Choć podczas sympozjum w Jackson Hole przemawiać będzie wielu przedstawicieli świata finansów z różnych stron świata, to uwaga rynków skupiona będzie na dwóch osobach – Janet Yellen i Mario Draghim. Szefowie dwóch kluczowych banków centralnych – Fed i EBC – mogą swoimi wypowiedziami wpłynąć na sytuację na rynku walutowym i podnieść zmienność na parach z USD i EUR. Czy wygenerują dziś jakieś silne ruchy, czy może będą starać się unikać komentarzy mogących mieć znaczący wpływ na notowania walut?
Sprawa luzowania ilościowego
Tym co łączy obecną sytuację Fed i EBC jest kwestia programów QE. Oba banki centralne znajdują się w różnych fazach, jeśli chodzi o zastosowanie tego niekonwencjonalnego narzędzia polityki pieniężnej – Fed zakończył ostatni etap luzowania ilościowego niespełna 3 lata temu, ale szykuje się do ‘zwijania’ QE, czyli redukcji swojego bilansu, napompowanego przez programy luzowania do poziomu 4,5 biliona dolarów. Z kolei EBC wciąż prowadzi swój program, ale coraz częściej mówi się o jego wyciszaniu. Prowadzony obecnie przed EBC program QE ma zakończyć się pod koniec tego roku, ale niemal na pewno będzie kontynuowany, gdyż trudno sobie wyobrazić, by bank centralny zdecydował się odciąć ‘kroplówkę’ dla gospodarki w jednej chwili. Rynki już powoli wyczekują zapowiedzi stopniowej redukcji skupu aktywów, czyli wychodzenia z programu QE w taki sposób jak zrobił to Fed.
Co słychać w Fed?
Jako pierwsza przemawiać będzie dziś Janet Yellen, a początek jej przemówienia zaplanowany jest na godzinę 16:00 czasu polskiego. Szefowa Fed przyjeżdża do Jackson Hole w niełatwych dla Rezerwy Federalnej okolicznościach. Z jednej strony dużym wyzwaniem jest rozpoczęcie procesu redukcji bilansu, a z drugiej dalsza ścieżka podwyżek stóp procentowych w USA. Fed od grudnia podnosi stopy procentowe co kwartał, ale tempo podwyżek może znacząco spowolnić ze względu na rozczarowującą sytuację gospodarczą w pierwszej połowie 2017 roku, a także ze względu na wspominany proces redukcji bilansu, który sam w sobie będzie się wiązał z obniżeniem stymulacji gospodarki. Inwestorzy będą wyczekiwać na komentarze dotyczące obecnego nastawienia FOMC do podwyżek stóp procentowych i ewentualnego zasygnalizowania terminu rozpoczęcia redukcji bilansu. Te kwestie mogą być znaczące dla notowań euro, choć szczegóły dotyczące bilansu mogą mieć istotniejszy wpływ na rynki akcji i obligacji.
EBC przed ważną decyzją
Draghi będzie przemawiać tuż przed zamknięciem rynków – zacznie o 21:00 czasu polskiego. Już przed rozpoczęciem sympozjum mówiło się, że szef EBC może powstrzymywać się od bardziej jastrzębich komentarzy ze względu na to, że wcześniej rynki zbyt optymistycznie podchodziły do jego słów dotyczących zmniejszania akomodacji w polityce pieniężnej (czego rezultatem jest znaczący wzrost kursu euro).
W kontekście jego wystąpienia kluczowymi kwestiami będą prawdopodobnie te związane z QE, a konkretnie informacje dotyczące jego ewentualnego przedłużenia i wygaszania w przyszłości. Draghi, jest mocno przywiązany do QE (co jest zbieżne z jego mocno gołębim nastawieniem do polityki pieniężnej), o czym świadczą również jego słowa z tego tygodnia – szef EBC stwierdził, że programy QE uczyniły gospodarki bardziej odpornymi. Teraz zarządzana przez niego instytucja zbliża się powoli do momentu, w którym stymulowanie gospodarki za pomocą QE trzeba będzie powoli wyłączać, a będzie to dopiero pierwszy krok na drodze do tego, by przekonać się, czy gospodarka strefy euro stała się bardziej odporna na wstrząsy.
W ubiegłym roku EBC zapowiedziało przedłużenie programu QE dopiero w grudniu, ale w tym roku może zrobić to wcześniej. W tamtym przypadku decyzje zapadły prawie niespełna 4 miesiące przed planowanym wcześniej terminem zakończenia QE. Jeśli teraz EBC dałoby sobie (i rynkom tyle samo czasu), to decyzja powinna zapaść na początku września. Tutaj warto zauważyć, że najbliższe posiedzenie decyzyjne Rady Prezesów odbędzie się za niespełna dwa tygodnie. Z pewnością zmiany dotyczące programu nie zostaną przedstawione dzisiaj, ale rynki będą liczyć na ewentualne wskazówki. Należy pamiętać, że od daty zakończenia QE zależeć będzie rozpoczęcie cyklu podwyżek stóp procentowych (co również jest kluczowe dla rynku walutowego). Bank centralny w ostatnich oświadczeniach podkreślał, że stopy nie będą podnoszone do momentu zakończenia QE.
Czego oczekują rynki?
Czego oczekują rynki po dzisiejszym posiedzeniu? Wcześniejsze sygnały dotyczące wystąpień Yellen i Draghiego (w szczególności właśnie szefa EBC) wskazywały na to, że nie zdradzą oni żadnych kluczowych szczegółów dotyczących potencjalnych zmian w polityce pieniężnej prowadzonych przez nich instytucji. Z tego względu rynki nie są szczególnie nastawione na konkretne decyzje, wyznaczające przyszły ruch walutom USA i Eurolandu. Najlepiej odzwierciedla to chyba trwający od 3 tygodni trend boczny na parze EUR/USD. Czy w obliczu takiej sytuacji nie należy się spodziewać silnych ruchów na rynku walutowym? Najsilniejsze ruchy notowań instrumentów finansowych następują, gdy większość rynku nastawiona jest na jakiś scenariusz, który później się nie realizuje. Jednak duża zmienność dotyczy również sytuacji, w których nikt nie spodziewa się, że coś się stanie. W końcu to niespodzianki wywołują na rynkach popłoch. Z tego względu dziś należy zachować szczególną uwagę i być świadomym, że spekulacja w takich warunkach wiąże się ze znacznie podwyższonym ryzykiem.
Komentarze
Sortuj według: Najistotniejsze
Nie ma jeszcze komentarzy. Skomentuj jako pierwszy i rozpocznij dyskusję