Cyfrowe złoto poruszało się w piątek w trendzie bocznym. Według CoinMarketCap, strony internetowej do śledzenia notowań kryptowalut, w ciągu doby maksymalna cena bitcoina wynosiła 26 591 USD, a minimalna - 26 121 USD.
Dzień wcześniej na rynku kryptowalut panowały bycze nastroje. Pod koniec czwartkowej sesji flagowa kryptowaluta wzrosła o 0,43% i zamknęła dzień na poziomie 26 357 USD. Ceny większości czołowych kryptowalut z pierwszej dziesiątki pod względem kapitalizacji również zwyżkowały.
W ubiegłą środę pierwsza kryptowaluta spadła o 3,31%, do 26 251 USD. We wtorek BTC wzrósł o 0,93% i zakończył sesję na poziomie 26 869 USD. W poniedziałek pierwsza kryptowaluta straciła na wartości 0,01% i zamknęła dzień na poziomie 26 872 USD. Głównym powodem bocznego ruchu bitcoina w piątek był mieszany koniec czwartkowej sesji dla amerykańskich indeksów giełdowych: The Dow Jones Industrial Average stracił na wartości 0,11%, osiągając miesięczne minimium, S&P 500 wzrósł o 0,88%, a NASDAQ Composite zwyżkował o 1,71%. Nawiasem mówiąc, ostatnio eksperci zauważyli, że w bieżącym roku na tle obecnego płaskiego ruchu BTC korelacja między rynkiem kryptowalut a giełdą zmalała.
Analitycy amerykańskiej firmy inwestycyjnej Bernstein poinformowali o tym pod koniec lutego. W ciągu ostatniego miesiąca relacja cyfrowego złota z indeksem NASDAQ Composite spadła z 0,94 do 0,58. Według ekspertów z Bernstein rynek kryptowalut ostatnio balansuje między hossą a bessą w oczekiwaniu na kolejne czynniki napędowe. Jednocześnie jego wrażliwość na ważne wiadomości i wydarzenia ze świata finansów znacznie się zmniejszyła.
Przypomnijmy, że na początku 2022 rok