Reklama
WIG82 745,58+1,45%
WIG202 436,05+1,72%
EUR / PLN4,31+0,06%
USD / PLN4,00+0,16%
CHF / PLN4,43+0,08%
GBP / PLN5,05+0,15%
EUR / USD1,08-0,12%
DAX18 492,49+0,08%
FT-SE7 952,60+0,26%
CAC 408 205,81+0,01%
DJI39 807,37+0,12%
S&P 5005 254,35+0,11%
ROPA BRENT87,07+1,60%
ROPA WTI82,70+1,20%
ZŁOTO2 234,24+0,06%
SREBRO25,03+1,87%

Masz ciekawy temat? Napisz do nas

twitter
youtube
facebook
instagram
linkedin
Reklama
Reklama

paleta euro cena

§  PL: Dziś o godz. 10:00 Główny Urząd Statystyczny opublikuje dane o sprzedaży detalicznej w kwietniu. Spodziewamy się, ż wzrosła ona o 25,2% r/r po wzroście o 15,2% r/r miesiąc wcześniej. Wysokie dynamiki r/r wynikają z efektu niskiej bazy statystycznej z kwietnia 2020 r., gdy na skutek szokowego charakteru pandemii zamrożono znaczą część handlu detalicznego.

§  PL: O tej samej porze poznamy odczyt produkcji sprzedanej w przemyśle w kwietniu. Także w jej przypadku ze względu na efekt niskiej bazy odniesienia jej roczny wzrost przyspieszy do 44,0% r/r z 18,9% r/r, tj. do najwyższej wartości w historii danych zaczynającej się w 1996 r. Koniunktura w przemyśle pozostaje bardzo dobra, a jej szybsze ożywienie hamowane jest przez trudności z dostawami surowców i półproduktów. Problemy te mają globalny charakter.

Wydarzenia i komentarze

§  PL: 

Inflacja cen producenta przyspiesza. W kwietniu wskaźnik PPI wzrósł do 5,3% r/r z 4,2% r/r miesiąc wcześniej. Czynnikiem napędzającym ceny produkcji sprzedanej przemysłu są w dużej mierze drożejące surowce, co w połączeniu z niską bazą statystyczną z roku ubiegłego wywindowało wskaźnik PPI do poziomu najwyższego od początku 2012r. Najsilniej rosły ceny w górnictwie rud metali (+60,1% r/r) oraz w produkcji koksu i produktów rafinacji ropy naftowej (+70,7% r/r). Zwyżki cen produkcji sprzedanej miały jednak szeroki zakres, co wiąże się z rosnącymi kosztami. Te obok zwyżkujących cen surowców, napędzane są nasilającymi się zaburzeniami w łańcuchach dostaw oraz wysokimi kosztami frachtu, co w warunkach silnego popytu pozwala przerzucić na odbiorców. W najbliższych miesiącach indeks PPI utrzyma się na podwyższonym poziomie, zwiększając presję na ceny konsumenta.

§  EZ: 

Indeks PMI dla sektora usług w strefie euro wzrósł w maju według wstępnych wyliczeń do 55,1 pkt z 50,5 pkt miesiąc wcześniej, potwierdzając przyspieszające ożywienie w największym sektorze tej gospodarki, wraz ze znoszeniem obostrzeń, realizacją szczepień i rosnącym popytem (poziom 50 pkt oddziela spowolnienie od ekspansji). Część firm wskazuje, że tempo odbicia byłoby jeszcze szybsze, gdyby nie trudności z pozyskaniem pracowników spowalniające restart działalności gospodarczej. Analogiczny wskaźnik dla przemysłu w Eurolandzie wyniósł 62,8 pkt wobec 62,9 pkt. Dane te potwierdzają trwające dynamiczne ożywienie w tym sektorze, choć rekordowe problemy z pozyskaniem dóbr pośrednich do produkcji cały czas ograniczają ekspansję. Dotyczy to zwłaszcza Niemiec, gdzie indeks PMI obniżył się do 64,0 pkt z 66,2 pkt w kwietniu. „Wąskie gardła" w łańcuchach wpływają na koszty produkcji, co skłania firmy do podnoszenia cen, najszybszego w historii danych zaczynającej się w 1997 r. Dane te wpisują się w widoczne trendy na świecie, gdzie stopniowemu ożywieniu usług i ekspansji przemysłu towarzyszy nasilenie presji inflacyjnej. W 2Q br. gospodarka strefy euro wyjdzie z recesji, a oczekiwania dla jej kondycji w dalszej przyszłości są najlepsze w historii danych, tj. od niespełna 10 lat.

Reklama

 

Rynki na dziś

Tydzień rozpoczniemy od mocnego akcentu z krajowej gospodarki, gdzie dane dotyczące produkcji przemysłowej i sprzedaży detalicznej – z uwagi na efekt niskiej bazy – pokażą spektakularne wzrosty wspierając utrzymywanie kursu EUR/PLN poniżej 4,50. W naszej ocenie próba utrzymania się poniżej wspomnianego poziomu będzie podstawowym zadaniem krajowego rynku walutowego w najbliższych dniach. Niezmiennie wsparcie w tej kwestii stanowić będą oczekiwania na szybszą od oficjalnego przekazu Rady Polityki Pieniężnej normalizację polityki pieniężnej. Sprzyjać powinien także sentyment globalny, który pozostaje korzystny dla bardziej ryzykownych aktywów. W dalszej części tygodnia inwestorzy śledzić będą wystąpienia przedstawicieli Fed oraz wybrane dane makro – głównie ze Stanów Zjednoczonych. Wydarzeniem tygodnia w regionie będzie posiedzenie węgierskiego banku centralnego (wtorek), którego wiceprezes niedawno zasugerował możliwość podwyżki stóp procentowych w czerwcu. Na targanym emocjami w ostatnich dniach polskim rynku długu rozpoczynający się tydzień to między innymi dzisiejsza sprzedaż obligacji BGK, czy kolejny odkup długu realizowany przez NBP (środa).

Rynek krajowy

Koniec tygodnia przyniósł potwierdzenie bieżącej siły złotego. Kurs EUR/PLN zakończył notowania na poziomie 4,4880 tj. 3-miesięcznego minimum. Trudno aprecjację polskiej waluty wiązać z piątkowymi wydarzeniami, gdyż tych istotnych zabrakło. Siła złotego oraz pozostałych walut regionu wynika przede wszystkim ze sprzyjających uwarunkowań globalnych. W przypadku złotego są one uzupełnione porzuceniem części piętrzących się w ostatnich tygodniach ryzyk. Na krajowym rynku długu kontynuowany był spadek dochodowości jako następstwo odreagowania wcześniejszego niezwykle dynamicznego trendu wzrostu rentowności. W piątek 10-letnia obligacja obniżyła się w rentowności o 4 bps do 1,86%. W skali całego minionego tygodnia spadek wyniósł zaś 15 bps. Miniona sesja to także przetarg sprzedaży obligacji przez Ministerstwo Finansów. Resort sprzedał na nim obligacje OK0423, PS1026, DS1030, WZ1131 i WZ1126 za łącznie 4,0 mld PLN - przy popycie 7,9 mld PLN – uzupełnione o sprzedaż za dodatkowe 0,57 mld PLN ze względu na przetarg uzupełniający. Aż 26,8% całości pierwotnej sprzedaży przypadło na serię DS1030 i WZ1131 (po 1,07 mld PLN). Niewiele mniej, bo 23,7% przypadło na papier PS1026 (0,95 mld PLN). Natomiast na tradycyjnym piątkowym przetargu sprzedaży bonów skarbowych Narodowy Bank Polski sprzedał papiery za 193,4 mld PLN tj. nieco mniej niż niecałe rekordowe 200 mld PLN osiągnięte przed tygodniem.

Rynki zagraniczne

Kurs EUR/USD zniżkował podczas piątkowej sesji, choć nadal pozostawał w dobrze znanym od trzech dni wąskim przedziale 1,2170 – 1,2240. W trakcie minionej sesji argumentem przemawiającym za zniżką notowań – poza pozytywną niespodzianką w danych z USA - były wypowiedzi prezes Europejskiego Banku Centralnego, w których Ch.Lagarde przyznała, iż jest zbyt wcześnie by zakończyć program skupu aktywów. Prezes EBC stwierdziła ponadto, że bank bacznie monitoruje poziomy rentowności europejskich obligacji. Taka narracja stała nieco w kontrze do wypowiedzi wiceprezesa EBC z środy, gdy L. de Guindos powiedział, że bank nie będzie interweniował na rynkach obligacji, jeśli uzna, że wzrost rentowności jest nieuzasadniony. Reakcją na piątkowe słowa prezes EBC była zniżka dochodowości rynków bazowych, w tym niemieckiej 10-latki o 4 bps do -0,13%. W tym samym kierunku poruszały się ponadto notowania obligacji amerykańskich, dla których miniony tydzień był wyjątkowo spokojny.

Czytaj więcej