Wygrana Rosji to klęska polskiego złotego (PLN). Kurs dolara (USD) zyska na zagrożeniach

Jeśli wojna na Ukrainie skończyłaby się zwycięstwem Rosji, to byłoby mocne obciążenie dla kursu polskiej waluty, ostrzega ekspert. Nowy rok może przynieść niepokoje wokół kluczowego dla USA wydarzenia, a gdy pojawiają się obawy, to
Przemysław Tabor, redaktor FXMAG: Polska waluta zaliczyła spektakularną końcówkę 2023 roku. Przecież jeszcze we wrześniu za euro płaciliśmy nawet 4,66 PLN. Teraz, to ponad 30 groszy niżej. Czego oczekiwać po kursie euro do złotego (EUR/PLN) w 2024 roku?
Adam Fuchs, analityk Walutomat.pl: Tak, ostatni kwartał zeszłego roku to był niesamowity czas dla złotego. To były zyski, które na rynku walutowym są rzadko obserwowane. Złoty nie był na wyrost określany jako najlepiej radząca sobie waluta na Forex.
Warto mieć to z tyłu głowy, że po takim rajdzie może przyjść odreagowanie czy korekta. Jednak w perspektywie kolejnych przynajmniej kilku miesięcy widzę przestrzeń dla złotego do dalszego umocnienia. W przypadku
PT: Dolar tracił nie tylko wobec złotego w ostatnich kilkunastu tygodniach, ale także wobec euro i innych głównych walut. Co czeka kurs dolara (USD/PLN) w kolejnych miesiącach?
W końcówce roku czekają nas wybory prezydenckie w USA. To z pewnością wywoła spore napięcia. Istnieje duża szansa, że wynik wyborów stanie na ostrzu noża.
Paradoksalnie taka niepewność wokół USA mogłaby sugerować, że dolar powinien tracić. Jednak to USD wciąż pozostaje jedną z głównych bezpiecznych przystani. Nawet jeśli pewne ryzyka czy zagrożenia dotyczą samych Stanów Zjednoczonych, to i tak dolar może zyskiwać.
Nie jest wykluczone, że bliżej końca roku kurs USD/PLN może złapać nieco wiatru w żagle.
Niemniej, w tej chwili wciąż istnieje przestrzeń do umocnienia złotego. Jednak korekta byłaby nawet czymś zdrowym do kontynuacji trendu aprecjacji PLN.
PT: Jak wojna na Ukrainie może jeszcze wpłynąć na polskiego złotego?
AF: To bardzo duży znak zapytania. Jeżeli Rosja będzie zyskiwać terytorialnie, a istnienie Ukrainy stanęłoby pod znakiem zapytania, to będzie to mocno obciążające dla złotego. Nie dość, że konflikt zbrojny rozwijałby się w ten sposób to jeszcze mielibyśmy o wiele dłuższą granicę z nieprzyjaznym krajem lub czymś na kształt państwa.
To zależy także od tego co Rosja mogłaby zrobić na Ukrainie. Widać pewne zmęczenie sojuszników Ukrainy. Nie może to dziwić. To także pewne zmęczenie finansowe czy logistyczne.
Jeżeli doszłoby do jakiegoś rodzaju rozmów negocjacyjnych czy prób rozejmu lub zawieszenia broni, to moim zdaniem byłaby to bardzo dobra informacja dla złotego.
PT: Dlaczego?
AF: Nawet jeśli ten konflikt znajdzie się w pewnym punkcie zawieszenia to mimo wszystko skończą się działanie wojenne. To umożliwiłoby Ukrainie wejście na etap odbudowy. Nawet jeśli konsekwencją byłoby przynajmniej na jakiś czas zrezygnowanie z części swojego terytorium. Jednak wówczas reszta terytorium Ukrainy mogłaby wrócić do pewnego obiegu gospodarczego.
Wtedy, Polska staje się naturalnym łącznikiem Ukrainy z resztą Europy. To byłaby dla Polski i dla polskich przedsiębiorstw bardzo dobra informacja, a w konsekwencji także i dla złotego.
Nie wiem czy to się stanie w najbliższych miesiącach. Wydaje się mało prawdopodobne aby sojusznicy Ukrainy byli w stanie wspierać ją przez lata w ten sam sposób. Może zabraknąć woli politycznej, budżetowej czy społecznej.
Moim zdaniem, prawdopodobieństwo rozpoczęcia jakiejś formy rozmów lub negocjacji będzie wzrastało z każdym miesiącem.
Komentarze
Sortuj według: Najistotniejsze
Nie ma jeszcze komentarzy. Skomentuj jako pierwszy i rozpocznij dyskusję