Na polską walutę negatywny wpływ będzie wywierało pogorszenie salda handlowego oraz prawdopodobne wznowienie obniżek stóp przez NBP. Globalnie, podobnie jak innym walutom rynków wschodzących, złotemu ciążyć będzie utrzymywanie stóp procentowych Fed na restrykcyjnym poziomie i towarzyszący temu silny dolar, który w naszej opinii w pierwszych miesiącach przyszłego roku utrzyma się w pobliżu tegorocznych maksimów.
Zakładamy również, że po zaprzysiężeniu na prezydenta D. Trumpa jego administracja rozpocznie wprowadzanie w życie przedwyborczych obietnic, używając ceł jako narzędzia nacisku na największych partnerów handlowych. To naszym zdaniem zwiększy zmienność na rynkach finansowych, wywołując wzrost globalnej awersji do ryzyka.
Złotego stabilizować będą natomiast perspektywy solidnego wzrostu gospodarczego Polski w 2025 r. oraz możliwość sprzedaży znaczących ilości dewiz znajdujących się na rachunku Ministerstwa Finansów, zwłaszcza w okresach podwyższonej rynkowej presji.
Nasilą się rynkowe oczekiwania na wznowienie cyklu obniżek stóp NBP
Według naszych prognoz już na początku II kw. 2025 r. na rachunku bieżącym Polski pojawi się deficyt w ujęciu dwunastomiesięcznym, a ten niekorzystny dla krajowej waluty trend będzie kontynuowany w dalszej części roku.
Pogorszenie salda handlowego będzie efektem wzrostu importochłonnych inwestycji energetycznych i zbrojeniowych przy utrzymującym się słabym popycie na eksport. Uważamy także, że w I kw. 2025 r. nasilą się rynkowe oczekiwania na wznowienie cyklu obniżek stóp NBP, co będzie m.in. konsekwencją cięć stóp procentowych przez główne banki centralne.
Lokalnie oczekiwania te wspierać będzie perspektywa powrotu inflacji CPI do trendu spadkowego począwszy od II kw. przyszłego roku oraz prognozowane przez nas osiągnięcie górnego przedziału odchyleń od celu inflacyjnego w ostatnim kwartale roku.
Pomimo, że prezes A. Glapiński ostatnio ponownie odsunął na 2026 r. moment wznowienia cyklu obniżek stóp procentowych, to jak pokazały późniejsze wypowiedzi członków RPP nie jest to jednolite stanowisko całej Rady.
Część jej członków wskazuje, że do obniżek stóp procentowych w Polsce może dojść już w I połowie 2025 r., rozpoczęcie łagodzenia polityki pieniężnej w kraju od maja 2025 r. jest scenariuszem bazowym ekonomistów
BP.
Uważamy jednak, że różnice w polityce pieniężnej EBC i RPP, które będą mieć miejsce w pierwszych miesiącach roku zostały już przez rynek w istotnym stopniu wycenione, co było jedną z przyczyn grudniowego umocnienia złotego, który w relacji do euro kończy 2024 r. w pobliżu 5-letnich maksimów.
Złotemu ciążyć będzie silny dolar
Naszym zdaniem złotemu podobnie jak innym walutom rynków wschodzących w perspektywie I kw. 2025 r. ciążyć będzie silny dolar, którego wspiera mocniejszy wzrost gospodarczy USA względem strefy euro (a na kontynuację tego trendu wskazują m. in. ostatnie projekcje EBC i Fed) oraz różnice w zakładanym przez rynek tempie obniżek stóp Europejskiego Banku Centralnego oraz amerykańskiej Rezerwy Federalnej.
Dodatkowo w pierwszej części kwartału dolara powinny wzmacniać obawy inwestorów o negatywy wpływ na gospodarki i rynki finansowe napięć handlowych pomiędzy USA a Unią Europejską i Chinami, u podstaw których stać będzie groźba użycia lub też faktyczne użycie ceł przez administrację D. Trumpa. Na skutek oddziaływania tych czynników w pierwszej części I kw. nie wykluczamy tymczasowego zejścia kursu EUR/USD poniżej 1,03.
Uważamy jednak, że na koniec marca kurs ten wzrośnie do okolic 1,05, o czym w naszej opinii zadecydują dwa czynniki. Po pierwsze, nie sądzimy, że nowa amerykańska administracja będzie w krótkim czasie eskalować wojny handlowe z obawy o wzrost inflacji, gdyż uderzyłoby to również w krajowego konsumenta, a walka z rosnącymi cenami była jednym z głównych haseł wyborczych D. Trumpa.
Po drugie, uważamy, że zbliżające się do skrajnych poziomów pozycjonowanie inwestorów w długiej pozycji na USD względem walut G10 w perspektywie kilku tygodni sprzyjać będzie realizacji zysków, szczególnie jeśli w otoczeniu rynkowym nie pojawią się nowe, niezdyskontowane jeszcze czynniki, które wspierałyby kontynuację globalnej aprecjacji dolara.
Fundamentalnym wsparciem dla złotego będą natomiast perspektywy solidnego wzrostu gospodarczego w 2025 r., wyróżniające Polskę na tle większości europejskich gospodarek. Wzrost PKB w ujęciu realnym ma według naszych prognoz wynieść 3,5%, głównie na skutek znaczącego zwiększenia inwestycji finansowanych środkami unijnymi.
Ryzykiem dla tej prognozy jest strukturalna słabość naszych głównych partnerów handlowych, w tym przede wszystkim Niemiec oraz ryzyko jej pogłębienia w przypadku nałożenia przez administrację D. Trumpa nowych ceł na towary importowane z Europy i Chin.
Presja na globalną aprecjację dolara
Złotego, w czasie zakładanego przez nas w I kw. 2025 r., wzrostu rynkowej zmienności, stabilizować będzie także rekordowo wysoki poziom dewiz utrzymywanych na rachunkach Ministerstwa Finansów. Środki te, w okresach podwyższonej presji rynkowej, mogą być wymieniane bezpośrednio na rynku ograniczając ewentualną deprecjację polskiej waluty.
Czynnikiem ryzyka dla naszych prognoz jest niedoszacowanie tempa i skali wdrażania wyborczych obietnic przez D. Trumpa krótko po jego zaprzysiężeniu, co wywarłoby silniejszą presję na globalną aprecjację dolara, czego skutkiem byłby słabszy niż w zaprezentowanych prognozach złoty.
Z drugiej strony, ewentualna perspektywa szybkiego rozejmu lub wypracowania porozumienia pokojowego między Rosją a Ukrainą powinna, przynajmniej w krótkim terminie, poprawić rynkowy nastrój względem euro, co doprowadziłoby do mocniejszego od naszej prognozy wzrostu jego kursu i poprzez redukcję ryzyka geopolitycznego umocniłoby również złotego.
Komentarze
Sortuj według: Najistotniejsze
Nie ma jeszcze komentarzy. Skomentuj jako pierwszy i rozpocznij dyskusję