Na rynkowe forum zaczynają docierać głosy, jakoby inwestowanie w chińskie spółki było okazją dekady. Najbardziej donośnym tonem wypowiada się w tej kwestii Cezary Graf. Mówi między innymi, że Stany Zjednoczone utoną w dyskusji o grzybkach, marihuanie i 50 płciach, a stolicą przyszłego imperium jest Pekin. Bez eufemizmów podkreśla, że jesteśmy na etapie upadku społeczeństwa zachodniego i jednocześnie wymienia konkretne chińskie spółki z potencjałem.
W artykule na chińską giełdę spojrzymy krytycznym okiem, skupimy się przede wszystkim na ryzyku i potencjale spółek. Przeanalizujemy statystyki, zależności i dane makro, by odnieść się do sugerowanych przez p. Grafa inwestycji.
Z artykułu dowiesz się:
- o filarach chińskiej gospodarki: które branże faktycznie zyskują,
- co jest nie tak z rekomendowanymi spółkami: dlaczego ciągle są tanie,
- o tym, które branże są kolejne "do odstrzału" przez chiński rząd,
- co robią fundusze inwestycyjne,
- co sądzą analitycy,
- jak możesz zainwestować w chińskie akcje.
Chińska gospodarka jest jak suchego przestwór oceanu. Znajdziesz tam prawdopodobnie każdą gałąź jaka przyjdzie Ci na myśl. Które z nich przodują? Szukamy branż, które są jak gaming (lub gaming kiedyś) dla polskiej giełdy.
1. Chiny zajmują 1. miejsce na świecie w wydobyciu węgla kamiennego (w prowincji Fushun znajduje się największa odkrywkowa kopalnia tego surowca na całym globie).
2. Drugim ważnym surowcem Chin jest ropa naftowa. W 2010 roku kraj zapewnił 5,2% światowego wydobycia tego paliwa, ale co najmniej od dwóch lat wydobycie zwiększa się.
3. Chiny są jednym z najzasobniejszych w surowce kr