Rada Polityki Pieniężnej na posiedzeniu w listopadzie utrzymała stopy procentowe Narodowego Banku Polskiego na niezmienionym poziomie, po dwóch z rzędu obniżkach we wrześniu i w październiku br.
Decyzja ta oznacza szybszą względem naszych oczekiwań (zakładaliśmy obniżkę stóp o 0,25 pkt proc., która była też zgodna z konsensusem prognoz) reakcję Rady na niepewność po wyborach parlamentarnych dotyczącą polityki fiskalnej oraz działań regulacyjnych. Działania te obejmują obecne mrożenie cen energii elektrycznej i gazu ziemnego. Ponadto nie wiemy, czy zostanie przywrócona 5% stawka podatku VAT na podstawową żywność. Zakładamy, że w najbliższych miesiącach czeka nas stabilizacja stóp procentowych co najmniej do przyszłej projekcji makroekonomicznej, którą poznamy w marcu 2024 r.
W komunikacie Rada uzasadnia stabilizację stóp procentowych pisząc: „Biorąc pod uwagę dokonane w poprzednich miesiącach dostosowanie stóp procentowych NBP, a także niepewność co do kształtu przyszłej polityki fiskalnej i regulacyjnej oraz jej wpływu na inflację, Rada postanowiła utrzymać stopy procentowe na niezmienionym poziomie”. Komunikat uwzględnia też 50% procentowe przedziały prawdopodobieństwa dla ścieżek inflacji i PKB w projekcji listopadowej, z którą na tym posiedzeniu zapoznała się RPP. Co ciekawe, wbrew naszym oczekiwaniom w listopadzie tego roku, w przeciwieństwie do listopada 2022 r., Narodowy Bank Polski nie wydłużył horyzontu prognoz. Oznacza to, że znamy projekcję w latach 2023-2025, a prognozy na 2026 r. będą pokazane w marcu 2024 r. Zakładając symetrię tych przedziałów prawdopodobieństw średnioroczna inflacja CPI wynieść ma w latach 2023-2025 odpowiednio: 11,4% r/r, 4,7% r/r i 3,8% r/r. Oznacza to niższe niż w lipcowej rundzie prognozy dla 2023-2024 r., przy korekcie w górę oczekiwań na 2025 r., co wskazuje, że zapewne pod koniec 2025 r. wskaźnik CPI „ledwo” mieści się w przedziale dopuszczalnych odchyleń od celu inflacyjnego. W przypadku PKB ścieżka projekcyjna wskazuje na wzrost w 2023 r. o 0,3%, w 2024 r. o 2,9% i w 2025 r. o 3,6%. Oznacza to oczekiwania szybszego wzrostu gospodarczego w 2024 i 2025 r. niż w lipcu.
Naszym zdaniem w świetle niepewności oraz projekcji listopadowej stabilizacja stóp procentowych jest dobrą decyzją. Czynnik niepewności dotyczącej polityki fiskalnej zapewne nie zmieni się w najbliższych miesiącach. Co więcej, nie można wykluczyć, że polityka fiskalna realizowana przez nowo powołany rząd będzie bardziej ekspansywna niż zapisy ustawy budżetowej na 2024 r. Jednocześnie naszym zdaniem aktywność gospodarcza w Polsce będzie się poprawiać, a pozytywny wpływ na inflację ustępowania szoków na rynkach surowców będzie zanikał i spadki wskaźnika CPI wyhamują. W takich warunkach zakładamy, że najbliższe miesiące przyniosą stabilizację stóp procentowych, co najmniej do nowej projekcji makroekonomicznej w marcu 2024 r. Zaznaczamy również, że ze względu na nasze prognozy na 2024 r. ożywienia gospodarczego, ciasnego rynku pracy, odbudowującego się kredytu i wolniejszych spadków wskaźnika CPI niż w I poł. tego roku, przestrzeń do obniżek stóp w przyszłym roku nie będzie znaczna. Zakładamy, że na koniec 2024 r. stopa referencyjna wyniesie 4,50%, a dzisiejsza decyzja o stabilizacji stóp stanowi pewne ryzyko w górę dla tej prognozy.
Uwaga przenosi się teraz na konferencję prezesa Narodowego Banku Polskiego A.Glapińskiego, która została zaplanowana na jutro na godz. 15:00. W centrum uwagi będą komentarze prezesa dotyczące przyszłych decyzji w zależności od ostatecznego kształtu polityki fiskalnej w 2024 r., współpracy z nowym ministrem finansów oraz warunków do kolejnych obniżek stóp procentowych. Na ten moment wydaje nam się, że powrót do podwyżek stóp jest mało prawdopodobny.
