Rynek złota nadal rozgrywa scenariusze wzrostowe. Zasięgi wybitych formacji klasycznych klina (interwał tygodniowy) oraz trójkąta symetrycznego (interwał dzienny) wskazują na minimalny ruch w kierunku poziomu 1310-1320. Po dynamicznych wzrostach z początku roku rynek stracił jednak impet i zaczął wykazywać oznaki słabości trendu.
Kluczowe sygnały słabości trendu wzrostowego widoczne są na interwale dziennym, przy czym sytuacja na szerszym interwale (tygodniowy) wskazywała już od jakiegoś czasu na to, że rynek srebra nie nadąża za rynkiem złota. Rynek srebra nie zdołał przebić poziomu ostatniego lokalnego wierzchołka (co rynkowi złota udało się zrobić już na początku lutego) i dopóki tego nie zrobi to trend na rynku złota z tej perspektywy można określić jako niezdrowy.
Wykres 1. Złoto - W1
Wykres 2. Srebro - W1
Z perspektywy interwału dziennego widzimy kluczowe sygnały załamania się korelacji pomiędzy rynkiem złota i srebra. Po korekcie spadkowej, która w przypadku rynku srebra była znacznie głębsza niż w przypadku rynku złota, rynek złota zdołał utworzyć nowe maksima, a nowy szczyt na rynku srebra nie zdołał przebić szczytu z połowy lutego. Dopóki tego nie zrobi otwieranie pozycji długich na rynku złota będzie obarczone dodatkowym ryzykiem, związanym z możliwością odwrócenia się trendu.
Dodatkowo w przypadku rynku złota powstała również dywergencja ze wskaźnikiem MACD. Nowe szczyty na wykresie nie zostały potwierdzone przez nowe szczyty histogramu MACD (podobnie jak nie ostały potwierdzone przez nowe szczyty na rynku srebra). Ten podwójny sygnał słabości trendu powinien być ostrzeżeniem dla osób otwierających pozycje długie. Mimo wszystko dopóki cena złota nie zejdzie poniżej poziomu 1190 dolarów za uncję droga do dalszych wzrostów pozostaje otwarta. Poziom 1190 jest kluczowym poziomem dla rynku z punktu widzenia interwału tygodniowego.
Wykres 3. Złoto - D1
Wykres 4. Srebro - D1