Ostatnie wydarzenia i otoczenie rynkowe nie sprzyjają tegorocznym debiutom. W czwartek odbył się drugi debiut na głównym parkiecie GPW w tym roku, będący jednocześnie drugim transferem z rynku NewConnect. Od dziś na „dużym parkiecie” warszawskiej giełdy notowana jest spółka informatyczna Spyrosoft, która w ciągu ostatnich dwóch lat dała się poznać raczej z tej dobrej strony. Przejście na główny rynek GPW to dobra okazja do ponownego przyjrzenia się spółce i odpowiedzi na pytanie - czy dalej jest atrakcyjna dla inwestorów?
Zobacz także: Raport IPO 2021: To był świetny rok na GPW pod względem debiutów giełdowych, niestety - niekoniecznie dla inwestorów
Oprogramowanie, ale nie dla każdego
Spyrosoft to istniejąca od 2016 roku wrocławska spółka świadcząca usługi w sektorze informatycznym, zajmująca się produkcją oprogramowania dla klientów biznesowych i korporacyjnych. Rozwiązania Spyrosoft skierowane są głównie do branży automotive (motoryzacyjnej) - obejmują m.in. systemy autonomicznego kierowania, zaawansowane systemy wspomagania kierowcy (tzw. ADAS, do których zalicza się np. kontrolę martwego pola w lusterku, autonomiczne parkowanie czy aktywny tempomat), oprogramowanie komunikacji pojazdów (z infrastrukturą, czyli V2X oraz z innymi pojazdami, czyli V2V) czy oprogramowanie dla samochodowych systemów informacyjno-rozrywkowych (m.in. cyfrowe zegary).
Spółka zajmuje się też tworzeniem oprogramowania dla sektora finansowego, w tym systemy pożyczkowe i oszczędnościowe oraz rozwiązań z zakresu cyfrowej bankowości (systemy zautomatyzowanej weryfikacji tożsamości klientów, implementacja dyrektywy AML). Oprócz tego Spyrosoft tworzy oprogramowanie do analizy geoprzestrzennej, a także systemy wykorzystywane w procesach kadrowych i rekrutacyjnych, czy automatyzujące procesy produkcyjne, m.in. z wykorzystaniem internetu rzeczy (IoT).
W przeciwieństwie do swoich większych konkurentów, takich jak np. Asseco Poland czy Comarch, spółka nie oferuje gotowych rozwiązań dystrybuowanych za pośrednictwem sieci sprzedaży - model biznesowy Spyrosoftu zakłada przyjmowanie zleceń na zaprojektowanie, wykonanie i wdrożenie kompleksowych systemów informatycznych, które są przystosowane do indywidualnych potrzeb zamawiającego i dostarczone zgodnie z wymaganą specyfikacją (end-to-end). Taki model biznesowy ogranicza spektrum potencjalnych klientów do dużych firm i korporacji, co wiąże się z tym, że Spyrosoft stawia na realizację zindywidualizowanych, kompleksowych i długoterminowych projektów, zamiast na dotarcie ze swoją ofertą do większej liczby odbiorców.
W czerwcu 2020 roku Spyrosoft w ramach swojej grupy kapitałowej powołał spółkę Unravel
Jej działalność obejmuje obszar product design, czyli projektowanie, tworzenie, a następnie wdrażanie nowego produktu dla klientów biznesowych. Spółka ma być dopełnieniem działalności Spyrosoftu, gdyż oferta Unravel skupia się na wczesnych fazach projektowania produktów i usług biznesowych, a pozostałe spółki grupy specjalizują się w ich produkcji i wdrożeniu. Za dominującą część przychodów grupy odpowiada spółka Spyrosoft Polska, obsługująca klientów na terenie kraju, a także na rynkach Unii Europejskiej i Szwajcarii (ponad połowa całkowitych przychodów w 2021 roku), na drugim miejscu (z niemal 24% udziałem w przychodach za 2021 r.) znajduje się Spyrosoft Solutions Polska, świadczący usługi głównie dla branży automotive w kraju i w UE. Spółka Spyrosoft GB obsługuje wyłącznie klientów z Wielkiej Brytanii i jej przychody stanowiły w 2021 roku 18,5%. Grupa działa również na rynku bałkańskim, jednak przychody z tego tytułu są symboliczne - w zeszłym roku stanowiły ok. 3%.
Głównymi rynkami zbytu dla Spyrosoftu są kraje z regionu DACH, czyli Niemcy, Austria i Szwajcaria, co generuje ryzyko walutowe związane z generowaniem istotnej części przychodów w walucie obcej. 86% przychodów grupy jest generowana przez klientów zagranicznych. Biorąc jednak pod uwagę ostatnie osłabienie polskiego złotego, taka sytuacja może być korzystna dla wyników grupy. Na początku marca tego roku powołano spółkę Spyrosoft eCommerce, w której 60% akcji posiada Spyrosoft SA. Kolejna spółka w grupie kapitałowej ma rozszerzyć zakres świadczonych usług o tworzenie i utrzymanie platform ecommerce dla internetowych sprzedawców detalicznych.
Zobacz także: Słaby debiut Road Studio na NewConnect. Okazja do zakupu akcji czy sygnał, że hype ma krótkie nogi?
Na plusie przed wejściem na giełdę
Spyrosoft zadebiutował na rynku NewConnect 28 lutego 2020 roku, czyli tuż przed pandemiczną paniką na rynkach kapitałowych całego świata. Dane finansowe pokazują jednak, że pandemia nie uderzyła zbyt mocno w spółkę. Co więcej, ze względu na charakter prowadzonej działalności, pozwalający na utrzymanie większości procesów w ramach pracy zdalnej, Spyrosoft w pierwszej połowie 2020 roku zwiększył zatrudnienie o niemal 80 osób, zaś na koniec zeszłego roku w całej grupie kapitałowej pracowało prawie 300 osób (jak wynika ze sprawozdań finansowych, w momencie debiutu na NC grupa zatrudniała ponad 120 pracowników). Na uwagę zasługuje fakt, że Spyrosoft wchodził na „mały rynek” GPW dwa lata temu już jako spółka generująca stabilne przychody z działalności i osiągająca rentowność.
Spółka w 2017 r., czyli po pierwszym roku działalności, osiągnęła przychody ze sprzedaży na poziomie 10,5 mln złotych, generując przy tym zysk netto przekraczający 750 tys. złotych. Rok później (2018) przychody ze sprzedaży wyniosły już 32 mln złotych, co oznacza trzykrotny wzrost. Skonsolidowany zysk netto wyniósł natomiast 2,8 mln złotych, co było wzrostem o ponad 270% r/r. Wyniki za 2019 r. potwierdziły utrzymanie wysokiej dynamiki wzrostu. Przychody ze sprzedaży wyniosły wówczas 71,5 mln złotych, co było wzrostem o 124% r/r. Zysk netto wyniósł zaś 5,4 mln złotych, co jest wynikiem lepszym o niecałe 93% niż w 2018 r.
Pierwszy giełdowy rok Spyrosoftu, mimo pandemicznych zawirowań, również przyniósł wzrost wyników - w 2020 roku spółka osiągnęła przychody na poziomie 112,76 mln złotych (wzrost o 58% r/r) i skonsolidowany zysk netto 15,72 mln złotych, co było wynikiem wyższym o 191% w porównaniu do poprzedniego roku.
Znamy już również pełne sprawozdanie spółki za 2021 rok. W zeszłym roku Spyrosoft również poprawił wcześniejsze wyniki - przychody ze sprzedaży wzrosły do 173,83 mln złotych (udało się utrzymać ponad 50% dynamikę wzrostu rok do roku), natomiast skonsolidowany zysk netto grupy wyniósł 20,71 mln złotych, rosnąc o niecałe 32% w porównaniu do 2020 roku. Zysk netto na pojedynczą akcję (EPS) wynosił na koniec 2021 roku 15,84 PLN, podczas gdy rok wcześniej było to 11,79 PLN.
Wartość aktywów Spyrosoftu na koniec zeszłego roku wynosiła 82,68 mln złotych, podczas gdy pod koniec 2020 roku było to 56,89 mln złotych. Po stronie pasywów, na koniec 2021 roku spółka miała 6,3 mln zobowiązań długoterminowych i 28,9 mln krótkoterminowych oraz kapitały własne na poziomie 47,47 mln złotych (57,5% pasywów), podczas gdy na koniec 2020 roku zobowiązania krótkoterminowe wynosiły 21,57 mln złotych, zaś długoterminowe 8,92 mln złotych. Kapitały własne stanowiły wówczas 46% pasywów. Można więc stwierdzić, że w ostatnim roku stabilność finansowa Spyrosoftu uległa poprawie - udział kapitałów obcych w pasywach zmniejszył się, jednocześnie spółka zachowuje wysoką (ponad 50%) dynamikę wzrostu przychodów i może pochwalić się utrzymaniem ponad 30% wzrostu wyniku netto.
Zobacz także: Kalendarz GPW: Ukraińskie spółki z Giełdy Papierów Wartościowych odkrywają karty, a ten tydzień będzie należał do banków
Wyniki wynikami, a notowania?
Spółka zadebiutowała na rynku NewConnect pod koniec lutego 2020 roku i od tamtego czasu systematycznie prezentowała, opisane wyżej, dobre wyniki.
Czy jednak przełożyło się to na zainteresowanie ze strony inwestorów?
Spyrosoft wszedł na publiczny rynek z wyceną 72 PLN na akcję i już w pierwszych miesiącach notowań zaliczył mocne, niemal trzykrotne wzrosty - pod koniec czerwca 2020 roku kurs akcji wybił ówczesne historyczne maksima na poziomie 213 PLN. Druga połowa debiutanckiego roku upłynęła pod znakiem notowań poniżej 200 PLN (poprzedzonych spadkiem poniżej 140 PLN), a na kolejne wzrosty trzeba było czekać do lutego 2021 roku. Ruch wzrostowy trwał do końca marca, a jego szczytem były aktualne historyczne maksima na poziomie 448 PLN za akcję, co wówczas dawało Spyrosoftowi kapitalizację rynkową na poziomie niecałych 470 mln złotych. Na zakończeniu środowej sesji, dzień przed debiutem na głównym rynku GPW, akcje spółki były wyceniane na 236 PLN za sztukę.
Patrząc z perspektywy podstawowych wskaźników fundamentalnych, Spyrosoft debiutował na NewConnect ze współczynnikiem C/Z na poziomie 10,41 (pierwszy kwartał 2020), natomiast obecnie jego C/Z wynosi 13,5 (za czwarty kwartał 2021). Jest to wynik lekko poniżej średniej z sektora informatycznego na GPW, która obecnie wynosi 15,55. Więksi konkurenci wśród spółek informatycznych, tacy jak Asseco Poland czy Comarch, mają zbliżony stosunek ceny do zysku, zaś nieobecny już na warszawskiej giełdzie PGS Software (który prowadził działalność najbardziej zbliżoną do Spyrosoftu) opuszczał parkiet pod koniec października zeszłego roku z C/Z na poziomie niecałych 13.
Można więc uznać, że przy obecnej rentowności Spyrosoftu rynek dość racjonalnie wycenia akcje spółki i trudno mówić o tym, aby były one niedoceniane lub zbyt drogie.
Debiut spółki na giełdzie. Co to jest IPO i skąd bierze się cena debiutu?
Nie dla łowców dywidend
Spyrosoft, mimo obiecujących wyników finansowych i stale rosnącego wyniku netto, jak dotąd nie podzielił się wypracowanym zyskiem z akcjonariuszami. Trudno jednak mieć to spółce za złe, ponieważ w prospekcie emisyjnym nie pojawiła się informacja na temat planowanej polityki dywidendowej. Ponadto Spyrosoft wciąż znajduje się w fazie wczesnego, dynamicznego rozwoju i dla przyszłej pozycji grupy lepszym rozwiązaniem może okazać się przeznaczanie wypracowanego zysku na kolejne inwestycje. Obecnie nie ma zatem co liczyć na dywidendę za 2021 rok, jednak po przejściu na główny rynek GPW polityka podziału zysku z akcjonariuszami może się zmienić w perspektywie najbliższych lat. Z drugiej strony, biorąc pod uwagę fakt, że niemal 86,5% akcji Spyrosoftu znajduje się w rękach trzech największych akcjonariuszy (Konrad Weiske, prezes zarządu Spyrosoft, posiada 31,27% udziałów, Wioletta Bodnaruś, żona członka zarządu Wojciecha Bodnarusia ma 27,10% akcji, a Dorota Łękawa, żona członka zarządu Sebastiana Łękawy, posiada 26,59% akcji), a free float to zaledwie 13,5%, „mali akcjonariusze” mieliby niewielki udział w zysku wypłacanym przez spółkę.
Komentarze
Sortuj według: Najistotniejsze
Nie ma jeszcze komentarzy. Skomentuj jako pierwszy i rozpocznij dyskusję