Najemnicy zginęli w bitwie pod miastem Tinzaouaten, która prowadzona była od 25-27 lipca między Tuaregami z pogranicza malijsko-algierskiego a wojskami rządowymi Mali wspieranymi przez Rosjan z byłej grupy Wagnera.
Partnerem portalu FXMAG jest Interactive Brokers. Załóż rachunek w IB w kilka minut i ciesz się najniższymi prowizjami na rynku już od pierwszej transakcji.
Przedmiotem kontrowersji dyplomatycznej było wideo udostępnione na stronie ukraińskiej ambasady na Facebooku. W filmie, który został już usunięty ze strony, rzecznik ukraińskiego wywiadu Andrij Jusow twierdził, że jego kraj dostarczył informacje wywiadowcze tuareskim rebeliantom, którzy w czwartek ujawnili, że pod Tinzaouaten zabili 84 Rosjan i 47 Malijczyków. Nagraniu towarzyszył komentarz ukraińskiego ambasadora, który władze Senegalu uznały za niestosowny, ponieważ "ambasador udzielił jednoznacznego i bezwarunkowego wsparcia dla ataku terrorystycznego".
Senegal, który utrzymuje stanowisko "konstruktywnej neutralności w konflikcie rosyjsko-ukraińskim", zdecydowanie potępił publikację. Władze Senegalu oświadczyły, że kraj "nie może tolerować żadnych prób przenoszenia na swoje terytorium propagandy medialnej prowadzonej w ramach tego konfliktu", poinformowała agencja prasowa Senegalu APS.
Rząd Senegalu podkreślił też, że Senegalczycy odrzucają terroryzm we wszystkich jego formach i nie akceptują na swoim terytorium "komentarzy i gestów gloryfikujących terroryzm, zwłaszcza gdy celem jest destabilizacja bratniego kraju, takiego jak Mali".
Z Monrowii Tadeusz Brzozowski (PAP)
Komentarze
Sortuj według: Najistotniejsze
Nie ma jeszcze komentarzy. Skomentuj jako pierwszy i rozpocznij dyskusję