Brent wraca poniżej 85 USD/b po osiągnięciu 88,1 USD/b, poziomu najwyższego od stycznia; rynkowi ciążą dane z Chin. Trend wzrostowy na rynku surowca, wsparty cięciami wydobycia w gronie OPEC+, zakończył się 10 sierpnia. Tego dnia notowania Brenta dotarły do 88,1 USD/b; jednego dolara poniżej tegorocznego szczytu z 23 stycznia.
Napływ kiepskich danych z Chin, świadczących o postępującym hamowaniu drugiej gospodarki świata, zaczął coraz mocniej ciążyć inwestorom na mocno wykupionym rynku (+23% od tymczasowego dołka 71,6 USD/b z 28 czerwca) i sprowadził notowania surowca poniżej 85 USD/b w drugiej dekadzie miesiąca. Podczas sesji 23 sierpnia ceny Brenta obniżyły się do 81,9 USD/b; w niecałe dwa tygodnie straciły prawie 7%.
W H2’23 OPEC oraz IEA spodziewają się solidnych fundamentów rynkowych, mediany prognoz cen Brenta wynoszą 80-84 USD/b. Zarówno OPEC jak i Międzynarodowa Agencja Energetyczna (IEA) spodziewają się solidnych fundamentów rynkowych w drugiej połowie roku. Zdaniem IEA w przypadku utrzymania przez kartel celów produkcyjnych zapasy surowca będą topniały w Q3 i Q4’23 w tempie odpowiednio 2,2 mln b/d oraz 1,2 mln b/d, co zwiększy ryzyko dalszych wzrostów cen. W przyszłym roku obie organizacje spodziewają się wzrostu globalnego popytu: OPEC, kolejny miesiąc z rzędu, w skali 2,25 mln b/d; IEA o 1 mln b/d po rewizji w dół o 150 tys. b/d w porównaniu z lipcowymi szacunkami.
Według ankiety rynkowej, opublikowanej przez Reutersa ostatniego dnia lipca, mediany prognoz średniej ceny Brenta w Q3 i Q4’23 wynoszą odpowiednio 80 USD/b oraz 84,2 USD/b. Konsensus względem 2023 roku obniżył się przez miesiąc z 83,03 USD/b do 81,95 USD/b. Mediana prognoz przyszłorocznej ceny surowca wynosi 83,67 USD/b. W wymienionych przedziałach czasowych prognozy mieściły się w zakresie 70-100 USD/b.