- Psy zamiast dzieci? Niebezpieczne trendy demograficzne
- Psia branża rośnie w szybkim tempie
- Obecnie wydaje się więcej pieniędzy na psy niż na dzieci
Wzrost wydatków na pupile
W zeszłym roku wydatki Amerykanów na zwierzęta domowe osiągnęły 186 mld dolarów, to więcej, niż wydano na opiekę nad dziećmi. Thung Phan zajmujący się tematyką biznesową, napisał na platformie X, że branża zwierzęca rośnie w tempie 11% rocznie. To prawie dwukrotnie szybciej, niż ogólne wydatki konsumentów.
Do 2030 roku wydatki amerykanów na zwierzęta domowe wzrosną do 260 mld USD, według szacunków.
Grafika. Wzrost wydatku na zwierzęta domowe w USA
Źródło: x.com/TrungTPhan
Więcej psów niż dzieci: zatrważające dane
W zeszłym roku w USA było więcej psów (76 mln), niż dzieci poniżej 18 roku życia (73 mln). Jednocześnie aż 38% gospodarstw domowych ma psa, natomiast tylko 30% gospodarstw domowych ma dziecko, pisał na platformie X amerykański biznesmen Bill D'Alessandro.
Niedawno pisaliśmy również o problemie dzietności w Korei Południowej. W dwunastej największej gospodarce świata pod względem PKB, obserwuje się poważny kryzys demograficzny. Liczba narodzin jest tak niska, że sprzedaje się tam więcej wózków dla psów niż dla dzieci. Współczynnik dzietności osiągnął rekordowo niski poziom, co stanowi poważne wyzwanie dla kraju. O tym przczytasz tutaj: Katastrofa demograficzna w Korei. Wózki dla psów sprzedają się lepiej niż te dla dzieci
Zwierzęta ważniejsze niż inflacja?
Inflacja doskwiera Amerykanom, ale oni nadal wydają pieniądze na swoje zwierzęta - pisze Texas Public Radio. Pew Research Center odkryło, że 97% właścicieli zwierząt uważa swoje zwierzęta za część rodziny. Cytowany przez Texas Public Radio - Pete Scott, prezes American Pet Products Association, mówi, że więź to skłania właścicieli do wydawania pieniędzy na swoje zwierzęta, nawet gdy mają ich mało.
W ciągu ostatnich pięciu lat w USA ceny zwierząt domowych, produktów i usług dla nich przeznaczonych, wzrosły o 25,8%.
Wzrost kosztów może być spowodowana większymi kosztami transportu, czy droższą produkcją. Jednak nie wszyscy właściciele czworonogów przedkładają zwierzęta ponad domowy budżet, a przypadki chęci oddania zwierząt nie są odosobnione.
Jak wygląda sytuacja demograficzna w Polsce?
Niestety sytuacja demograficzna w Polsce jest zła. W zeszłym roku liczba urodzeń zmniejszyła się o 10%, w stosunku do roku poprzedniego. Obecnie współczynnik dzietności wyniósł w 2023 roku 1,158.
Według danych Eurostatu dzietność w Polsce jest jedną z najniższych w Europie. W 2017 r. współczynnik dzietności wynosił 1,45. Z kolei w bieżącym roku prawdopodobnie zmaleje on do 1,10. Dla porównania w 2022 r. średnia dzietność w Unii Europejskiej wynosiła 1,46.
Niestety trend spadkowy w liczbie polskiej ludności utrzymuje się od dłuższego czasu. Tym samym kryzys demograficzny w Polsce nabiera na sile.
Dane demograficzne Głównego Urzędu Statystycznego za pierwsze półrocze bieżącego roku po raz kolejny świadczą o tym, że polska sytuacja demograficzna jest słaba. W maju 2024 r. urodziło się 21 tys. osób, czyli o 14,3% mniej niż rok wcześniej. Zaś w czerwcu spadek był jeszcze większy, ponieważ na świat przyszło tylko 19 tys. dzieci, co było o 19,5% mniejszą liczbą niż w roku 2023. Gdy porównamy te statystyki z rokiem 2017 r., gdy liczba urodzin tymczasowo podskoczyła, obniżki w narodzinach są jeszcze bardziej porażające. W maju i czerwcu tamtego roku na świat przyszło kolejno 35,9 tys. i 33,8 tys. dzieci, czyli więcej o blisko 40% i 44% niż w roku 2024.
Warto odnotować, że statystyki urodzeń GUS uwzględniają również narodziny obcokrajowców, którzy tymczasowo przebywają w Polsce. Tym samym nawet mimo napływu uchodźców z Ukrainy do kraju, polska demografia cały czas się pogarsza.
Czytaj więcej: Narodzin coraz mniej, a katastrofa demograficzna coraz bliżej
Komentarze
Sortuj według: Najistotniejsze
Nie ma jeszcze komentarzy. Skomentuj jako pierwszy i rozpocznij dyskusję