Podobno fortuna kołem się toczy - podobnie jest z koniunkturą, która na przestrzeni czasu podlega różnorodnym wahaniom. Dzięki obserwacjom cykli koniunkturalnych można próbować przewidzieć okresy prosperity i depresji, a co za tym idzie, także kierunek zmian cen akcji. O tym, jak wykorzystać zmienność koniunktury w inwestycjach, dowiecie się z najnowszego e-booka Wojciecha Białka - dostępnego za darmo dla klientów TMS Brokers.
Choć obecny, zdominowany przez Amerykanów, finansowy porządek świata wydaje nam się niezmienny od lat, w historycznym ujęciu może być zaledwie jedną z następujących po sobie cyklicznie faz. Zgodnie z kontrowersyjną tezą Brytyjczyka Johna Glubba, większość imperiów istnieje ok. 250 lat. Z pewnością należy podchodzić do niej sceptycznie, niemniej każdy, kto widział ostatnie sceny ewakuacji Amerykanów z lotniska w Kabulu, bądź czyta raporty na temat skali nierównowagi gospodarki Stanów Zjednoczonych (deficyt budżetowy, saldo obrotów bieżących, itd.), powinien choć przez chwilę się nad nią zastanowić. Szczególnie, jeśli aktywnie inwestuje na amerykańskim rynku akcji. Być może na schyłek dominacji rynku amerykańskiego przyjdzie nam jeszcze poczekać, jednak teoria cykliczności gospodarki, polegająca na wahaniach mierników ekonomicznych w oparciu o rosnącą krzywą trendu wzrostu, z pewnością jest prawdziwa. Obserwując cykle krótko-, średnio- i długookresowe, możemy przewidywać kierunki zmian na rynku i bazować na nich, podejmując decyzje inwestycyjne. Klasyfikacji cykli jest jednak bardzo wiele: cykle geopolityczne, demograficzne, sezonowe... Na które postawić w swoich in