszającego rocznego wzrostu, wzrost cen wynajmu prywatnego wykazał nieśmiałe oznaki złagodzenia. - czytamy w komentarzu głównego ekonomisty ONS do opublikowanych danych z rynku nieruchomości w Wielkiej Brytanii.
Wykres: Roczny wzrost cen czynszów najmu mieszkań w Wielkiej Brytanii (linia niebieska) oraz zwyżka cen mieszkań na rynku nieruchomości w UK (linia czerwona) - dane ONS.
Źródło: dane ONS, FT.
Większość krajów i regionów Anglii odnotowała spowolnienie, z wyraźnym złagodzeniem w Londynie. - dodał.
Wzrost cen wynajmu przyspieszył z około 1% w 2021 roku do rekordowego poziomu w marcu 2024 roku, odzwierciedlając rosnące koszty finansowania zewnętrznego, które utrudniły wielu gospodarstwom domowym zakup nieruchomości i zwiększyły popyt na wynajem. Szybki wzrost odzwierciedlał również przenoszenie przez wynajmujących wyższych kosztów kredytu na najemców. Jednak oprocentowanie kredytów hipotecznych spadło z letniego szczytu w 2023 roku. To pomogło rynkowi nieruchomości w ożywieniu. - zaznaczył główny ekonomista ONS.
Londyn odnotował najszybszy wzrost czynszów w całej Wielkiej Brytanii, na poziomie 10,8% w kwietniu, podał ONS. Czynsze w Londynie wyniosły średnio ponad 2000 GBP miesięcznie. To wzrost o 350 GBP od kwietnia 2021 roku.
Jednak ceny mieszkań spadły w Londynie o 3,4% rok do roku w marcu 2024 roku, szacuje ONS. Była to największa dynamika spadkowa w Zjednoczonym Królestwie.
Czytaj również: Największy kryzys rynku nieruchomości od dziesięcioleci. Sprzedaż lokali spadła o 70% a inwestorzy zagraniczni uciekają
Imigranci winni wzrostowi czynszów?
Wpływ imigracji na rynek mieszkaniowy w Wielkiej Brytanii to kontrowersyjna kwestia. Jednak z nowej analizy wynika, że jedna trzecia wzrostu czynszów w Wielkiej Brytanii to efekt imigracji do UK tylko od czasu pandemii.
Zatem, czynsze najmu mieszkań i tak by wzrosły. Jednak wzrost ten byłby o jedną trzecią mniejszy gdyby nie efekt napływu imigrantów, wynika z badania. Logika jest prosta: więcej imigrantów to więcej potencjalnych najemców mieszkań i domów, więc większy popyt.
Według Capital Economics, w ciągu dwóch lat do czerwca 2023 roku imigracja doprowadziła do powstania dodatkowych 430 tys. gospodarstw domowych gotowych do wynajmu mieszkania.
Z analizy Capital Economics wynika, że 11 punktów procentowych wzrostu czynszów najmu mieszkań to efekt napływu imigracji. To ponad jedna trzecia ze zwyżki czynszów o 30% w ciągu 3 lat.
Oznacza to, że czynsze są o 11%. wyższe niż wynikałoby to ze zwykłej relacji między płacą a czynszem. Zdecydowana większość z tego wynika z wyższej migracji netto. - skomentował Andrew Wishhart, ekonomista w Capital Economics.
Jak szacuje Zoopla, od połowy 2021 roku do początku 2024 roku, czynsze mieszkaniowe w Wielkiej Brytanii wzrosły o 30%. To niemal dwukrotnie więcej niż wzrost płac o 17% w tym samym okresie.
Dane te są znacznie wyższe niż okres 2011-2021 roku, gdy czynsze wzrosły o 26% w 10 lat, co było mniejszą wartością niż wzrost płac o 27% w tym samym okresie, wynika z danych Zoopla oraz ONS (dla płac).
Według oficjalnych danych, imigracja netto do Wielkiej Brytanii osiągnęła poziom 467 tys. ludzi w 2021 roku, by potem wzrosnąć do 745 tys. w 2022 roku. W 2023 roku było to 672 tys. imigrantów przybywających do UK.
To blisko cztery razy więcej niż 184 tys. osób imigrujących do Wielkiej Brytanii w 2019 roku, czyli w ostatnim roku przed pandemią.
Czytaj również: Flipperzy nie podzielą mieszkania na mniejsze? Zapadł kontrowersyjny wyrok
Wykres: Migracja netto do Wielkiej Brytanii (kolumny niebieskie), wzrost populacji bazowej (kolumny szare) oraz dodatkowe mieszkania netto (linia czarna).Źródło: The Telegraph.
Co najmniej 80% nowo przybyłych osób wynajmuje mieszkania przez co najmniej kilka pierwszych lat po przeprowadzce do Wielkiej Brytanii, wynika z analizy ONS.
Dane sugerują, że w ciągu 2 lat od połowy 2021 roku do czerwca 2023 roku w oparciu o średnią wielkość gospodarstwa domowego, imigracja netto doprowadziła do dodatkowych 430 tys. gospodarstw domowych poszukujących domów w sektorze wynajmu prywatnego. - stwierdził Andrew Wishart, ekonomista Capital Economics.
Było to około trzykrotnie więcej niż średnio 150 tys. dodatkowych gospodarstw domowych wynajmujących mieszkania z powodu imigracji w każdym dwuletnim okresie w poprzedniej dekadzie. - dodał.
W Wielkiej Brytanii jest 4,9 mln gospodarstw domowych wynajmowanych prywatnie, co oznacza, że imigracja między połową 2021 roku, a połową 2023 roku zwiększyła popyt o prawie 9%. - zaznaczył ekspert Capital Economics.
Czytaj także: Korekta na rynku nieruchomości w USA. Budynek sprzedany 91% taniej po 3 latach od kupna
Popyt w sektorze wynajmu mieszkań w Wielkiej Brytanii wzrósł także z uwagi na wysokie oprocentowanie kredytów hipotecznych. To zablokowało nabywców na drabinie mieszkaniowej. Jednak był to znacznie mniejszy czynnik niż imigracja. - dodał.
Podobnego zdania na temat wpływu imigracji na rynek nieruchomości w Wielkiej Brytanii są ekonomiści Migration Observatory:
To kwestia podaży i popytu. Jeśli liczba ludności rośnie, a zasoby mieszkaniowe nie rosną tak szybko, wywiera to presję na czynsze. - skomentował Ben Brindle, badacz z Obserwatorium Migracji. - Wskaźniki posiadania domów przez migrantów są zwykle niższe, więc jeśli chodzi o ich popyt na mieszkania, to jest on w sektorze wynajmu.
Więcej na temat wpływu imigracji na rynek nieruchomości pisaliśmy w tym artykule: Ukrywany powód kryzysu na rynku nieruchomości.