Rumuńska gospodarka wychodzi z szoku, ale cierpi na uporczywą inflację. Tamtejszy bank centralny jeszcze nie obniżał stóp procentowych w tym cyklu. Czy się na to w końcu zdecyduje i jak to wpłynie na stabilnego leja?
Jakie decyzje podejmie w sprawie stóp procentowych NBR?
Jak obniżki stóp wpłyną na kurs leja rumuńskiego?
Lej rumuński jest najbardziej stabilną walutą regionu CEE. Wszystkie światła padają teraz na Bank Narodowy Rumunii (NBR), który jako jedyny bank centralny z Europy Środkowej nie zdecydował się jeszcze na obniżki stóp procentowych w trwającym cyklu.
„Lej jest ściśle kontrolowany przez bank centralny, co pomaga ograniczyć jego zmienność. Jednocześnie uważamy, że nierównowagi makroekonomiczne, szczególnie bliźniacze deficyty, wciąż wstrzymują walutę przed umocnieniem” – piszą analitycy Ebury w raporcie, który FXMAG otrzymał na wyłączność.
W gospodarce rumuńskiej widać normalizację po szoku energetycznym. Problemem jest to, że deficyt budżetowy w 2023 r. znacznie przekroczył początkowy cel (4,4% PKB), i jest daleko od celu 3%. Rumunia jest jedynym krajem UE objętym procedurą nadmiernego deficytu. W grudniu odbędą się wybory parlamentarne i nie należy się spodziewać, że nowy rząd poprawi stan finansów publicznych.
Referencyjna stopa procentowa w Rumunii jest od stycznia 2023 r. utrzymywana na poziomie 7%. Wszyscy czekają na decyzje banku centralnego. „Ruch w maju nie jest wykluczony, nie jest to jednak nasz scenariusz bazowy. Obecnie uważamy, że najbardziej prawdopodobnym terminem pierwszego cięcia jest początek lipca, co zbiegłoby się najpewniej z obniżkami głównych banków centralnych” – uważają analitycy Ebury.
Reklama
Inflacja w Rumunii jest dość uporczywa. Rynek oczekuje jednak jej spadku w nadchodzących miesiącach, w związku z efektem wysokiej bazy i spowolnieniem wzrostu cen importowych. W marcu wskaźnik CPI sięgał 6,6% r/r. NBR zakłada, że inflacja wróci do górnej części przedziału docelowego (2,5% ± 1 pp.) dopiero pod koniec 2025 r.
„Walkę z inflacją utrudnia to, że rumuńska gospodarka charakteryzuje się ciasnym rynkiem pracy, który wykazuje znaczną odporność, nawet w porównaniu do innych krajów regionu. Stopa bezrobocia jest niemal rekordowo niska (skorygowana sezonowo 5,6% w lutym), a wzrost płac jest dwucyfrowy (16,7% w tym samym miesiącu) i wciąż przyspiesza – w ujęciu realnym jest dodatni od kwietnia zeszłego roku (9,4% w lutym). Jak podkreślono w ostatnim oświadczeniu NBR, jest to istotne dla decyzji banku” – wskazują analitycy Ebury.
Konsumpcja jest głównym motorem gospodarki rumuńskiej. Realna sprzedaż detaliczna była dodatnia w 4 z ostatnich 5 miesięcy. Niepokoi jednak słabość przemysłu (spadek produkcji w lutym o -2,2%). Dynamika PKB jest co prawda wyższa niż w pozostałych krajach regionu CEE, jednak nie ma przesłanek do przesadnego optymizmu.
„W 2023 r. PKB Rumunii wzrósł o 2,1% i podtrzymujemy nasze szacunki dotyczące wzrostu PKB o 2,8% w 2024 r. Konsumpcja prywatna rośnie, ponieważ wzrost płac pozostaje dwucyfrowy, a płace w sektorze publicznym wyraźnie odbiegają od płac w sektorze prywatnym. Po korekcie deficytu na rachunku obrotów bieżących w 2023 r. nie należy się spodziewać poprawy w tym zakresie. Przewiduje się, że inflacja spadnie, ale pozostanie sztywna. Nie spodziewamy się, że w ciągu najbliższych dwóch lat znajdzie się ona w przedziale docelowym banku centralnego 1,5%-3,5%. Deficyt budżetowy wyniósł 1,7% PKB w lutym 2024 r. i istnieje ryzyko, że będzie rósł” – tak podsumowywali niedawno stan gospodarki rumuńskiej analitycy grupy ING.
Lata 2015–2021 nie były pomyśle dla leja, ale od września 2023 r. rumuńska waluta jest dość stabilna. Lej nie doświadczył wyprzedaży nawet w obliczu pogorszenia globalnego sentymentu do ryzyka w tym roku. Jaka jest przyszłość kursu RON?
„Stopy procentowe w Rumunii pozostają od stycznia 2023 r. na niezmienionym poziomie, co wspiera walutę. Pierwszych cięć oczekuje się w podobnym czasie, co w przypadku głównych banków centralnych. Powinno to ograniczyć presję spadkową na leja. Inflacja również pozostaje wysoka – skłoni to zapewne NBR do zachowania ostrożności w przyjmowaniu akomodacyjnej polityki monetarnej” – tłumaczą analitycy Ebury. „Biorąc pod uwagę powyższe czynniki, zdecydowaliśmy się na zrewidowanie w dół prognozy dla pary EUR/RON. Nasze oczekiwania uwzględniają negatywny wpływ bliźniaczych deficytów na rumuńską walutę, zwracamy jednak uwagę także na spodziewane późniejsze i zapewne bardzo stopniowe rozluźnianie polityki monetarnej Banku Narodowego Rumunii” – piszą w raporcie.
Reklama
„Lej rumuński jest wyjątkowo stabilny w ostatnich miesiącach, a to za sprawą braku obniżek stóp w tym cyklu przez bank centralny Rumunii. Niemniej jednak, ostatnie dane CPI pokazały utrzymujący się spadek inflacji, co skłoniło bank centralny do dyskusji na temat potencjalnej obniżki stóp procentowych - pierwszej od trzech lat - w maju. Na ostatnim posiedzeniu stopa procentowa została utrzymana na poziomie 7%. Majowa decyzja będzie kluczowym wskaźnikiem przyszłego kierunku polityki pieniężnej banku centralnego oraz wartości leja rumuńskiego” – uważa Bartłomiej Mętrak, analityk XTB.
„NBR prawdopodobnie znajdzie solidne powody, by nie przejmować się wejściem na drogę łagodzenia polityki pieniężnej. Nadal spodziewamy się cięcia głównej stopy procentowej o 25 punktów bazowych na majowym posiedzeniu, do 6,75%. Podtrzymujemy naszą prognozę stopy procentowej na koniec roku na poziomie 6,00%. Podtrzymujemy naszą prognozę 5,04 dla EUR/RON na koniec roku, która jednak staje się coraz mniej przekonująca z każdym miesiącem, w którym inflacja rozczarowuje” – pisali niedawno analitycy grupy ING.
Redaktor portalu FXMAG. Publicysta m.in. portalu Obserwator Finansowy. Wcześniej był m.in. wicenaczelnym portalu Strefa Inwestorów (2017-2022), redaktorem naczelnym dwutygodnika „Pieniądze&Inwestycje” (2014-16), dziennikarzem w "Gazecie Giełdy Parkiet" oraz "Rzeczpospolitej" i "Dzienniku Gazecie Prawnej".
Komentarze
Sortuj według: Najistotniejsze
Nie ma jeszcze komentarzy. Skomentuj jako pierwszy i rozpocznij dyskusję