Upiorne poziomy wskaźnika C/Z (cena/zysk). Czy to, aby na pewno wyznacznik drożyzny?

„Kupić tanio, sprzedać drogo” – prosta niczym konstrukcja cepa maksyma rodem z poprzedniego ustroju wbrew pozorom przyczyniła się do zbudowania niejednej małej fortuny. Czy zatem może być przydatna na giełdzie w kontekście znanego każdemu inwestorowi wskaźnika C/Z (cena/zysk). Tak, ale trzeba uważać na kilka pułapek związanych z wydawałoby się jednym z najprostszych wskaźników giełdowych. Jakich?
Na początek kilka wzorów:
Wskaźnik ten można obliczyć na dwa sposoby:
https://edu.stockwatch.pl/wskaznik-c-z-prawde-ci-powie-ale-nie-zawsze-i-nie-kazdemu,edukacja,718.html
https://edu.stockwatch.pl/wskaznik-c-z-prawde-ci-powie-ale-nie-zawsze-i-nie-kazdemu,edukacja,718.html
Niby prosty wzór, żadna filozofia. Sprawdzasz wartość wskaźnika C/Z dla wybranej spółki na portalu finansowym, wartość wynosi np. 12,5. Weryfikujesz go wykonując samodzielne obliczenia – zdziwienie, wychodzi 13,0. Dla pewności sprawdzasz poziom wskaźnika na stronie GPW – wartość wynosi 12,7. I każda z nich jest prawidłowa. Jak to możliwe?
Ta sama spółka, różne portale finansowe i różne wysokości C/Z?
Zapewne widziałeś, że wartości wskaźnika C/Z prezentowane na różnych portalach finansowych dla tej samej spółki w tym samym momencie mogą się niekiedy znacznie różnić. Dlaczego? Są tego 2 powody.
Wskaźnik ten w uproszczeniu oznacza, ile lat musimy czekać, by zwrócił się zakup akcji przy założeniu, iż spółka 100% zysku netto wypłaca w formie dywidendy i zysk generowany przez spółkę co roku jest na stałym poziomie. Przykład. Kupuję 1 akcję spółki XYZ za cenę 100 zł przy wskaźniku C/Z na poziomie 10. W uproszczeniu, jeżeli spółka co roku będzie wypłacać 100% zysku netto w formie dywidendy, po 10 latach suma uzyskanych przeze mnie dywidend wyniesie 100 zł, czyli w pełni pokryje koszt akcji, który poniosłem. Idąc tym tropem, im mniejszy wskaźnik C/Z, czyli krótszy czas zwrotu z inwestycji, tym lepiej? Nie do końca. Poniżej przedstawię 6 pułapek związanych ze wskaźnikiem C/Z.
Trzymanie się sztywnego zakresu liczbowego, kiedy spółka jest tania, a kiedy droga.
Zgodnie z literaturą (czyli teoretycznie) spółki o wskaźniku C/Z:
Idąc tym tropem wchodzimy na stronę GPW, wyszukujemy 10 lub 15 spółek o najniższym poziomie C/Z, kupujemy akcje i „wyjeżdżamy w Bieszczady”. No nie do końca. Na co należy zwrócić uwagę?
Wskaźnik C/Z uwzględnia dane za ostatnie 12 miesięcy. Biorąc pod uwagę, iż raporty kwartalne są publikowane z 2-3 miesięcznym opóźnieniem, poziom raportowanego zysku netto może nie odzwierciedlać potencjału spółki do generowania przepływów pieniężnych, zwłaszcza w dynamicznie ewoluujących realiach covidowych. Ponadto, co szczególnie istotne jest w przypadku spółek gamingowych, nie uwzględnia prognozowanych przychodów z planowanych premier dużych tytułów.
Poziom zysku netto za 2020r. spółek z branży paliwowej, odzieżowej czy gastronomicznej będzie niemiarodajny w celu oceny długoterminowego potencjału spółki do generowania przepływów pieniężnych.
W tym miejscu warto wspomnieć o wskaźniku CAPE, który został opracowany przez profesora Shillera, który uwzględnia średni poziom zysków z ostatnich 10 lat skorygowany o efekt inflacji, co może częściowo niwelować tę wadę wskaźnika C/Z.
Zysk netto z uwagi na tzw. optymalizację podatkową może podlegać licznym manipulacjom księgowym. Co do zasady wiarygodniejszą pozycją bilansową do oceny efektywności operacyjnej przedsiębiorstwa jest EBITDA czyli zysk operacyjny powiększony o amortyzację, która jest „papierowym kosztem”.
Wyższe zadłużenie spółki to wyższa dźwignia finansowa, która z kolei wpływa na poziom wskaźnika C/Z. Celem analizy potencjału własnego spółki do generowania przepływów pieniężnych, warto zwrócić uwagę na wskaźnik C/Z operacyjny, który jest podawany przez niektóre portale finansowe.
W analizie fundamentalnej istnieje coś takie jak one-off czyli tzw. zdarzenie jednorazowe mające znaczny wpływ na wynik finansowy spółki. Może nim być np. dofinansowanie z agencji rządowej, co miało miejsce w tym roku w przypadku polskich spółek gamingowych, sprzedaż części aktywów nieprodukcyjnych lub udziałów w innych spółkach. Z drugiej strony zdarzenia nadzwyczajne mogą mieć negatywny wpływ na wynik finansowy spółki, jak np. w sytuacji odpisów na należnościach od klientów, którzy zbankrutowali lub odpisy w wyniku nieosiągnięcia zakładanych wyników finansowych (słynna sprawa odpisu KGHM dotyczącego kopalni w Chile)
Niektórzy inwestorzy chcący porównać atrakcyjność inwestowania w akcje z wejściem w rynek dłużny stosują odwrócony wskaźnik C/Z czyli Z/C. Jak należy go stosować? Aktualny wskaźnik C/Z dla indeksu WIG wynosi 32,7. Jego odwrotność wynosi 3,06%. Rentowność polskiej 10-latki wynosi obecnie 1,25%. Różnica między tymi dwiema wartościami stanowi w uproszczeniu premię za ryzyko.
Jak zatem należy stosować wskaźnik C/Z by zwiększyć swoje szanse w inwestowaniu na giełdzie?
Powyższa treść jest wyłącznie wyrazem osobistych poglądów autora, została przygotowana tylko i wyłącznie w celach informacyjnych i nie stanowi „rekomendacji” w rozumieniu przepisów Rozporządzenia Ministra Finansów z dnia 19 października 2005 r. w sprawie informacji stanowiących rekomendacje dotyczące instrumentów finansowych, lub ich emitentów (Dz. U. z 2005 r. Nr 206, poz. 1715). Nie stanowi rekomendacji w rozumieniu „Rozporządzenia Delegowanego Komisji (UE) nr 2016/958 z dnia 9 marca 2016 r. uzupełniającego rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) nr 596/2014 w odniesieniu do regulacyjnych standardów technicznych dotyczących środków technicznych do celów obiektywnej prezentacji rekomendacji inwestycyjnych lub innych informacji rekomendujących lub sugerujących strategię inwestycyjną oraz ujawniania interesów partykularnych lub wskazań konfliktów interesów” lub jakiejkolwiek porady, w tym w szczególności porady inwestycyjnej w zakresie doradztwa inwestycyjnego, o którym mowa w art. 76 ustawy z dnia 29 lipca 2005 r. o obrocie instrumentami finansowymi (t.j. Dz. U. 2017, poz. 1768 z póź. zm.), dalej: „Ustawa”, porady prawnej lub podatkowej, ani też nie jest wskazaniem, iż jakakolwiek inwestycja jest odpowiednia w indywidualnej sytuacji inwestora. Autor, nie ponosi odpowiedzialności za działania lub zaniechania czytelnika lub innego inwestora podjęte na podstawie niniejszego artykułu ani za szkody poniesione w wyniku tych decyzji inwestycyjnych, skutki finansowe i niefinansowe powstałe w wyniku wykorzystania niniejszego artykułu lub zawartych w nim informacji. Inwestowanie w papiery wartościowe wiąże się z ryzykiem utraty części lub całości zainwestowanego kapitału. Inwestor wykorzystuje informacje zawarte w niniejszym komentarzu na własne ryzyko i odpowiedzialność.
Komentarze
Sortuj według: Najistotniejsze
Nie ma jeszcze komentarzy. Skomentuj jako pierwszy i rozpocznij dyskusję