Dolar osłabił się w czwartek wobec większości walut na rynku. Najmniejszej skali zmiany miały miejsce właśnie na EURUSD, gdzie kurs przesunął się tylko o 20 pb. do 1,0320 przy zmienności poniżej przeciętnej. Wczorajsza publikacja o PPI z USA została przyjęta neutralnie, bo wpisywała się w obraz dezinflacji znany już ze środy.
Sądzimy, że równie niska zmienność może mieć miejsce także dziś, więc nie przywiązywalibyśmy specjalnego znaczenia dla dzisiejszych ruchów w pierwszej części dnia. Dopiero publikacji indeksu UoM może coś namieszać.
Złoty osłabił się wobec euro o 0,8 gr do 4,6860 przy zmienności dwukrotnie niższej od średniej. Sądzimy, że to po części realizacja zysków z środowego umocnienia po publikacji lipcowego odczytu CPI z USA. Skala odreagowania jest jednak wystarczająco mała, aby podejrzewać, że przełamanie wsparcia na 4,70 okazało się skuteczne i teraz ten poziom powinien robić za opór. W związku z tym, o ile nie wykluczamy ponownego podejścia pod ten poziom, tak sądzimy, że są niemałe szanse na to, że nie zostanie on z powrotem przełamany.