Od połowy grudnia widoczna była fala umocnienia GBP. Pomimo wielu wsparć notowania tej pary walutowej zatrzymały się dopiero na poziomie 1.3740. Miejsce to zostało wskazane przez kierunkowe mierzenie Fibonacciego FE100. Oznacza to, że bieżące wzrosty są tej samej długości co korekta z wiosny ubiegłego roku i liczą ok. 570 pipsów.
Konsekwencje już są widoczne, gdyż czarne świece pokonały połowę z ww. wartości. Wczoraj po raz drugi potwierdzone zostało fioletowe wsparcie 1.3450. Minima świec dotykając tego obszaru, wskazują, że popyt jest zainteresowany, aby zmienić charakterystykę wykresu. W drugim półroczu 2021 roku takie zachowanie zapowiadało wzrosty do równej wartości 1.3600 lub nawet 1.3800.
Ta pierwsza liczba wydaje się być realnym oporem, który jest w zasięgu posiadaczy długich pozycji. Warunkiem koniecznym do jej testowania, jest utrzymanie się ceny GBPUSD powyżej 1.3450. To zaś nie jest oczywiste, gdyż aktualny sentyment do funta jest negatywny.
Potwierdzają to oscylatory, które systematycznie tracą na wartości. RSI nie dotarł jeszcze do strefy wykupienia, wiec scenariusz wzrostowy nie znajdzie wsparcia w tym wskaźniku. MACD jest bliski przejścia na stronę trendu spadkowego.
Podsumowując, zatrzymanie na poziomie 1.3450 może być tylko chwilowym przystankiem w procesie deprecjacji GBP, rozpoczętym w połowie tego miesiąca. W takim przypadku warto przypomnieć niższe wsparcia 1.3350 i 1.3200.
Komentarze
Sortuj według: Najistotniejsze
Nie ma jeszcze komentarzy. Skomentuj jako pierwszy i rozpocznij dyskusję