(Aktualizacja 24.01. 07:42). Wydaje się, że dożyliśmy ciekawych czasów, gdzie mimo zapowiedzi przez banki centralne niezwalniania podwyżek stóp procentowych i walki wszelkimi sposobami z globalną inflacją, analitycy prześcigają się z wyznaczeniem już pierwszych możliwych obniżek stóp procentowych. Jednak jest w tej zabawie czarna owca w postaci Banku Japonii, który mimo rosnącej inflacji nie zmienia swojej polityki. W jaki sposób może to się skończyć dla japońskiej waluty i gospodarki?
W poniedziałek było święto Martina Luthera Kinga w Stanach Zjednoczonych, z tego powodu największy rynek był zamknięty. Tego samego dnia Gubernator Banku Anglii Andrew Bailey rozmawiał z rządem. "Wydaje się, że liczby dotyczące dóbr podstawowych rzeczywiście zaczynają teraz schodzić" - to był komentarz gubernatora o inflacji w Wielkiej Brytanii, której odczytu mogliśmy się spodziewać w środę. W tym samym dniu poznaliśmy odczyt PKB Chin, który pozytywnie zaskoczył analityków, wynosząc 2,9 proc. r/r. (oczekiwano 1,8 proc. r/r.). Mimo to możemy zauważyć spowolnienie względem poprzedniego odczytu wynoszącego 3,9 proc. r/r. Mimo pozytywnego zaskoczenia dopiero pod koniec tygodnia mogliśmy zobaczyć wzrosty na indeksie Hang Seng China Enterprises Index (CHINAH).
Źródło: Conotoxia MT5, CHINAH, Daily
Wtorkowe, ważne informacje obejmują odczyt inflacji CPI w Niemczech, która spada już przez trzy miesiące. Obecnie inflacja dla czwartej z największych gospodarek świata wynosi 8,6 proc., co było zgod