Reklama
WIG82 745,58+1,45%
WIG202 436,05+1,72%
EUR / PLN4,31-0,01%
USD / PLN4,00+0,14%
CHF / PLN4,43+0,11%
GBP / PLN5,05+0,15%
EUR / USD1,08-0,14%
DAX18 492,49+0,08%
FT-SE7 952,60+0,26%
CAC 408 205,81+0,01%
DJI39 807,37+0,12%
S&P 5005 254,35+0,11%
ROPA BRENT87,07+1,60%
ROPA WTI82,70+1,20%
ZŁOTO2 234,24+0,06%
SREBRO25,03+1,87%

Masz ciekawy temat? Napisz do nas

twitter
youtube
facebook
instagram
linkedin
Reklama
Reklama

kurs szekli do złotego

§  PL: Dziś o godz. 10:00 opublikowane zostaną finalne dane o krajowej inflacji CPI w maju, wraz z bardziej szczegółowymi informacjami dotyczącymi koszyka inflacyjnego. Według tzw. szybkiego szacunku wskaźnik CPI wzrósł do 4,8% r/r z 4,3% r/r w kwietniu, co naszym zdaniem jest lokalnym szczytem tego indeksu. Informacje dotyczące komponentów koszyka pozwolą rozszyfrować źródła niespodzianki dotyczącej inflacji bazowej (CPI po wyłączeniu cen żywności i energii), która najprawdopodobniej okazała się niższa niż nasza prognoza wynosząca 4,4% r/r.

§  US: 

Dziś poznamy także dane z gospodarki realnej w Stanach Zjednoczonych. Według konsensusu prognoz nominalna sprzedaż detaliczna po korekcji sezonowości (publikacja o godz. 14:30) obniżyła się o 0,4% m/m wobec odczytu wynoszącego 0,0% m/m w kwietniu, na skutek wygaszania wpływu transferów społecznych dla amerykańskich gospodarstw domowych. Natomiast produkcja przemysłowa (godz. 15:15) według konsensusu rynkowego wzrosła o 0,7% m/m, podobnie jak przed miesiącem, a czynnikiem hamującym ożywienie pozostają niedobory materiałów i półproduktów. Pomimo prawdopodobnego spadku sprzedaży detalicznej w maju według szacunków Atlanta Fed wzrost PKB w USA w 2Q br. będzie szybszy niż w 1Q.

Wydarzenia i komentarze

§  PL: 

Według danych Narodowego Banku Polskiego saldo na rachunku bieżącym wyniosło 1740 mln EUR wobec 938 mln EUR w marcu przewyższając oczekiwania rynkowe, jak i naszą prognozą. Główną przyczyną pozytywnej niespodzianki okazał się rekordowo silny wzrost eksportu towarów. Wyniósł on aż 69,2% r/r, choć głównie wynikał on z niskiej bazy odniesienia z kwietnia ub. roku, gdy światowy handel był w pandemicznym szoku. Według NBP eksport towarów napędzany był przez sprzedaż baterii samochodowych, odbiorników telewizyjnych, katalizatorów, odzieży i mebli. Import także odnotował rekordowy wzrost - o 59,8% r/r, choć był on słabszy niż dynamika eksportu. W związku z tym nadwyżka w handlu towarami wzrosła do 451 mln EUR z 349 mln EUR w marcu. Jednocześnie odnotowano wyższą niż przed miesiącem nadwyżkę w eksporcie netto usług. Według naszych szacunków saldo obrotów bieżących w ostatnich 12 miesiącach wzrosła do ok. 3,9% PKB, a więc najwyższej wartości w historii danych. Z jednej strony jest to dobra wiadomość potwierdzająca stabilne fundamenty gospodarcze, z drugiej zaś wskazuje na słabszy import. Dane te sygnalizują poprawę wkładu eksportu netto towarów i usług do rocznej dynamiki PKB w 2Q br. względem 1Q, gdy wyniósł -1,9 pkt proc.

§  EZ: 

Produkcja przemysłowa w strefie euro wzrosła w kwietniu o 0,8% m/m po wzroście o 0,4% m/m w marcu. Odczyt ten okazał się lepszy od konsensusu. Natomiast w ujęciu rocznym wzrost przyspieszył do 39,3% z 11,5% na skutek efektu niskiej bazy statystycznej. Czynnikiem hamującym poprawę kondycji w przemyśle Eurolandu są globalne trudności podażowe, choć siła oddziaływania tego czynnika pozostaje zróżnicowana pomiędzy gospodarkami. W szczególności w Niemczech produkcja spadła o 0,3% m/m, do czego przyczyniły się m.in. braki komponentów elektronicznych w branży motoryzacyjnej. Pomimo tych problemów perspektywy dla sektora wytwórczego w strefie euro pozostają dobre.

Rynki na dziś

Reklama

Złoty pozostaje pod presją sprzedających zapoczątkowaną piątkowym wystąpieniem prezesa Narodowego Banku Polskiego, w którym podtrzymał swój bardziej gołębi od agresywnych oczekiwań rynkowych scenariusz polityki pieniężnej w Polsce. W efekcie polska waluta traci kolejny dzień z rzędu a kurs EUR/PLN walczy obecnie o nieprzekroczenie poziomu 4,5250, którego złamanie zmieniałoby układ sił na wykresie tej pary i uruchamiałoby dodatkowy potencjał do spadku wartości złotego. Względny spokój zachowują natomiast notowania obligacji krajowych, które oczekują na jutrzejszy odkup długu przez NBP.

Rynek krajowy

Zgodnie z oczekiwaniami początek nowego tygodnia rozpoczął się od kontynuacji osłabienia złotego widocznego już w trakcie piątkowej sesji, gdy prezes Narodowego Banku Polskiego schłodził rynkowe oczekiwania na szybkie podwyżki stóp procentowych w Polsce. W rezultacie kurs EUR/PLN przełamał barierę techniczną 4,5050 i dotarł do poziomu 4,5150. W naszej ocenie – zakładając brak negatywnych zmian w sentymencie zewnętrznych – pole do dalszego osłabienia złotego jest już ograniczone. Co ciekawe złotemu nie pomogły wczoraj nawet zdecydowanie lepsze od oczekiwań dane dotyczące rachunku obrotów bieżących. Na krajowym rynku długu natomiast panował spokój. Wycena skarbowych papierów wartościowych znajduje się obecnie na miesięcznych maksimach i oczekuje na ruchy rynków bazowych oraz jutrzejszy, jedyny w czerwcu, przetarg skupu dług przez NBP.

Rynki zagraniczne

Kurs EUR/USD zawrócił wczoraj z 14-dniowej średniej ruchomej tj. poziomu 1,2092 i sięgnął bariery 1,2130. Anemiczny obraz wczorajszych zmian nie powinien dziwić w świetle oczekiwania na najważniejsze wydarzenie nowego tygodnia, jakim jest posiedzenie Fed (środa) oraz poniedziałkowym braku jakichkolwiek istotnych impulsów (kwietniowa produkcja przemysłowa w strefie euro takim nie była). Techniczny obraz notowań nadal układa się w nieznacznie mocniejszego dolara, ale notowaniom przychodzi to niezwykle trudno. Wspomniane dolne ograniczenie broni się bowiem dość solidnie. Za nami ponadto spokojny dzień na rynku obligacji bazowych, gdzie zmiany dochodowości 10-letniego długu skarbowego USA i Niemiec były kosmetyczne i nie przekroczyły 1 bps. W efekcie Bund zakończył dzień niemal w punkcie jego rozpoczęcia tj. -0,26%, a 10-latka amerykańska na 1,47%.

Czytaj więcej