Tlący się konflikt między Chinami i USA powoduje, że inwestorom coraz trudniej lokować kapitał w spółkach amerykańskich z wybranych sektorów oraz w spółkach chińskich. Pojawia się coraz więcej czynników ryzyka.
Dalsza część artykułu znajduje się pod materiałem wideo
Konflikt na linii USA – Chiny powoduje, że inwestowanie w amerykańskie i chińskie spółki staje się coraz trudniejsze. Inwestorzy muszą brać pod uwagę coraz większą liczbę zmiennych i czynników ryzyka.
Generalnie coraz trudniej inwestuje się w amerykańskie korporacje z wrażliwych sektorów. Podmioty te są pod coraz większą presją polityczną i nierzadko ich działania są prześwietlane przez organy rządowe. Obecnie każda technologia, którą Waszyngton uzna za mającą wpływ na bezpieczeństwo narodowe, może stanowić przedmiot dochodzenia.
Problemy dla inwestorów na tym się nie kończą, gdyż w podobnym kierunku zdają się zmierzać władze niektórych krajów europejskich (przykładowo, Wielka Brytania wprowadziła system przeglądu inwestycji zagranicznych). Wzmaga to nerwowość inwestorów, bo szczególnie w ostatnich latach upodobali sobie przynoszące ogromne zyski najnowocześniejsze technologie, w tym półprzewodniki, AI, cyberbezpieczeństwo czy biotechnologię. Niestety, te działalności będą teraz