Mimo, że najciekawsze moim zdaniem wydarzenia w kontekście tradingu, zachodzą w tym tygodniu na parze USDJPY, warto również spojrzeć na indeksy, bowiem ciekawa sytuacja techniczna zachodzi również na jednym z flagowych indeksów USA czyli SP500.
Wykres SP500 interwał tygodniowy
Na wykresie tygodniowym jesteśmy świadkami walki popytu z linią trendu spadkowego tworzącą się od połowy ubiegłego roku. Od tego czasu nie ujrzeliśmy już nowych szczytów na tym indeksie, a za to byliśmy świadkami dwóch sporej wielkości korekt, które mogły nosić nawet miano panicznej wyprzedaży na rynku. Popyt jednak wielokrotnie budził się w okolicach 1815 punktów.
Z perspektywy Ichimoku został wygenerowany sygnał wyjścia z chmury wzrostowej. Jednak budowa chmury nie sprawia, że sygnał ten był mocny. Chmura była niewielkich rozmiarów, a na horyzoncie (przyszłe kumo) mamy chmurę spadkową. Również średnie Ichimoku nie wzmocniły tego wybicia, ponieważ linie Tenkan i Kijun sen znajdują się cały czas pod chmurą i do tego w kolejności niepotwierdzającej trendu wzrostowego. Średnia Chikou span również ma przed sobą przeszkody w postaci ceny, co oznacza brak potwierdzenia dla długoterminowych wzrostów.
Kluczową do dalszego rozwoju wypadków może okazać reakcja na linię trendu, do której cena podeszła w zeszłym tygodniu. Na tę chwilę wspomniany spór wygrywa podaż. W przypadku zakończenia się świecy bardzo prawdopodobny mógłby być powrót do poziomej Senkou span B w okolicy 1980, a następnie test Kijun sen około 20 punktów niżej. Nie można jednak również wykluczać przebicia linii i walki o przebicie maksimum na poziomie około 2130 punktów.
Wykres SP500 Interwał dzienny
Na wykresie dziennym dokładnie widać rozwój ostatniej fali wzrostowej, która została zasygnalizowana przebiciem i potwierdzeniem średnich Tenkan i Kijun sen, a następnie wyjściem z chmury spadkowej. W połączeniu z sytuacją z wyższego interwału nie były to jednak silne sygnały. W tym momencie cena znajduje się w sporej odległości od chmury i balansuje przy średniej Tenkan sen.
Wybicie poniedziałkowych szczytów prawdopodobnie otworzy drogę do maksimów z zeszłego roku, natomiast w przypadku pojawienia się podaży, najbliższym wsparciem jest Kijun sen, a następnie strefa 1980-2000.
Nie można również zapomnieć o tym, że sytuacja na SP500 w ogromnej mierze zależy od komunikatów banku centralnego z USA. Chciałbym przypomnieć, że ostatnim kluczowym komunikatem był bardzo gołębi – w następnych miesiącach FED nie zamierza podnosić stóp procentowych.
Komentarze
Sortuj według: Najistotniejsze
Nie ma jeszcze komentarzy. Skomentuj jako pierwszy i rozpocznij dyskusję