Reklama
twitter
youtube
facebook
instagram
linkedin
Reklama
Reklama

Czym jest staking kryptowalut i czy to się opłaca?

|
selectedselectedselected
Czym jest staking kryptowalut i czy to się opłaca? | FXMAG INWESTOR
freepik.com
Reklama
Aa
Udostępnij
facebook
twitter
linkedin
wykop

Dochód pasywny bez dodatkowego wysiłku i gwarantowana stopa zwrotu, a w dodatku to wszystko na rynku kryptowalut. Mowa o stakingu kryptowalut - Ale, zanim się na to zdecydujesz, musisz wiedzieć na czym polega ów staking i na co trzeba zwrócić uwagę, szukając kryptowalutowej lokaty.

 

Na czym polega staking?

Zaczynamy kolejny odcinek naszego najlepszego kursu o kryptowalutach, którego partnerem jest giełda kryptowaluta Binance. Jeśli jeszcze nie masz konta na największej i najbardziej płynnej giełdzie kryptowalut, jaką właśnie jest Binance, to korzystając z linku w opisie tego video otrzymasz o 20% niższe prowizje transakcyjne, bezterminowo.

Dziś zajmę się tematem dochodu pasywnego, jaki możemy uzyskać dzięki naszym kryptowalutom, czyli czymś w rodzaju lokat na blockchainie, które są w stanie generować dla nas zyski i jednocześnie nie wymagają od nas żadnego wysiłku, a jedynie cierpliwości. Oczywiście, już na pierwszy rzut oka brzmi to jak coś zbyt pięknego, aby mogło być prawdziwe, ale w tym materiale postaram się pokazać Ci wszystkie plusy i minusy stakingu, a także ryzyka, jakie się z nim wiążą. No i oczywiście, sprawdzimy ile tak naprawdę można na tym zarobić i czy jest to gra warta świeczki.

Reklama

Czym tak w ogóle jest staking? Jest to proces, w którym blokujemy, bądź jak kto woli zamrażamy, na jakiś czas nasze środki na portfelu krypto albo na specjalnej platformie, za co dostajemy wynagrodzenie w postaci odsetek, wypłacanych w tej kryptowalucie, którą stakujemy. No ale dlaczego ktoś chciałby nam płacić za to, że na jakiś czas zamrozimy swoje środki?

Zacznijmy od tego, że staking jest możliwy w przypadku kryptowalut, których sieć blockchain funkcjonuje w oparciu o algorytm konsensusu Proof of Stake lub Delegated Proof of Stake. Ani w jednym, ani w drugim przypadku nie jest to sieć, w której to górnicy potwierdzają kolejne transakcje i “wykopują” nowe jednostki kryptowaluty, dzięki czemu te blockchainy nie są tak energochłonne.

W sieciach PoS i DPoS kolejne bloki transakcyjne są zatwierdzane przez tzw. validatorów (czyli zatwierdzających), którzy blokują swoje środki. Im więcej coinów będzie zablokowanych (czyli tak naprawdę stakowanych) na portfelu takiego validatora, tym większa jest jego szansa na to, że algorytm wybierze go jako tego, który dołączy do sieci kolejny blok transakcyjny, oczywiście inkasując za to nagrodę w postaci coinów. No i to właśnie jest klucz do zrozumienia tego, skąd bierze się wynagrodzenie za staking.

Validatorzy tworzą specjalne pule stakingowe, dzięki krótym ich szansa na dodanie do sieci kolejnego bloku jest wyższa, bo dysponują większą “mocą”, liczoną w liczbie stakowanych coinów. Nagroda za blok, którą taki validator otrzyma, jest później proporcjonalnie rozdzielana pomiędzy użytkowników, którzy dorzucili swoje stakowane coiny do puli. I stąd właśnie biorą odsetki, na jakie możemy liczyć w ramach stakingu.

 

Jakie kryptowaluty można stakować?

Wybór kryptowalut, które możemy stakować jest dość spory. Do najbardziej znanych należą: Cardano, BNB, Solana, Polkadot, Avalanche, czy Algorand. Choć oczywiście jest ich znacznie więcej - wg. serwisu staking rewards obecnie możliwość stakingu daje ponad 200 różnych coinów.

Reklama

Możemy to robić na dwa sposoby - z poziomu naszego portfela kryptowalut oraz zewnętrznej - zdecentralizowanej albo scentralizowanej platformy.

Jeśli chodzi o portfele umożliwiające stakowanie, to chyba najpopularniejszym jest Trust Wallet. Pozwala zamrozić środki m.in. w BNB (z odsetkami 11% rocznie), Tezosie (5% rocznie) czy Kavie (10% rocznie).

Inny popularny portfel mobilny, Atomic Wallet, pozwala na staking m.in. kryptowaluty Ziliqa (15% odsetek rocznie), Icon (ok. 10% rocznie), Solana (ok. 7% rocznie) czy Cardano (5% rocznie).

Jeśli chodzi o zewnętrzne platformy umożliwiające staking, to wyróżniamy te o zdecentralizowanym charakterze, czyli takie do których podpinamy nasz portfel mniej więcej na podobnej zasadzie jak w przypadku korzystania ze zdecentralizowanej giełdy.

Oprócz tego opcja stakingu jest oferowana przez giełdy kryptowalut, gdzie z poziomu naszego konta możemy przenieść nasze środki na specjalny rachunek stakingowy. Na giełdzie Binance znajdziemy specjalną zakładkę staking, na której możemy zamrozić nasze środki na konkretny okres, najczęściej od 30 do 120 dni. W tej chwili dostępny jest staking prawie 100 różnych coinów, a odsetki oscylują od mniej niż 10% do ponad 50% rocznie (np. w przypadku tokenu Pancake Swap, NKN czy Moonbean, a AXS Axie Infinity ma obecnie roczne odsetki na poziomie ponad 120%). Oprócz tego na Binance możemy wycofać środki ze stakingu z dnia na dzień, a należne odsetki pojawiają się na naszym rachunku spot każdego dnia.

 

Od czego zależy wysokość odsetek?

Reklama

Nie trzeba długo szukać, żeby zauważyć, że odsetki za staking dla różnych coinów nie tylko diametralnie się od siebie różnią, ale też zmieniają się w czasie. Od czego to zależy? Przede wszystkim od samej kryptowaluty czy tokenu - w przypadku Cardano, Solany czy EOS-a nie mamy co liczyć na 50% odsetki w skali roku, natomiast wiele niszowych tokenów o niskiej kapitalizacji kusi inwestorów nawet ponad 70-80% stopami zwrotu rocznie za staking. Oczywiście, te wyższe stopy zwrotu są okupione większym ryzykiem, ale o tym za chwilę.

Wysokość odsetek zależy też od aktualnej sytuacji w danej sieci (ile środków jest stakowanych), a także od wewnętrznych zasad jej konsensusu i chociażby tego jaka jest nagroda za blok. Odsetki na tych samych coinach będą też odbiegać od siebie na różnych platformach czy portfelach. Np. za staking BNB na Atomic Wallet otrzymamy obecnie 11% rocznie, a na Binance Staking prawie 13% w skali roku.

 

Ryzyko stakingu

Na sam koniec nie można pominąć jednej bardzo ważnej kwestii - bo mogłoby się wydawać, że staking to taki prosty sposób na dochód pasywny, bez żadnego wysiłku i w dodatku bez ryzyka, bo mamy zapewnione konkretne odsetki w danym okresie, które nawet jeśli zmieniają się w czasie, to dają nam gwarantowaną stopę zwrotu. Trzeba jednak pamiętać o tym, że staking nie jest pozbawiony ryzyka. Po pierwsze, zamrażając środki na portfelu czy na giełdzie otrzymujemy odsetki w tej samej kryptowalucie lub tokenie, które zdecydowaliśmy się stakować. A więc, jesteśmy narażeni na utratę jego wartości w stosunku do dolara czy innej waluty. Co z tego, że zarobimy 40% rocznie z odsetek, skoro kurs naszego coina w stosunku do USD w tym samym czasie spadł o 80%? A trzeba pamiętać, że gdy na rynku panuje bessa, to spada dosłownie wszystko. Chociaż i tak nasza strata w przypadku stakingu będzie niższa ze względu na to, że otrzymamy odsetki.

Inna kwestia, to wybór coinów do stakowania - nie zawsze warto kierować się tylko i wyłącznie wysokością odsetek, bo najwyższe stopy zwrotu są najczęściej oferowane przez niszowe, mało płynne i nisko kapitalizowane projekty. Co z tego, że będziemy mieć wysokie odsetki, skoro w międzyczasie projekt może zostać zarzucony przez deweloperów i jego wartość spadnie kilkukrotnie? Wybieraj do stakingu przede wszystkim te projekty, które znasz i śledzisz ich rozwój.

No i na sam koniec kwestia bezpieczeństwa samego stakingu - wybieraj do stakingu tylko znane portfele i platformy o ugruntowanej pozycji z dużą płynnością. Sprawdź czy możesz wycofać środki ze stakingu kiedy chcesz i czy nie zostanie potrącona za to jakaś kwota, albo czy nie stracisz należnych odsetek. Jeśli korzystasz ze zdecentralizowanych platform do stakingu dokładnie sprawdź gdzie podpinasz swój portfel, aby nie stracić środków - wybieraj smart kontrakty działające od jakiegoś czasu, z dużą liczbą użytkowników i wartością ulokowanych środków, nawet jeśli nowo powstała platforma oferuje lepsze odsetki.

Reklama

 

Jesteś dziennikarzem i szukasz pracy? Napisz do nas

Masz lekkie pióro? Interesujesz się gospodarką i finansami? Możliwe, że szukamy właśnie Ciebie.

Zgłoś swoją kandydaturę


Darek Dziduch

Darek Dziduch

Redaktor portalu FXMAG i wydawca magazynu Inwestor. Nagrywa na YouTube materiały edukacyjne, poruszając tematy związane przede wszystkim z inwestycjami, finansami osobistymi i gospodarką.

Obserwuj autoraTwitter


Reklama
Reklama