Cyfrowe złoto rozpoczęło środę od ruchu bocznego, jednak potem spadło. Według CoinMarketCap, strony internetowej do śledzenia notowań kryptowalut, w ciągu doby maksymalna cena bitcoina wynosiła 28 044 USD, a minimalna - 27 588 USD.
Dzień wcześniej na rynku kryptowalut panowały bycze nastroje. Pod koniec wtorkowej sesji flagowa kryptowaluta wzrosła o 0,22% i zamknęła dzień na poziomie 27 774 USD. Ceny większości czołowych kryptowalut z pierwszej dziesiątki pod względem kapitalizacji również zwyżkowały. Głównym powodem wzrostu cyfrowych aktywów we wtorek była dodatnia dynamika amerykańskich indeksów giełdowych. Na zamknięciu wtorkowej sesji S&P 500 wzrósł o 0,19%, a NASDAQ Composite zwyżkował o 0,77%. Nawiasem mówiąc, ostatnio eksperci zauważyli, że w bieżącym roku na tle obecnego płaskiego ruchu BTC korelacja między rynkiem kryptowalut a giełdą zmalała. Analitycy amerykańskiej firmy inwestycyjnej Bernstein poinformowali o tym pod koniec lutego. W ciągu ostatniego miesiąca relacja cyfrowego złota z indeksem NASDAQ Composite spadła z 0,94 do 0,58.
Według ekspertów z Bernstein rynek kryptowalut ostatnio balansuje między hossą a bessą w oczekiwaniu na kolejne czynniki napędowe. Jednocześnie jego wrażliwość na ważne wiadomości i wydarzenia ze świata finansów znacznie się zmniejszyła. Przypomnijmy, że na początku 2022 roku analitycy wręcz przeciwnie, często zwracali uwagę na wysoki poziom korelacji między amerykańską giełdą a rynkiem wirtualnych aktywów na tle oczekiwań dotyczących zarówno konsekwencji konfliktu geopolitycznego w Europie Wschodniej, jak i dalszej polityki Rezerwy Federalnej. Tak więc w połowie ubiegłego roku ek