Wskaźniki inflacji wyższe od konsensusowych prognoz w marcu o… 0,1 pkt. proc. (i to po zaokrągleniu) przyczyniły się do dosłownie drastycznych przetasowań, jeśli chodzi o rynkowe oczekiwania odnośnie polityki Fedu. Szacunki wielkości obniżek stóp gwałtownie runęły, co pokazujemy na wykresie. Podczas gdy jeszcze na początku roku rynek był niemal pewien, że w tym roku Fed zetnie stopy łącznie o co najmniej 100 punktów bazowych (co by oznaczało cztery małe obniżki rozłożone w czasie), to teraz oczekiwania takiej serii cięć w ciągu kolejnych 12 miesięcy zmalały poniżej 20 proc. Gwałtownie obniżyły się też oczekiwania mniejszej skali obniżek. Rynek nie jest już nawet 100-procentowo pewien, czy Fed w ogóle dokona jakiegokolwiek cięcia do końca 2024.
Taka nagła zmiana zdania przez rynek wywołała jednocześnie wyraźną przecenę amerykańskich obligacji. Rentowność papierów o 10-letnim terminie do wykupu podskoczyła w okolicę 4,5 proc., a rentowność 2-latek dotknęła niemal pułapu 5 proc., po raz pierwszy od listopada ub.r.
Jakie są implikacje inwestycyjne? Widać, że od czasu zakończenia cyklu podwyżek w lipcu 2023, oczekiwania rynkowe poruszają się „od bandy do bandy”. Podczas gdy na przełomie roku rynek kreślił obraz mocno gołębiego Fedu – co jak widać na razie nie chce się sprawdzać – to teraz kreśli obraz coraz bardziej jastrzębiego banku centralnego. Po czwartkowym ruchu można się zastanawiać, czy nie obserwujemy przypadkiem przereagowania w drugą stronę względem sytuacji z początku roku.
Jeżeli teza o przereagowaniu jest słuszna, to można się zacząć zastanawiać, czy amerykańskie obligacje nie stają się znów ciekawą propozycją do portfela. Trudniej natomiast przesądzić, czy mamy już do czynienia z punktem krytycznym owego przereagowania. Przysłowiową kropką nad i mogłoby być całkowite wyzerowanie rynkowych oczekiwań na 4 obniżki stóp w kolejnych 12 miesiącach oraz spadek wycenianych przez rynek szans na 3 obniżki poniżej 20 proc., czyli powtórka sytuacji z września-października ub.r. Będziemy monitorować sytuację.
Odkręcanie oczekiwań na obniżki stóp, szczególnie w tak gwałtownym tempie, dało się też w pewnym stopniu we znaki giełdom. Można powiedzieć, że to dobry pretekst do korekty mocno rozgrzanych notowań amerykańskich akcji. W poprzednich tygodniach informowaliśmy o ich silnym technicznym wykupieniu – ostatnio zaczęło się wyraźnie zmniejszać.
Zobacz także: Inflacja w Polsce w kwietniu 2024: mamy już nowe szacunki
Tomasz Hońdo CFA, Starszy Ekonomista Quercus TFI, Redaktor Qnews.pl
Komentarze
Sortuj według: Najistotniejsze
Nie ma jeszcze komentarzy. Skomentuj jako pierwszy i rozpocznij dyskusję