Reklama
WIG82 745,58+1,45%
WIG202 436,05+1,72%
EUR / PLN4,31+0,04%
USD / PLN4,00+0,17%
CHF / PLN4,43+0,07%
GBP / PLN5,05+0,15%
EUR / USD1,08-0,12%
DAX18 492,49+0,08%
FT-SE7 952,60+0,26%
CAC 408 205,81+0,01%
DJI39 807,37+0,12%
S&P 5005 254,35+0,11%
ROPA BRENT87,07+1,60%
ROPA WTI82,70+1,20%
ZŁOTO2 234,24+0,06%
SREBRO25,03+1,87%

Masz ciekawy temat? Napisz do nas

twitter
youtube
facebook
instagram
linkedin
Reklama
Reklama

polenergia

Odnawialne źródła energii stają się z każdym rokiem popularniejsze. Drożejący węgiel, słabnący popyt na ten surowiec, a także ogólna negatywna tendencja rynku, sprawia, że PGE szuka alternatywy. Jedną z nich okazały się odnawialne źródła energii (OZE), które jak się okazuje, wpisują się w przyszłe inwestycje spółki PGE.

 

Przymusowy wykup

Cała sytuacja teoretycznie ma szanse na powodzenie, jednak jedynie teoretycznie. Spółka Polenergia w ponad 50 proc. należy do Kulczyk Investments SA, pozostała część akcji przypada na fundusze OFE, jak i 15 proc. należy do China CEE Investment Co-operation Fund. Pozostała część akcji to mniejsze podmioty instytucjonalne, a także akcjonariusze indywidualni. Warto pamiętać, że PGE w swoim komunikacie podkreśliło, że wzywający zamierza nabyć akcje, jeśli co najmniej 66 proc. ogólnej liczby akcji, zostanie objętych zapisami w wezwaniu. Tutaj też pojawiają się pierwsze wątpliwości co do rzeczywistego sensu całego wezwania PGE. Głównym akcjonariuszem spółki Polenergia jest Kulczyk Investments, proponowana cena nabycia jednej akcji to 16,29 zł. Cena nie jest wyjątkowo atrakcyjna, bo już dzisiaj akcje Polenergia na otwarciu plasowały się na poziomie 17,35 zł. Można wysnuć dwa scenariusze. W pierwszym rodzina Kulczyków pragnie szybko zyskać nowy kapitał, w drugim scenariuszu oferta PGE może być pewnego rodzaju badaniem rynku.

 

Wątpliwości w przejęciu

Reklama

Oprócz warunków, które wynikają z samej oferty, pojawiają się także inne elementy, które zmniejszają prawdopodobieństwo wykupu akcji przez PGE. Pierwszym czynnikiem są oczywiście pieniądze i zgoda rodziny Kulczyków, co do zbycia swojego pakietu kontrolnego w Polenergia. Drugim czynnikiem jest wątek związany z UOKiK, tutaj z kolei pojawia się pewien problem, bo urząd ten niejednokrotnie ukazał, że pewnych działań nie można zatwierdzić. Jednak pojawiają się też poszlaki, które mogą ukazać przyczynę chęci wykupu spółki Polenergia.  

 

Przyszłość rynku

Jak można wyczytać w komunikacie, potencjalne nabycie akcji przez PGE jest traktowane jako długoterminowa inwestycja o charakterze strategicznym. Można wysnuć wniosek, że strategia PGE zakłada na najbliższe lata dywersyfikację swoich inwestycji. Pozytywny odzew ze strony akcjonariuszy Polenergii pozwoli na rozpoczęcie rozmów, co do szczegółów inwestycji. Co więcej, przejęcie spółki Kulczyków, wpisuje się w strategię PGE. Komunikat PGE z 22 maja zbiegł się w czasie z komunikatem Polenergii na temat inwestycji na terenie Bałtyku. Wedle komunikatu, zawarto umowy, dzięki którym Statoil Holding Netherlands B.V. uzyska 50% udziałów w spółkach prowadzących projekty farm wiatrowych. Ta informacja pojawiła się w tym samym dniu, co komunikat PGE. Czyżby polski gigant energetyczny poczuł zagrożenie na rynku? Przejęcie Polenergii byłoby doskonałym rozwiązaniem zarówno pod względem strategicznym, jak i w ujęciu zachowania kontroli na rynku.

 

Zmiana obszaru  

Uzależnienie polskiej energetyki od węgla to pewny mit, co prawda wciąż większość energii pozyskiwana jest ze spalania tego surowca, jednak Polska staje przychylniej nastawiona na rozwiązania środowiskowe. Przykładem może być omawiana chęć wykupu spółki Polenergia, która w większości zajmuje się pozyskiwaniem energii z farm wiatrowych. Co ciekawe, szerokim echem odbiła się informacja na temat planowanej inwestycji w elektrownię atomową. Informacja, że PGE nie będzie finansować budowy elektrowni atomowej, pozytywnie odbiła się na rynku, z drugiej strony pojawiły się pogłoski, że ten obszar ma przejąć Orlen. Mimo wszystko pogłoski będą się wciąż pojawiały, oficjalnych informacji wciąż brakuje.  Zainteresowanie energią odnawialną częściowo wynika też z polityki Unii Europejskiej, w której zakłada się, że Polska do 2020 roku będzie w 15% pokrywała zapotrzebowanie na energię ze źródeł odnawialnych. Co ciekawe, już nawet w raportach scenariusz ten jest uznawany za niewykonalny, jednak mimo wszystko, próby są podejmowane.
Za jedną z tych prób można uznać chęć wykupu Polenergii, jak i rozwoju całego przemysłu wiatrowego. Kolejnym przykładem może być fakt, że Agencja Rozwoju Przemysłu z grupy Polskiego Funduszu Rozwoju planowała odkupić od ukraińskiego inwestora udziały w spółce GSG Towers, zajmującej się produkcją wież dla elektrowni wiatrowych. Całość powoli nabiera pewnego sensu, teoretycznie losowe działania, w ujęciu całościowym mają część wspólną.

Reklama

 

Dawne wydarzenia

Działanie PGE może zapowiadać pewną rewolucję w polskiej branży energetycznej, z jednej strony dywersyfikacja źródeł pozyskiwania energii ma długofalowy sens, w końcu na samym węglu gospodarka nie jest w stanie się utrzymać. Rosnące przeciwności przy wykorzystywaniu tego surowca na dużą skalę sprawiają, że szukanie innych rozwiązań jest przymusem. Inwestycja w Polenergię dla PGE nie będzie wyjątkowo dotkliwa. Nakłady inwestycyjne jednak przekreślają szanse na ewentualną dywidendę, co z kolei negatywnie wpływa na cały pogląd energetyki. Ciekawą kwestią, która wiązała się ze spółką Kulczyk Investemnts i Ciechem miała miejsce kilka lat temu, o czym warto przeczytać.

Czytaj więcej