Po środowych wzrostach na giełdach w Europie i zamknięciu na poziomie dwumiesięcznych maksimów, wczorajsza sesja była o wiele trudniejsza, głównie ze względu na ciągły wzrost cen energii, kiedy wartość holenderskiego gazu ponownie zbliżała się do szczytów z marca.
W ujęciu miesięcznym PPI spadł o 0,5p.p, natomiast w ujęciu rocznym zmiana wyniosła 1,5p.p, a bazowy PPI spadł do 7,6%. Podczas gdy inflacja w USA wydaje się maleć, perspektywy dla Europy są o wiele trudniejsze do przewidzenia ze względu na różnice w cenach energii. Niemniej rynki amerykańskie nie mogły utrzymać swoich zysków i zamknęły się w mieszanych nastrojach, kiedy Nasdaq100 zszedł na ujemne terytorium, po tym, jak rentowności 10-letnich amerykańskich obligacji ponownie wzrosły.
ponieważ czekamy na najnowsze dane dotyczące PKB Wielkiej Brytanii za II kwartał, które nie powinny być zbyt dobre. Gospodarka brytyjska zdołała dobrze rozpocząć rok z 0,8% wzrostem PKB w I kwartale. Teraz możemy odnotować gwałtowne spowolnienie w II kwartale, zwłaszcza biorąc pod uwagę silny wzrost cen energii, a także różne podwyżki podatków, które weszły w życie w podobnym czasie. To powiedziawszy, na miesięcznych liczbach obraz wygląda nieco bardziej pozytywnie, jeśli można by pominąć czerwcowe szacunki. W kwietniu gospodarka odnotowała spadek PKB o 0,2%, jednak w maju zostało to zrekompensowane, kiedy zobaczyliśmy wzrost o 0,5%u. Oczekuje się, że dzisiaj zobaczymy miesięczną zmianę o -