Reklama
twitter
youtube
facebook
instagram
linkedin
Reklama
Reklama

To jak to jest z tą rewolucją AI? Big Techy się cieszą, ale co na to gospodarki?

|
selectedselectedselected
To jak to jest z tą rewolucją AI? Big Techy się cieszą, ale co na to gospodarki? | FXMAG INWESTOR
freepik.com
Reklama
Aa
Udostępnij
facebook
twitter
linkedin
wykop

Rewolucja AI, a konkretnie postęp technologiczny w możliwościach dużych modeli językowych, który otworzył drogę do ich masowego, komercyjnego zastosowania, stała się najgorętszym tematem dyskusji rynkowych, biznesowych i gospodarczych.

 

 

Do tej pory skupialiśmy się na Blogach Bossy na rynkowych aspektach rewolucji AI. Przede wszystkim na związanym z nią motywie inwestycyjnym i jego konsekwencji w postaci wzrostów kursów spółek z segmentu Big Tech. Dziś chciałbym poruszyć aspekt gospodarczy i społeczny rewolucji AI.

Reklama

Zachęciła mnie do tego interesująca prezentacja, którą w czerwcu wygłosił Paul Kedrosky z SK Ventures. Cenię sobie jego opinie na zagadnienia technologiczne i biznesowe bo jest przedstawicielem segmentu venture capital a często mówi „zupełnie innym językiem” niż typowi przedstawiciele segmentu VC. Moim zdaniem tacy ludzie są świetnym źródłem opinii. Dlaczego? Dlatego, że z jednej strony jako insiderzy dysponują specyficzną dla segmentu ekspercką wiedzą, a z drugiej strony nie poddają się dominującemu w segmencie sentymentowi czy myśleniu stadnemu. To moim zdaniem rzadka i cenna kombinacja.

Dominujące w segmencie VC ale także w dużej części świata biznesu i ekonomii myślenie o gospodarczych konsekwencjach postępu technologicznego opiera się na uproszczonej i uogólnionej interpretacji doświadczeń historycznych. A doświadczenia historyczne z ostatnich dwóch stuleci są oczywiste: mamy za sobą dwa wieki postępu technologicznego i nie borykamy się z masowym bezrobociem. Z tych doświadczeń wielu obserwatorów wyciąga wniosek, że obawy o destrukcję miejsc pracy przez masową adaptację AI są nieuzasadnione. Postęp technologiczny jednocześnie niszczy miejsca pracy i tworzy nowe etaty.

 

Bardzo często podaje się w tym kontekście przykład sektora rolnictwa. Jeszcze sto lat temu, nawet w rozwiniętych państwach kilkadziesiąt procent siły roboczej zatrudnione było przy produkcji żywności. W kilka dekad odsetek ten spadł do niskich kilku procent (a nawet mniej niż 1%). Rozwinięte państwa nie borykają się jednak z wysokim bezrobociem a produkcja żywności istotnie wzrosła.

Innym popularnym przykładem jest destrukcja etatów kasjerów bankowych przez postęp technologiczny w postaci bankomatów i kart kredytowych. Technologia zniszczyła tysiące miejsca pracy kasjerów ale stworzyła tysiące miejsc pracy dla ludzi obsługujących bankomaty i terminale płatnicze. Uwolnione w bankach zasoby pozwoliły bankom rozwijać nowe linie biznesowe, które stworzyły nowe miejsca pracy na przykład w segmencie sekurytyzacji kredytów hipotecznych. Postęp technologiczny prowadzi też do wzrostu efektywności a tym samym wzrostów dochodów: nowe miejsca pracy tworzone są by zaspokoić tę ekstra konsumpcję wynikającą z ekstra dochodów. Zwolnieni kasjerzy mogli zostać na przykład barberami bo w zamożnym społeczeństwie pojawiło się zapotrzebowanie na regularne pielęgnowanie zarostu.

Paul Kedrosky argumentuje, że jest to bardzo idealistyczna i uproszczona interpretacja rozwoju gospodarczego generowanego przez postęp technologiczny. Przywołuje między innymi ideę pauzy Engelsa czyli kilkudziesięcioletniego okresu w trakcie rewolucji przemysłowej, w którym angielski PKB dynamicznie rósł a realne wynagrodzenia stanęły w miejscu:

Reklama

 

To jak to jest z tą rewolucją AI? Big Techy się cieszą, ale co na to gospodarki? - 1To jak to jest z tą rewolucją AI? Big Techy się cieszą, ale co na to gospodarki? - 1

Za Jonas Steeger

 

Pauzę Engelsa można między innymi interpretować w ten sposób, że destrukcyjny dla rynku pracy charakter postępu technologicznego w czasie rewolucji przemysłowej na kilka dekad obniżył możliwości negocjacyjne pracowników (bo kolejne ich grupy traciły pracę przez zastosowanie maszyn) i pozbawił ich efektów wzrostu gospodarczego. Wszystko skończyło się dobrze: zachodnie społeczeństwa są nieporównywalnie bogatsze niż przed rewolucją przemysłową bo w końcu realne wynagrodzenia wystrzeliły w górę. Jednak ludzie żyjący w środku pauzy Engelsa „zapłacili sporą cenę” byśmy po 200 latach mogli powiedzieć, że wszystko skończyło się dobrze.

Drugą kwestią, którą porusza Paul Kedrosky jest fakt, że destrukcyjny dla miejsc pracy charakter adaptacji AI będzie nierównomiernie rozłożony w gospodarce. Krótko mówiąc zapewne będą sektory drastycznie dotknięte przez adaptację AI.

Reklama

Prognozowanie, które branże, które etaty są najbardziej narażone na efekty rewolucji AI to jedno z ulubionych ćwiczeń intelektualnych w 2023 roku. Popularne zwłaszcza wśród analityków. Takie rozważania obarczone są na tym etapie rozwoju AI sporym błędem (myślę, że dobrym ćwiczeniem było odnalezienie raportów z lat 90’ i sprawdzenie, które sektory miały być najmocniej „przemeblowane” albo „przemielone” przez Internet). Wyłania się jednak pewien konsensus, który wskazuje, że powtarzalne, usystematyzowane, przewidywalne, zorganizowane czynności w pierwszej kolejności zostaną przejęte przez AI. Dlatego w większości zestawień branż najbardziej podatnych na rewolucję AI pojawiają się etaty administracyjno-prawne, etaty w call centers, księgowość, programowanie.

Jeśli przyjrzymy się bliżej tym branżom to zauważymy, że są to branże o dużej i specyficznej koncentracji geograficznej – outsourcing prostych procesów biznesowych i administracyjnych to często ważne miejsca pracy w miastach drugiej czy trzeciej kategorii (domyślamy się tego po numerach kierunkowych połączeń telemarketingowych). Jeśli weźmiemy pod uwagę globalny outsourcing procesów biznesowych to jest to ważna część gospodarek wielu państw rozwijających się i państw, które dopiero niedawno wskoczyły do grupy państw rozwiniętych. W tym Polski. Są polskie miasta, w których outsourcing procesów biznesowych jest ważnym elementem lokalnej gospodarki.

 

Zobacz także: To aukcja amerykańskiego długu zepchnęła eurodolara (EUR/USD) z wyznaczonych poziomów?

 

 

Paul Kedrosky argumentuje więc, że może wystąpić drastyczna różnica pomiędzy zagregowanymi skutkami rewolucji AI dla dużych, zdywersyfikowanych gospodarek a efektem rewolucji AI w poszczególnych sektorach i dla poszczególnych lokalnych rynków pracy.

Reklama

O ile więc daleki jestem od podejścia do rewolucji AI w nurcie technologicznego pesymizmu to przekonują mnie argumenty partnera w SK Ventures, że masowa i szybka adaptacja AI może spowodować duże lokalne zamieszanie gospodarcze i stworzyć spore społeczne koszty.

A może tym razem Paul Krugman ma rację i na istotne efekty rewolucji AI przyjdzie nam czekać przynajmniej dekadę?

 

To jak to jest z tą rewolucją AI? Big Techy się cieszą, ale co na to gospodarki? - 2To jak to jest z tą rewolucją AI? Big Techy się cieszą, ale co na to gospodarki? - 2

Za Business Insider

 

Reklama

Chcesz więcej? Sprawdź najnowsze artykuły na blogi.bossa.pl.

Czytaj więcej 

 

Opinie, założenia i przewidywania wyrażone w materiale należą do autora publikacji i nie muszą reprezentować poglądów DM BOŚ S.A. Informacje i dane zawarte w niniejszym materiale są udostępniane wyłącznie w celach informacyjnych i edukacyjnych oraz nie mogą stanowić podstawy do podjęcia decyzji inwestycyjnej. Nie należy traktować ich jako rekomendacji inwestowania w jakiekolwiek instrumenty finansowe lub formy doradztwa inwestycyjnego. DM BOŚ S.A. nie udziela gwarancji dokładności, aktualności, oraz kompletności niniejszych informacji. Zaleca się przeprowadzenie we własnym zakresie niezależnego przeglądu informacji z niniejszego materiału.

Niezależnie, DM BOŚ S.A. zwraca uwagę, że inwestowanie w instrumenty finansowe wiąże się z ryzykiem utraty części lub całości zainwestowanych środków. Podjęcie decyzji inwestycyjnej powinno nastąpić po pełnym zrozumieniu potencjalnych ryzyk i korzyści związanych z danym instrumentem finansowym oraz rodzajem transakcji. Indywidualna stopa zwrotu klienta nie jest tożsama z wynikiem inwestycyjnym danego instrumentu finansowego i jest uzależniona od dnia nabycia i sprzedaży konkretnego instrumentu finansowego oraz od poziomu pobranych opłat i poniesionych kosztów. Opodatkowanie dochodów z inwestycji zależy od indywidualnej sytuacji każdego klienta i może ulec zmianie w przyszłości. W przypadku gdy materiał zawiera wyniki osiągnięte w przeszłości, to nie należy ich traktować jako pewnego wskaźnika na przyszłość. W przypadku gdy materiał zawiera wzmiankę lub odniesienie do symulacji wyników osiągniętych w przeszłości, to nie należy ich traktować jako pewnego wskaźnika przyszłych wyników.

Jesteś dziennikarzem i szukasz pracy? Napisz do nas

Masz lekkie pióro? Interesujesz się gospodarką i finansami? Możliwe, że szukamy właśnie Ciebie.

Zgłoś swoją kandydaturę

Reklama
Reklama