Para GBP/USD przyciąga kupujących po wypełnieniu tygodniowej luki spadkowej podczas sesji azjatyckiej w poniedziałek i wspina się dalej powyżej psychologicznego poziomu 1,2500, osiągając nowy dzienny szczyt w ostatniej godzinie. Ceny spot wahają się obecnie w okolicach 1,2520-1,2525, co oznacza wzrost o prawie 0,50% w ciągu dnia i na razie wydaje się, że przerwały czterodniową passę strat, chociaż jakiekolwiek znaczące odreagowanie od trzymiesięcznego minimum osiągniętego w zeszły czwartek nadal wydaje się nieuchwytne.
Silny wzrost popytu na jena japońskiego (JPY), wzmocniony jastrzębimi komentarzami prezesa Banku Japonii (BoJ) Kazuo Uedy w weekend, wywiera pewną presję na dolara amerykańskiego (USD). Poza tym pozytywny ton na rynkach akcji odciąga bezpieczną przystań od najwyższego poziomu od marca ustalonego w zeszłym tygodniu i okazuje się być kolejnym czynnikiem wspierającym parę GBP/USD.
Dane opublikowane w weekend pokazały, że inflacja cen konsumenckich w Chinach wzrosła w sierpniu z powrotem do dodatniego poziomu, podczas gdy indeks cen producentów kurczył się w wolniejszym tempie niż obserwowano przez cały rok. Budzi to nadzieję, że druga co do wielkości gospodarka świata stabilizuje się po znacznym spadku w tym roku, co wraz z oczekiwaniami na dodatkowe bodźce ze strony Chin zwiększa apetyt inwestorów.
Niemniej jednak, inne wskaźniki, pokazujące, że chiński sektor produkcyjny nadal się kurczył, a wzrost w sektorze usług spowolnił w sierpniu, nakreśliły mieszany obraz gospodarczy. Może to ograniczyć optymizm na rynkach. Poza tym rosnąca akceptacja faktu, że Rezerwa Federalna (Fed) będzie trzymać się swojego jast